reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy 2011

Witajcie,
Ale się ładna pogoda zrobiła - cóż za miła odmiana po tym porannym śniegu :| pogoda wariuje na całego...
My drugi dzień bez spacerku. Wczoraj 3x po 0,5h przy balkonie, dzisiaj dopiero pierwszy raz wystawiłam marudera bo nie chciał przysnąć nawet przy cycu. Jak się nie wyśpi to jest paskuda straszna. oooo już się wyspał... 20 min :/Poszłąbym z nim na spacer ale się boję. Dopiero dzisiaj przeszedł mi okropny ból głowy (zatoki) i nie chcę żeby to wróciło. A L. niestety dzisiaj pracuje i on też chory, więc kisimy w domu :(
Dziewczyny macie do czyszczenia nosa nosefrida czy marimer? ten mój diabeł szaleje przy czyszczeniu nosa już nie daję rady - dzisiaj to się normalnie popłakałam razem z nim bo głowa mnie tak bolała, on się tak wiercił strasznie i ryczał, no koszmar. To że mu głowy nie będę trzymać to nie wchodzi w grę w ogóle bo on tak się miota, że mu nie wsadzę tego do nocha inaczej. A ta maszyna do odkurzacza to pewnie i tak nie za wiele się zda bo to chodzi o to umieszczenie w nosie najbardziej a nie samo wyciąganie...

anulka - niezła ta Twoja mała, a Ty śpisz w dzień tak jak i ona?

e_v - ja korzystam z fasolki cały czas. Warto kupić.

emri - ale numer z Fila! Ty go tak nie stawiaj bo kręgosłupik słabiutki... Hehe dzisiaj trzymałam Bola na kolanach jak obiad jadłam i też się gapił jak buraczki znikają w otchłani :) ja ostatnio widziałam te jabłuszka z jagodami co Mysza pisała ale się nie skusiłam :) jutro idziemy na kontrolę i spytam o to jego jedzenie w nocy i w ogóle kiedy mogę mu coś podawać nowego.

zawalka - a ten termometr douszny dobrze pokazał Ci temp? mogłabyś sprawdzić z jakimś innym termometrem dla porównania pliz? Cały czas się zastanawiam jaki kupić...

Bolo właśnie się zrąbał a jeździ po brzuchu cały czas... mogę się założyć, że ma to gówienko na całym brzuchu... :/

To jak babki z tym paintballem? robimy z tym coś czy nie? Określajcie się proszę. Ja bym w to weszła :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Beti u nas wchodzi w grę, ze albo nie najada się w dzień, bo faktycznie mało je jak słońce na niebie albo to przytulanie...wodę próbowałam i zonk, bo ani wody, a ni herbatki nie lubi. Je przed samym sne, więc też odpada. Trudno dzisiaj zacznę z nim walkę, z nim i sama ze sobą, bo chociaż często si budzi to po dostawieniu do mleczarni usypia, a bez tego to nie wiem co będzie:) A o banani był zarąbisty wytrzeszcz oczu i ogólne zdziwko:)

Katoryba spokojnie, do niczego go nie zmuszamy:) Tylko pamiątkowe fotki były na moje potrzeby, a tak to sam jak tylko poczuje podłoże to się prostuje. Może i mi uda się na jutro umówić do pediatry. Zdrowiejcie już! A kupy na brzuszku współczuję:) A i czytałam o tym wprowadzaniu jedzonka, że ponoć lepiej zaczynać od warzyw, bo owoce są bardziej słodkie i trudniej potem przejść na warzywka. I lepiej też zaczynać od jednoskłądnikowych dań. Ale wiadomo, każde dziecko inaczej będzie reagowało, jednak z Filem wolę robić tak jak zalecają, bo jak go znam to zaraz jakiś numer mi odstawi:) Ja chętnie zrobię niespodziankę J, tylko trzeba by było trochę chłopa zebrać, jak pozostałe Panie??? Nigdy nie uczestniczyłam w takich walkach, ile osób jest potzrebnych?

Zawalka faktycznie zdjęcie tak wygala:) Ależ masz wyobraźnię:)
 
Właśnie wróciłam ze spacerku po parku. Nawet kilka wózków mnie mijało. Kółka całe w błocie, tak bardzo że musiałam je myć.

Emri nie piszesz jaką wodę podajesz. Proponuję na 100 ml dodać jedną łyżeczkę glukozy i na pewno będzie Filowi smakować. Mojej to pomaga w czasie napadu kolki. Dziecko staje się bardziej senne.

Katoryba współczuję bólu zatok. A co do spania to co Ty, ja w dzień nie umiem zmusić się do snu :( Mam nadzieję, że po 3 miesiącu jakoś się to unormuje.

Zawalka obserwowałam Was z tajniaka ;)
 
Chłop się zlitował nad synem Bolinem i bierze go na spacer :) Tylko jak tu ubrać dziecia w taką pogodę?

anulka - po 3 mies fakt, z wieloma rzeczami jest lepiej ale też pojawiają się nowe, więc tak do 18tki zawsze będzie coś ;P

emri - jak będzie wyglądała Wasza walka? Masz jakiś plan?
Filo faktycznie jak w kółku dmuchanym na jeziorze :) i jeszcze ten kapelutek ;P
Ja też nigdy na painballu nie byłam. Piszą tam, że 8 osób potrzeba. To mamy już 3 chętnych. Beti, Marttini też chciałyście? Kto jeszcze?
 
Anulka mam na myśli czystą wodę, glukoza jakoś do mnie nie przemawia, ale moze faktycznie...tylko, że herbatka też jest z glukozą i nic, teraz kupiłam mu jabłkową z melisą i klapa jak poprzednio:/

Katoryba tak mam plan:) Dzisiaj spróbuję sprawdzić ile zjada w nocy, czyli butelkowe karmienie. Będę podawała swoje, bo przynajmniej może stać przez noc i nie będę musiała latać robić:) Jak zje dużo tzn., że głody, a jak mało to, że cycusia mu brak. Jak będę wiedziała o co mu kaman to będę dalej coś robić. Mam nadzieję, że to jednak cycyś, bo tego chyba łatwiej oduczyć, niż jedzenia...Ja ubrałam w cienkie bawełniane spodenki, body długi rękaw, czapeczka bawełniana i polarowy kombinezon, ale to do południa to chyba chłodniej było.

No która jeszcze chce swego faceta zadowolić:)))
 
Hej
Mój się zbuntował :-) Nie za bardzo chce takie atrakcje :-)
Katoryba - co do kataru mam to samo, jutro będę próbować z smarowaniem pod noskiem maścią majerankową

Beti - problem był z nawałem... dlatego tak długo odstawiałam :-( a Moje dziecko antybutelkowe było... i czekałam aż będzie mógł więcej jogurtów i przetworów mlecznych jeść, mleko modyfikowane mu nie smakowało... a nie chciałam bo kaszkami tuczyć...

Emri - więc jeśli Filo już teraz pije MM - to wydaje mi się że tobie łatwiej będzie :-) Co do pozycji jeśli już tak ładnie się rusza to zaraz raczkować pewnie zacznie :-D Siłacz mały :-) Polecam łóżeczko przenieść na najniższą pozycję... ani się nie obejrzysz jak zacznie w łóżeczku stawać

Co do spacerków to my dziś odpuścimy - mała ma taki katar że już mi się zachłysnęła katarem i ulała wszystko co zjadła :-( teraz na raty je :-( (Co mi daje czas czytać :-) ) A starszak sobie zrobił poobiedną sjestę :-D

Zawalka - nio dobrze mi :-D wczoraj jedną skończyłam dziś kolejną zaczełam Mario Puzo "Rodzina Borgiów" :-) Jak skończę wrócę do Gry o tron :-D Bo serial oglądamy i pomyślałam że sobie przypomnę jaka jest różnica :-) Jak ktoś chce coś pożyczyć to piszcie :-D
Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
katoryba - sprawdzałam ten mój termometr i u P. ciągle pokazywał 37,1 (czyli prawidłowa temp. w uchu), a u mnie ciągle inną od 37,7 do 36,9. Także nie wiem, czy jest ok. Chyba wszystko zależy od tego, jak głęboko do ucha go włożysz. Pomiar jest natychmiastowy to bardzo duży jego plus.
Z rozgrywki paintballowej my rezygnujemy. Od lat działamy w airsoft -cie.
 
witam po długim weekendzie :)

nie sposób Was nadrobić :(

tak przelotnie :) witam anulke s powrotem na forum :)

Emri Filo super chłopak :) pomysł z bananem bardzo odważny :) widzę, że u Ciebie rewolucje żywieniowe szybko pójdą do przodu :)

Katoryba zdrówka :) daj znać jak po kontroli :)

Zawalka to coś z siateczką to super pomysł, ciekawe jak się sprawdza w praktyce :)

a u nas Hania od wizyty u Myyszyyy codziennie w granicach godziny 16-18 dawała koncert i to na pełnej skali dźwiękowej :/ ja nie wiem czy jej zęby nie idą, bo coś białego widzę na dziąśle... od 3 dni dajemy mleczko z kleikiem :) i Hania je co 4,5-5 h :) kupkę robi jak zwykle, także nie ma problemu jak u Katoryby... a dzisiaj na kolację dostała kaszkę kukurydzianą :) wciągnęła ją w 30 sekund :) zobaczymy jak po tym pośpi...no i my tak za 2 tyg zaczynamy wprowadzać warzywka, bo Hania praktycznie od urodzenia na MM jest...

miłej nocy :)
 
- do produkcja że hoho:)

Mój M by się pisał, tylko w jaki dzień - bo to zależy od jego że tak powiem głupiej roboty;/ - ale cóż jest i trzeba się z niej cieszyć - tak więc z tego co widzę - Katoryba, Emri - umawiamy chłopów??? Ile osób trzeba min? a w ogóle to się jakoś zgadamy....dzisiaj idę małą na Wyszyńskiego do pediatry zapisać - i powiedzcie mi - muszę z nią iść na wizytę by mieć skierowanie na USG bioderek - czy wystarczy jeśli ja pójde po to skierowanie i zapisać się???

Emri - co do odstawiania...ja całkowicie odstawiłam Bartunia ostrym cięciem jak miał półtora roku, pomógł mój wyjazd na dwie noce, tatuś stał na posterunku:)- inaczej się nie dało..fakt, już normalne posiłki jadł, ale cycem musiał popijać - choćby troszkę, a w nocy to już norma...gdzieś o między 4-5tą rano i po przebudzeniu. W dzień jeszcze szło go jakoś oszukać, zająć czymś, odwrócić uwagę - ale w nocy to już nie bylo takie proste - wydaje mi sie, że takiemu maluszkowi łątwiej będzie, jeszcze nie jest taki roszczeniowy:) no i nie woła mamaaaaaaamamaaaa cyccaaaaaa!!!:):):):) więc uda się na pewno...ale musisz rzeczywiście sprwadzić czy te pobudki na cycusia to głód czy tęsknota - bo Filipo jeszcze mały i może potrzebować amku, tym bardziej, że może jakiś skok wzrostu, albo ząbki - a wtedy dzieciaczki sobie też uśmierzają ból cycusiem, bo masuje dziąsełka - tak więc musisz rozeznać.... teraz wydaje mi się, że nie będę aż tak długo karmić, choć kto wie - szczerze powiem, że mi bardziej tego brakowało chyba niż B - On zapomniał po jakiś 4dniach - a mi było tęskno;/ pamiętam "ostatnie" karmienie - nie do zapomnienia!!!! a jeśli chodzi o nawał - to przez kilka dni miałam obolałe piersi w porach karmienia, a tak to nie - ściągałam lekko ręką tak, by nie czuć tej bolesnej nabrzmiałości, a potem jakoś wszystko ładnie się uspokoiło. Minus odstawienia - powrót rozmiaru biustu do tego sprzed ciąży i jeszcze mniej (przynajmniej w moim wypadku) :p

Vii - brawo za rozszerze diety i za łagodne wejście Haneczki w nowe smaki:) a wiesz? te popołudniowo-wieczorne koncerty Hani - może za dużo wrażen???Hania jest bardziej kumata i może już przeżywać wydarzenia z dnia...

Może dzisiaj spacer co???
 
reklama
hej dziewczyny,

ładnie naprodukowałyście, ja weekend spędzałam z dala od kompa. sob i niedz - spacery i wycieczki, po 5 godzinach spacerowania po parku mużakowskim myślałam, że się nie wczłapię na 3 piętro do mieszkania :) pon jakoś tak leniwie przeleciał, a wczoraj miałam nalot koleżanek z poznania. przyjechały na cały dzień obczaić brzuchol :)

dziś idziemy na wizytę. mam nadzieję, że z małą wszystko dobrze, bo odebrałam wyniki i mam dość kiepskie :/ hemoglobina poniżej normy i chyba jakieś zapalenie pęcherza :/ poza tym te zmiany pogody jakoś dziwnie na mnie wpływają, niby wszystko super, śmigam na pełnych obrotach i nagle ni stąd ni zowąd jakoś mi się słabo zrobi.

A tak swoją drogą wiecie, że dziś matury...eh kiedy to było :) teraz przed nami tylko matury naszych dzieciaczków ;)

Miłego dnia dziewoje
 
Do góry