Hej Dziewczyny,
Jestem tu nowa, od dawna co prawda czytam to forum, ale dopiero teraz zdecydowałam się napisać, bo może ktoś był w podobnej sytuacji i napisze jak było u niego.
Mam za sobą już 1 poronienie zatrzymane (w zeszłym roku zaszłam w ciążę naturalnie, niestety zarodek zatrzymał się w 6 tygodniu i przestał rosnąć).
Teraz jestem w drugiej ciąży, która wiekowo według OM jest dużo młodsza. (OM miałam 17.10.2024):
GA = 6w 1 d zarodek 1.88 mm (lekarz powiedział, że dobrze rokuje, było widać serduszko)
GA = 7w 0 d zarodek 5.18 mm (ten sam lekarz powiedział, że mocno go martwi tak mały wzrost i to, że puls jest słaby - ale go nie policzył, więc nie wiem jaki)
Później złapało mnie choróbsko z wysoką gorączką ponad 38 st i musiałam wziąć antybiotyk, spanikowana umówiłam się też na kontrolę usg bo miałam wielkie obawy, czy choroba nie zabije mi dzieciaczka, wyniki USG były następujące:
GA = 7 w 6 d (na podstawie USG wiek ciążowy to 6 w 4 d), wielkość zarodka 6,6 mm, FHR 87 u/min (GS 30,0 mm, YS 4,4 mm) ze wskazaniem kontroli FHR za 7 dni.
Czy któraś z Was miała podobnie? Jak to dalej się potoczyło?
To moja druga ciąża (mam mutację PAI homo i jestem na acardzie od samego początku), strasznie boję się ją stracić.
Oczywiście będzie co będzie, niestety nie mam wpływu na to, dajcie proszę znać jak to było u Was.
Pozdrawiam,
Aga
Jestem tu nowa, od dawna co prawda czytam to forum, ale dopiero teraz zdecydowałam się napisać, bo może ktoś był w podobnej sytuacji i napisze jak było u niego.
Mam za sobą już 1 poronienie zatrzymane (w zeszłym roku zaszłam w ciążę naturalnie, niestety zarodek zatrzymał się w 6 tygodniu i przestał rosnąć).
Teraz jestem w drugiej ciąży, która wiekowo według OM jest dużo młodsza. (OM miałam 17.10.2024):
GA = 6w 1 d zarodek 1.88 mm (lekarz powiedział, że dobrze rokuje, było widać serduszko)
GA = 7w 0 d zarodek 5.18 mm (ten sam lekarz powiedział, że mocno go martwi tak mały wzrost i to, że puls jest słaby - ale go nie policzył, więc nie wiem jaki)
Później złapało mnie choróbsko z wysoką gorączką ponad 38 st i musiałam wziąć antybiotyk, spanikowana umówiłam się też na kontrolę usg bo miałam wielkie obawy, czy choroba nie zabije mi dzieciaczka, wyniki USG były następujące:
GA = 7 w 6 d (na podstawie USG wiek ciążowy to 6 w 4 d), wielkość zarodka 6,6 mm, FHR 87 u/min (GS 30,0 mm, YS 4,4 mm) ze wskazaniem kontroli FHR za 7 dni.
Czy któraś z Was miała podobnie? Jak to dalej się potoczyło?
To moja druga ciąża (mam mutację PAI homo i jestem na acardzie od samego początku), strasznie boję się ją stracić.
Oczywiście będzie co będzie, niestety nie mam wpływu na to, dajcie proszę znać jak to było u Was.
Pozdrawiam,
Aga