- Dołączył(a)
- 7 Październik 2008
- Postów
- 14
Sunniva ja mam ten sam problem,też trochę boję się że mały powiąże sobie pójście do przedszkola z tym że urodzilo się dziecko i on już jest w domu niepotrzebny.Choć mam nadzieje że uda sie tego uniknąć dzięki zajęciom adaptacyjnym- w przedszkolu do ktorego pójdzie trwają przez caly rok szkolny raz w tygodniu 2 godziny-więc czasu chyba sporo. Był już 2 razy i było ok.
Co do mówienia dziecku o ciąży- ja jeszcze poczekam. Kilka lat temu moja kuzynka powiedziała swojemu 2,5 letniemu wówczas synkowi od razu po teście, mały sie tak ucieszył, że wszystkim opowiadał że będzie dzidziuś, a ona niestety w 9tc poroniła- mały niestety nadal mówił o dziecku, wiedzieli wszyscy w żłobku,w sklepie,,,nie bardzo chciał przyjąć do wiadomości że dzidzi nie będzie- przykra sytuacja dla wszystkich, dla dziecka też.Może przesadzam, bo i w 20tc można dziecko stracić, ale poczekam dopóki brzuch nie będzie juz widoczny
wesolutka dla mojego dziecka zjęcie na godzinę to majsterkowanie-dostał skrzynkę z zabawkowymi narzędziami i mam go z głowy...Kładę się u niego w pokoju na sofie i muszę sie powstrzymywać zeby nie zasnąć, tak się ładnie bawi
Co do mówienia dziecku o ciąży- ja jeszcze poczekam. Kilka lat temu moja kuzynka powiedziała swojemu 2,5 letniemu wówczas synkowi od razu po teście, mały sie tak ucieszył, że wszystkim opowiadał że będzie dzidziuś, a ona niestety w 9tc poroniła- mały niestety nadal mówił o dziecku, wiedzieli wszyscy w żłobku,w sklepie,,,nie bardzo chciał przyjąć do wiadomości że dzidzi nie będzie- przykra sytuacja dla wszystkich, dla dziecka też.Może przesadzam, bo i w 20tc można dziecko stracić, ale poczekam dopóki brzuch nie będzie juz widoczny
wesolutka dla mojego dziecka zjęcie na godzinę to majsterkowanie-dostał skrzynkę z zabawkowymi narzędziami i mam go z głowy...Kładę się u niego w pokoju na sofie i muszę sie powstrzymywać zeby nie zasnąć, tak się ładnie bawi