Oo też mam syna z maja również 4 lata. Jak się urodził był bardzo cichy i grzeczny. Ale potem się rozkręcił i też nie chciał we wózku tylko na rączakch. Jak zasnął i go odłożyłam to się budził że na raczkach wtulony chce spać. Bywało że budził się o 5 i chciał się bawić Ale raczej jest z tych śpiochów bunt przechodzilismy jakiś rok temu Teraz jest kochaniutki bardzo dużo rozumie. Już nie mówiąc o "mądrych tekstach" które bierze z bajekO rety ja mam synka, w maju skończy 4 lata. Jest złotym dzieckiem kochany, troskliwy, grzeczny, nie przechodzi żadnych buntów. Ładnie się bawi, koloruje, układa klocki. Najciekawsze jest to że kiedy się urodził, non stop płakał choć nie miał kolek. Był niespokojny, nienawidził wózka, fotelika, bujaków, tylko na rączkach.. Budził sie w nocy co 2 godziny przez pierwsze dwa lata.. A teraz.. anioł. Wynagradza mi te pierwsze trudne lata