reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

Cześć dziewczynki :)

Właśnie wróciłam z urlopu - baardzo udanego.

Ale najpierw AGNIESIAK GRATULACJE - miałam nadzieje że razem z mamą Sówką zaczniemy lawinę i udało się. BARDZO się cieszę - teraz życzę Ci dużo spokoju.

Moja fasolka troche mi daje do wiwatu - ciągle bym spała i muszę na siłę wciskać jedzenie... ciągle mnie mdli...

Na urlopie musiałam zahaczyć o lekarza - bo strasznie bolał mnie brzuch i bardzo delikatnie plamiłam - i widziałam fasoleczka po raz pierwszy :) Chyba dopiero teraz tak na prawde uwirzeyłam do końca :)

Prawdziwa pierwsza wizyta w czwartek - zobaczę co mi powiedzą.
Dziękuje Kochana:tak::-) jeszcze nie moge w to uwierzyc bo u lekarza nie byłam bo za wcześnie.. za jakies 2 tyg pójdę. Tez nie mam apetytu.. a w dodatku tak mnie rozwaliło przeziębienie, że masakra. Dziś do 20:00 myślałam,że umrę. Nos zatkany klatka boli, gardlo to samo, kaszel i prawie 38,00 gorączki:szok: Ja bardzo rzadko goraczkuje. No ale już czuję się lepiej, wziełam paracetamol i gorączka spadła i juz nawet oddycha mi się lepiej.:tak: Kaszlu też już nie mam:tak:
 
reklama
hope.. niestety wykresik nie wyglada za ladnie.. cylke bezowulacyjne zdarzają sie 1-2 razy w roku.. wiec glowka do gory.. oby @ przyszedl i nie trzeba brac nic na wywolanie
 
;-)witam w ten upalny parny dzien.
ja mam wolny poniedziałek to działam w ogrodzie i w domku mam trochę do ogarnięcia i prania. Czekam i sie niecierpliwie bo nie mam objawów na @ ani na dzidzie taka pustka do srody bo wtedy wyjdzie cała prawda na wierzch i albo będzie:szok::cool2::-D albo:wściekła/y::angry::-(
 
;-)witam w ten upalny parny dzien.
ja mam wolny poniedziałek to działam w ogrodzie i w domku mam trochę do ogarnięcia i prania. Czekam i sie niecierpliwie bo nie mam objawów na @ ani na dzidzie taka pustka do srody bo wtedy wyjdzie cała prawda na wierzch i albo będzie:szok::cool2::-D albo:wściekła/y::angry::-(
Trzymam kciuki by wszytko bylo po Twojej mysli Kochana:tak:
 
Witam sie od wieków, dawno mnie tu nie było.

przepis na ciasto imieninowe mojego M, sama wymyśliłam.

Mniam Mniam

biszkopt:
np:
7 średnich jaj (ok rozm L)
1 szkl mąki pszennej w tym 4 płaskie łyżki m. ziemniaczanej
niecałe 3/4 szkl cukru
2 płaskie łyżeczki pr do piecz
olejek waniliowy

krem:
1 op kremu adwokatowego
1/2 op bitej śmietany w proszku
300 ml zimnego mleka
100 g masła lub Kasi

masa wiśniowa:
ok 600ml kompotu wiśniowego z owocami bez pestek
2 budynie wiśniowe
cukier

jeden banan pokrojony w kostkę moczony w soku cytrynowym
czekolada utarta do dekoracji

Biszkopt-
białka ubić dodać żółtka cukier przesianą mąkę z pr do pieczenia. Wszystko po ubiciu białka dodawać powoli i delikatnie ubijac żeby ciasto nie siadło piec zależnie od rozmiaru blachy od 30 do 45 min,
ciasto ostudzic, przekroic na pół, najwygodniej będzie biszkopt przewrócic do góry dnem żeby później nie trzeba bylo ściągac wieżchniej warstwy

krem wiśniowy-
ugotowac budyń na kompocie, na koniec dodac wiśnie, gorącą masę wyłożyc w przekrojony biszkopt przykryc odrazu ciastem tak aby obie warstwy biszkopta skleiły się kremem wiśniowym

masa adwokatowa
zrobic mase według przepisu na opakowaniu po maśle dodac pół opakowania bitej śmietany w proszku miksowac wszystko na jednolity krem

na przełożony bioszkopt masą wiśniową poukładac banaki pokrojone przykryc to masą adwokatową ułożyc, można zwobic wzorki, jak odrobine ztężeje masa w lodówce posypac utartą czekoladą

smacznego:biggrin2:

Zmykam, pa pa
 
:-(dziewczyny od wczoraj nie widziałam swojego belzebuba bardzo sie martwie,że może biedny lezy obolały albo co najgorsza zabity . Już rano go szukałam po sąsiednich ulicach i nic mój M też dzwoni co chwile do mnie i pyta o niego, jeszcze na tak dlugo nigdy nie ginąl max 24 godz a tu już go nie ma prawie 34godz.:confused::no:
 
reklama
Witam nowe forumowiczki,
A przede wszystkim Agniesiak ogromniaste gratulacje :-)

Ja niestety dziś czuję się fatalnie jest mi cały czas nedobrze, i nie mogę nic jeść. Nie mam już siły no i znów kilogram schudłam :wściekła/y: zamiast przytyć.
 
Do góry