reklama
kiniusia1730
Aniołkowa Mamusia Zuzi
Decyzja o zajściu w kolejną ciążę należy tylko i wyłącznie do Ciebie i Twojego partnera, do nikogo więcej, nikt nie ma prawa wtrącać się w Wasze życie. Ja w pierwszą ciążę zaszłam w wieku 20 lat właśnie, będąc na 2 roku studiów, ciąża w niczym nie przeszkadza w studiowaniu, wykładowcy są niezwykle wyrozumiali, bynajmniej u mnie na uczelni nie było żadnych problemów, nawet kiedy opuszczałam zajęcia.
pam_x_pam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2012
- Postów
- 1 589
aaaa19 niby moge ale mam go dopiero ponad tydzien i wstyd mi troche isc i kazac sobie wyciagnac.... w piatek mam kolejna wizyte jak dlaje beda mnie gnebic takie odczucia to mu powiem ze ma mi wyciagnac... i tyle... boli mnie glowa, mam dziwne uplawy i wachania nastrojow strasznie duzo placze moze to mu wystarczy.
kiniusia ja wiem ze to moja decyzja , dalam sie wmanipulowac w implant... ja sie jedynie boje ze bede musiala lezec cala ciaze... jedynie tego...
kiniusia ja wiem ze to moja decyzja , dalam sie wmanipulowac w implant... ja sie jedynie boje ze bede musiala lezec cala ciaze... jedynie tego...
kiniusia1730
Aniołkowa Mamusia Zuzi
Ale dlaczego od razu zakładać leżenie? Nawet gdyby, to istnieją różne wyjścia z sytuacji, po pierwsze jeżeli będziesz musiała leżeć to lekarz wystawi stosowne zaświadczenie, które uczenia będzie musiała respektować, po drugie zawsze możesz wziąć dziekankę. Ja straciłam córeczkę w maju i od tamtej pory nie pokazałam się na uczelni, bo nie byłam w stanie, przyszłam dopiero na sesję poprawkową, a i tak nie musiałam praktycznie żadnych egzaminów zdawać, bo sami wykładowcy dokonywali wpisów za samo moje pojawienie się, wykładowcy to też ludzie, wtedy się o tym przekonałam.
pam_x_pam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2012
- Postów
- 1 589
Kinusia ja zawsze najgorsze biore pod uwage....
Widze ze stracilysmy coreczki w tym samym tygodniu ciazy... ja swoja stracilam 4 lata temu i do tej pory pamietam ze jak wrocilam do szkoly to traktowali mnie okropnie.... tydzien po stracie byly teleofny od derektora ze ile sie bede nad soba uzalac i albo wroce albo wywala mnie ze szkoly. Dzieki bogu to bylo liceum i teraz jestem na studiach gdzie ludzi traktoja owiele lepiej.... ja mieszkam za granica, w Irlandii i poporstu sie boje co to bedzie...
Ale mysle ze wyciagne ten implant przy najblizszej okazjii i bede sie starac na lipiec... a jesli nie bedzie chcial wyciagnac to poczekam do wielkanocy.... ja np bardzo bym nie chciala rodzic w ciagu roku "szkolnego"... ale zrobie wszystko dla malenstwa....
Widze ze stracilysmy coreczki w tym samym tygodniu ciazy... ja swoja stracilam 4 lata temu i do tej pory pamietam ze jak wrocilam do szkoly to traktowali mnie okropnie.... tydzien po stracie byly teleofny od derektora ze ile sie bede nad soba uzalac i albo wroce albo wywala mnie ze szkoly. Dzieki bogu to bylo liceum i teraz jestem na studiach gdzie ludzi traktoja owiele lepiej.... ja mieszkam za granica, w Irlandii i poporstu sie boje co to bedzie...
Ale mysle ze wyciagne ten implant przy najblizszej okazjii i bede sie starac na lipiec... a jesli nie bedzie chcial wyciagnac to poczekam do wielkanocy.... ja np bardzo bym nie chciala rodzic w ciagu roku "szkolnego"... ale zrobie wszystko dla malenstwa....
kiniusia1730
Aniołkowa Mamusia Zuzi
Tak ludzie potrafią być okrutni, też się o tym przekonałam..
Ja myślę, że powinnaś przedyskutować sprawę z partnerem i podjąć decyzje..od podjęcia starań do ciąży, czasami długa droga.
Ja w pierwszą ciążę zaszłam za pierwszym razem, ale w drugą po 7 miesiącach starań.
Ja myślę, że powinnaś przedyskutować sprawę z partnerem i podjąć decyzje..od podjęcia starań do ciąży, czasami długa droga.
Ja w pierwszą ciążę zaszłam za pierwszym razem, ale w drugą po 7 miesiącach starań.
Pam, wydaje mi się, że jeśli zażądasz wyjęcia implantu to lekarz musi to zrobić bo to nie on decyduje o tym czy masz go tam miec czy nie ;-)
Ja się bardzo bałam powiedzieć swoim rodzicom o ciąży ale jak to zrobiłam to jest mi o wiele lżej. Mam nadzieję, że mama uszanuje Twoją decyzję i będzie się cieszyć razem z Toba! ;-)
a ten skok, wow ale ja bym nawet z 15 metrów nie skoczyła haha
Ja się bardzo bałam powiedzieć swoim rodzicom o ciąży ale jak to zrobiłam to jest mi o wiele lżej. Mam nadzieję, że mama uszanuje Twoją decyzję i będzie się cieszyć razem z Toba! ;-)
a ten skok, wow ale ja bym nawet z 15 metrów nie skoczyła haha
Pam nie wiem czemu, ale jakos przeczuwałam, że bedziesz żałowac decyzji o tym implancie Wydaje mi się, że podjęłas tą decyzje zbyt pochponie i pod presją. Nie była to Twoja decyzja prawda? tzn wydaje mi się że ta decyzja nie była zgodna z tym co tak naprawde czujesz i czego chcesz... Mam rację???
Przemysl to i pogadaj ze swoją połóweczką, nie rób niczego na przymus tylko to co podpowiada Ci seruszko
Przemysl to i pogadaj ze swoją połóweczką, nie rób niczego na przymus tylko to co podpowiada Ci seruszko
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: