reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

reklama
Gosia też używam cifu bardzo zadowolona jestem.

A wrócę jeszcze do odciagania mleka, jeśli przechowuje w temperaturze pokojowej to mogę od razu podać bez podgrzewania?

Justa zalezy ile stoi takie mleczko - jak nie dłużej niż godzinke to bym podała - teraz mam mały zapas to trzymam w lodowce i podgrzewam

Quchasia u mnie na noc lampka caly czas się świeci. Bezpieczniej sie czuje bo nie mam swiatla obok siebie zeby w kazdej chwili zapalic a tak widze Adasia w kazdym momencie w nocy
 
Nie wiem co to bylo ale normalnie lzy mialam w oczach;( taki glosny placz ;( az sie dlawil wlasna slina bo tak plakal.. Moze kolka, moze mu sie cos snilo albo cos bolalo, nie wiem...w kazdy razie teraz sie obudzil po polnocy, pougniatalam nozki do brzuszka, zeby sie z kupka nie meczyl, to zrobil troche, przebralam szybko i od razu do cyca. Zjadl, wzielam na rece i przysypial to odlozylam do lozeczka i tak juz spi 15min... Ja tez uxiekam spac...
G jeszcze nie wrocil z pracy, czyli na nadgodzinach zostal, tzn mam taka nadzieje ze wszystko ok i jest w pracy..

Ja zawsze podgrzewalam swoje mleko jak sciagalam. Temp 37st, czy to kp czy mm... Chlodniejszego jakos nie bardzo, bo cieple to i brzuszek rozgrzeje troszku.

A u nas swiatlo skrecone na maxa na ciemno podczas karmienia i gasze je dopiero gdy mlody usnie w lozeczku. Czasem ja szybciej zasne to sie pali, ale przy kolejnym karmieniu gasze, bo prad mega drogi mamy... I wlacznik swiatla mam kolo drzwi, bo to taka stojaca lampa duza z regulacja sily swiatla (nadal w sypialni nie mam zyrandola haha).

Ide spac!
 
No i mialam isc spac a kupa z tego wyszla. Boli mnie brzuch, niedobrze mi... Chyba cos mi zaszkodzilo. Czyli jesli mi cos dolega to pewnie Oskarkowi tez brzuszek przeszkadza i moze dlatego tak plakal :( zrobilam sobie miete wlasnie i pije powolutku... A Oski pewnie niebawem znowu wstanie na karmienie. To pospane mam :/
 
Domi...może faktycznie Małemu się coś śniło? Albo brzuszek bolał...? Na kole to chyba za krótko płakał co? Chociaż z kółkami do czynienia nie miałam.
Ja się ściągam, zobaczę ile Mały zje...Adaś właśnie się obudził, Mąż go chwilę zabawić musi. Bo dopiero 90 Ściągnęlam..jeszcze muszę założyć mu ten woreczek na mocz. Oby mi się udało za pierwszym razem dobrze pobrać ten mocz :-/
 
Mi gdzies godzina czasu uciekła. Myślalamze Adaś szybciej zasnie i ja godzinke zlape ale niestety sie przeliczylam i zamiast snu jest odciaganie. Gdybym odwlekla to zamiast piersi mialabym kamienie... Domi biedny ten Twoj Oski, może rzeczywiscie cos mu zaszkodziło albo dużo wrażeń miał w ciagu dnia i tak mu sie we śnie coś przypomniało? Grunt że sie uspokoil.

Apolinka trzymam kciuki za odciaganie i zakladanie tego woreczka!
 
Moj aniolek jak ululalam i 23 bo taka zmeczona byla i nie mogła sama usnąć tp wstała o 4;) super bo taka zmeczona bylam ze szok. Wczoraj próbowałem przysnac no ale oczywiście Maja nie dała wiec powiedzialam ze mam w nosie sprzątanie itd ze jak będzie gorsza noc to nie będę nic robić tylko spać cały dzien;) właśnie kończy się karmić i lecę dalej spac;)
 
My juz od 1,5 godz nie śpimy :-( Ingusia spać nie może to siedzę na podłodze przy kolysce i ja bujam troszkę. Tak mi szkoda tego malenstwa:-( wieczorem dalam jej leki to jakas taka ospala sie zrobila i bardzo szybko usnela. Spala 3 godz i musiałam ja budzic na karmienie, potem zas jakies 2,5 i zaś karmienie nobi teraz juz jak wstala to chyba prędko nie uśnie :-\ a ja odplywam... Po całym dniu lulania i noszenia na rękach mam dosyć... A rano znów mąż do pracy wiec oby bylo lepiej :-(
 
Co do swiatla to ja mam na cala noc wlaczona taka malutka lampkę do kontaktu. Nie umiałabym spać nie widzac jej zwłaszcza ze często jak robi kupke to sie jej ulewa wiec balabym sie ze nie zdążę zareagować. Trudno najwyżej rachunek będzie większy ale ja będę spokojniejsza.

Kurczę nie wiem czy to przez te leki ale Inga przez cala noc ani raz kupki nie zrobila. Dziwne...
 
reklama
Olcia moja mała też nie robi w nocy kupki często tylko nad ranem zrobi a tak to już nie ma kupki w kazym pampku jest ze 2-3 razy dziennie:-p
No ja się sciagam żeby na rano było a mała coś marudzi przez sen więc chyba już nie pospie bo za 2h muszę wstać Maję do szkoly szykować...
Co do światła ja mam całą noc zapalone lampka i przyciemniam ja na maksa tak że tylko troszkę się święci nie umiała bym chyba spać bez jakiś bezpieczniej się czuje;)
 
Do góry