reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie w 2012

Cześć dziewczyny :)

Jestem tu nowa :) właśnie się zarejestrowałam :) Wraz z narzeczonym zaczęliśmy się starać o dzidzię :)
To będzie nasz 3 cykl. Mam nadzieję że wreszcie się uda. Kupiłam dzisiaj tabletki lnu. Mam olej z wiesiołka i zobaczymy.
W zeszłym miesiącu była nasza druga próba, ale niestety zaczęłam plamić, poszłam do ginka i okazało się że mam torbiel lewego jajnika
4cm ale podobno niegroźną. Krwawiłam tak jakieś pół miesiąca i przeszło.. jakieś parę dni przerwy i dostałam @ ..tak mi się wydaje.. dokładnie to było 28.05 potrwało 6 dni i koniec :) także teraz znowu zaczynamy :) jutro kupię jeszcze testy owulacyjne i bedzie dobrze :) trzeba być dobrej myśli :)

Chciałam was jeszcze zapytać czy któraś z was była w podobnej sytuacji z tą torbielą? i jak to wpłynęło na wasze stranaka??

...ale się rozpisałam... :) Mam nadzieję że przyjmiecie mnie do swojego grona hehe :)
 
reklama
baskaaa ja tez miałam torbiel na jajniku starałam się 6 cykli o dziecko... torbiel sam się wchłonął w ciąży... teraz jest czysto... na pewno ma to wpływ na starania bo o tym nawet mówił mój lekarz, ale sam mi powiedział, że ciąża może sobie z nim poradzić tylko trzeba się uzbroić w cierpliwość bo starania mogą trwać długo... natomiast znam jeszcze dwa przypadki jedna moja kolezanka miała usunięty torbiel i zaszła w ciąże w pierwszym cyklu starań, (musiała po usunięciu odczekać 3 miesiące) a druga stara się już prawie rok , torbiel jest nieoperacyjny b jest za mały, a w ciąże zajść nie może mimo że jest z nią ( poza torbielą) i z jej mężem wszystko ok czego dowodem jest ich 6cio letna córka :D wszystko zależy od Twojego organizmu ;) 3mam kciuki żeby się udało szybciutko i żeby wszystko byo w porządku :D witam w gronie staraczek na 2012 :D!
 
6 cykli niby nie dużo.. ale dla przyszłej mamy czekającej na te 2 kreseczki.. wydaje mi się że wieczność hehe :)
Ale nic trzeba sie uzbroić w cierpliwość :) Napalanie się i ciągłe myślenie o tym w niczym nie pomoże.. :)

rozczochrana.mama powiedz mi jeszcze czy brałaś jakieś wspomagacze śluzu czy tak zupełnie na luzie? :)
 
rozczochrana.mama ja tam nie wierze w takie rzeczy. Farbe juz zmylam i wyglada super :tak:
baskaaa witaj kochana, rozgosc sie :-) Ja niestety nic nie wiem o torbieli, wiec nie bede sie wypowiadac, a &&&&& trzymam mocno, zeby wam sie szybko udalo ;-)

Sie zmeczylam myciem tych wlosow :-) Teraz odpoczynek przy mleczku truskawkowym ;-)
 
4 cykle staraliśmy się jak szaleni i nic... wtedy nagle musieliśmy zmienić plany bo czekala nas przeprowadzka, dużo pieniędzy się rozpłynęło, stres i inne tego typu sprawy spowodowały taką a nie inną decyzję... prawie 2 cykle sie zabezpieczaliśmy aż w końcu na urlopie nas poniosło i JEDEN RAZ wystarczył żebym zaszła w ciąże... także jestem zdania że nie ma się co napinać :D co ma być to będzie, trzeba czerpać przyjemność z każdej chwili z ukochanym nie myśląc o dziecku... teraz już nie załamuje się niepowodzeniami...poprzednia ciąża skończyła się tak jak sie skoczyła ale jestem dobrej myśli... zażywałam w trakcie starań kwas foliowy ot to wszystko... nooo mąż też zażywał witaminy i kwas foliowy :D
 
Ja tez uwazam, ze najpierw na luzie. Ja tak zaszlam w lutym w ciaze, ale tez niestety sie nie skonczylo to dobrze... :-( Teraz mam nadzieje, ze tez uda sie za pierwszym razem :tak: Nawet suwaczek sobie juz nowy sprawilam, a co mi tam :-D
 
livastrid to fajnie że wam się tak szybko udało.. :)

rozczochrana.mama my jedziemy w sierpniu na tydzień do Niechorza.. hah zaszalejemy... może się uda.. :):) i zgadzam się z Tobą, nie ma się co napinać bo to nie polepsza sytuacji wręcz przeciwnie... ja też poroniłam końcem zeszłego roku.. ale zanim zaszłam to pierwszy cykl starań to była masakra.. wogóle nie myślałam o przyjemności bycia z moim mężczyzną tak blisko tylko o tym żeby się udało spłodzić tego dzidziusia.. :D

lazurowe_wybrzeze suwaczki są świetne.. a jak.. :D

Wogóle ma ktoś jakiś pomysł na obiad hehe :)



Dobra kobitki ja uciekam .. bo mój pracowity górnik zaraz wraca z pracy.. trzeba coś zrobić chłopu do jedzenia heh :):) wpadne do was wieczorkiem :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja w ogole na jedzenie nie moge patrzec, pomyslow brak:no:

baskaaa z jednej strony fajnie, bo problemow bynajmniej nie mamy a z drugiej troche gorzej, bo nie usmiecha mi sie co rok to prorok a hormonow brac nie moge. Choc jak przez pare lat nie zaszlam, to metode mam w sumie skuteczna.;-)

lazurowe
4? to licze ze skutecznie:-D
 
Do góry