Witam,
Zyczonaka dla solenizantow.
Kasia fajniste zdjecia. Tak mi sie przypomnialo, ze tez mam aparat i moze go w koncu uzyje
Ja wczoraj zaszalalam. Odstawialm Sonie do babci i ze znajomymi wybralam sie na koncert do Spodka na KULT.
Przypomnialam sobie dawne czasy i poszlam troszke "potanczyc", stwierdzam, ze kondycje mam fatalna, a i sie chyba zestarzalam. Mimo to wyszalamam sie porzadnie i mimo, ze troszke obolala, to rano wstalam wyjatkowo zrelaksowana, odprezona.
Tak wiec caly dzien mimo koszmarnej pogody zlecial mi fantastycznie, a w tym deszczu z Sonia zrobilysmy sobie godzinny spacerek - piesek sie wyszalal, a my przetestowalysmy kutrki zimowe ;-)
Pozdrawiam,
Zyczonaka dla solenizantow.
Kasia fajniste zdjecia. Tak mi sie przypomnialo, ze tez mam aparat i moze go w koncu uzyje
Ja wczoraj zaszalalam. Odstawialm Sonie do babci i ze znajomymi wybralam sie na koncert do Spodka na KULT.
Przypomnialam sobie dawne czasy i poszlam troszke "potanczyc", stwierdzam, ze kondycje mam fatalna, a i sie chyba zestarzalam. Mimo to wyszalamam sie porzadnie i mimo, ze troszke obolala, to rano wstalam wyjatkowo zrelaksowana, odprezona.
Tak wiec caly dzien mimo koszmarnej pogody zlecial mi fantastycznie, a w tym deszczu z Sonia zrobilysmy sobie godzinny spacerek - piesek sie wyszalal, a my przetestowalysmy kutrki zimowe ;-)
Pozdrawiam,