reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamo, popatrz co juz potrafie!!!

reklama
I my gratulujemy!! A nas wczoraj Staś zaskoczył... od kilku dni się "puszcza" i postano9wiłam wczoraj zmierzyć Mu czas... i wytrzymał 52 sek bez trzymanki, a potem nie upadł, tylko powoli usiadł... Ale na tak długo "puszcza" się tylko przy naszym łóżku, my mamy takie niskie i zawsze nim upadnie, zdąży złapać się go...
 
moja córeczka już dużo potrafi, umie sama siedziec, zaczyna chodzić, sama raczkuje do szafek i wstaje. Zaczyna mówic, ale najlepiej jej wychodzi "baba" na "mama" jeszcze musze poczekać :p ciągle się śmieje i nie usiedzi już spokojnie w jednym miejscu.
 
dziewczyny nie wiem jak pokazać szymkowi że poże sam podnieść tyłek i klęczeć jak piesek albo jak mu pokazać że mozę sam usiąść lub sam podciągnąć się do siedzenia. jak go posadzę to siedzi bez problemu chodzi za dwie ręce bez problemu ale sam nie usiądzie ani nie podniesie tyłka aby raczkował porusza się na brzuszku tak w kółko.

macie jakieś złote rady??
 
Te ćwiczenia są oczywiście fajne i pomocne, ale niestety niektóre dzieci poprostu nie chcą i już. Do nas przychodzi rehabilitantka raz w tygodniu i bardzo fachowo ćwiczy z Mają. I nic...:-( Ja też oczywiście staram się z nią ćwiczyć. I nic.:-( Majka pięknie siedzi, wstaje przy każdej nadarzającej się okazji, ale nie chce raczkować. Od pewnego czasu "jeżdżę" nią po podłodze. Tzn. ona leży na brzuszku a ja tylko lekko zginam jej nóżkę raz jedną, raz drugą i ona sama się odpycha i tak sie posuwamy. Oczywiście złości jest przy tym co niemiara. Ale z pewnością nie będę jej uczyła chodzić jeżeli ona sama nie zacznie. Wiec chyba powinna się jednak przełamać.
Madzia nie raczkowała, ale myślałam, ze to dlatego, że ją stawiałam wcześnie na nóżki i prowadzałam. Ale Majka nigdy nie była stawiana a tymczasem prowadzana i też nie chce raczkować.:-( A marzy mi się taki mały raczek przemieszczający się po domu. Może uda mi się ją przetrzymać.

A poza tym to Maja pięknie mówi "tia-tia" Andrzej się rozpływa. Czekam na "ma-ma";-)
 
Gratulacje dla wszystkich zdobywających nowe umiejętności.

Ewamat, najwyżej nie będzie raczkowała, musu nie ma przecież :tak: Ale jeszcze może załapie?
Patch, prawie minuta :szok: to już jest coś! Jeszcze chwila i ruszy sam do przodu :tak:

Mój bojek zaczął się śwadomie puszczać a to już krok do przodu, ale nadal za długo nie ustoi, ok 10 sekund.
 
Milenka sama stoi zaledwie kilka sekund, ale to już coś :sorry2:
Ostatnio zrobiliśmy jej "pchacz" ze stolika na kółkach i uczy się chodzić trzymając się go, a my przesuwamy powoli stolik :-)
 
reklama
dziewczyny nie wiem jak pokazać szymkowi że poże sam podnieść tyłek i klęczeć jak piesek albo jak mu pokazać że mozę sam usiąść lub sam podciągnąć się do siedzenia. jak go posadzę to siedzi bez problemu chodzi za dwie ręce bez problemu ale sam nie usiądzie ani nie podniesie tyłka aby raczkował porusza się na brzuszku tak w kółko.

macie jakieś złote rady??

Karola, ja nie ma żadnych rad :-( ale powiem (bardziej napiszę), że moja Lenka to straszny LENIUCH, jak czytałam o tych wszystkich umiejętnościach to byłam w szoku że inne dzieci potrafią a Lenka nie. A od niedawna Lenka, wstaje w łóżeczku w takim tempie, że może robić wyscigi (nie zdąże wyjść a mały czort już stoi :baffled:), umie usiąść z pozycji raczkowania, zaczyna raczkować choć bardzo się przy tym denerwuje, chyba poprostu nie lubi się męczyć ;-), ślicznie chodzi trzymana pod paszki (bardzo to lubi), więc teraz sobie tłumaczę (choć kiedyś nie było tak łatwo), ze każda dzidzia ruszy w swoim momencie więc nie ma co kombinować, nie chce dziś zrobi to za tydzień :tak::tak::tak:
 
Do góry