reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

rzeczywiscie ciezko sie z tym wszystkim pogodzic...wczoraj bylismy pod ambasada zapalic swieczke...norwedzy na kazdym kroku skladaja kondolencje i pytaja jak to mozliwe ze tylu tak waznych ludzi lecialo jednym samolotem? na pierwszych stronach kazdej gazety opisana tragedia...smutno mi troche ze w kraju gdzie legalnie przebywa ok 100.000 polakow( a nielegalnie pewnie drugie tyle) Krol nie oglosil nawet jednego dnia zaloby...

u nas trzeci dzien pieknej pogody:-)staramy sie nie siedziec w domu i nie przygnebiac ta tragedia...w tv non stop relacja na zywo...ja sie juz tyle zryczalam ze juz chyba nie mam ochoty na to patrzec...mam tylko zal do tv ze przez te wszystkie lata polkazywala prezydenta i jego zone w takim swietle w jakim pokazywala...a dopiero teraz po smierci, okazalo sie ze to byli na prawde fajni ludzie...

Haniu trzymam kciuki za siostre i malenstwo , mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze...

z nowosci to moja Jaga wczoraj na spacerze zrobila niesmialo swoje pierwsze trzy saodzielne kroczki:-)ale dzis od rana lata na 4 albo na kolanach... smieje sie ze na dworze jej chyba glupio na czterech bo wszyscy chodza na 2, albo ksiezniczka nie chce sie brudzic...;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
KASIA, masz racje, że mogliby ogłosic hcoc jeden dzień żałoby. Taka katastrofa ujmuje chyba cały świat...
I przyznaję Ci rację: nikt nie mówił o tym jaki Prezydent był naprawde.. Media go osmarowały i zrobiły z niego nadętego gbura, sztywniaka. A jak sie okazuje i on i jego zona byli naprawde skromnymi, sympatycznymi ludźmi. Szkoda, że dopiero teraz o tym mówią:wściekła/y:
A Jagódka jest niezła:) Mowisz, ze księżniczka nie chce sie brudzic?? Hihi nieźle;-)
HANIU ja 3mam kciuki za Twoją siostrę:) I mam nadzieje, ze bedzie oki.
Kurde ciekawe czy u mojej Wiktorki wyjdzie jakiś ząbek... Bo tu roczek na karku i dwa ząbki w dzióbku - chyba mało:sorry:
DOROTKO z góry dziękuje za paczuszkę:) Jutro wyslę kase bo dzisiaj coś stronka PeKaO SA nie hula... Musiałam leciec do banku, wybrać kase i wpłacić do innego na rate kredytu mieszk....:wściekła/y:
No to Sarcia tez ci sie załatwiła... masakra! Ucałuj swoje skowroneczki od e-cioci:) I niech zdrowieja i nie smarkają! PS moja Wikusia dmucha nosek ale buzią:-):szok:
DORKA ja ze swoimi smerfetkami lezałam w łózku przez cała ciaze...:szok::wściekła/y: Szału dostawałam ale czego sie nie robi dla tych dwóch serduszek....:rofl2: I tez dałam rade do konca 35 tc:)

Alez u nas pogoda... szału mozna dostac! Raz swieci słonko, raz sie chmurzy i wieje. Ale dzieci sa na spacerku z ciocią:)
Musze sie wziąc za pysk i cos zrobic w chacie... Bo od dwóch dni ślepię w TV:eek:
 
Hej SISTERSY!!!

Juz mi jakoś lepiej, a Wam? Jak puscili jakis film w tv, to zaraz przełaczyłam, bo juz nie moge oglądać non stop tych smutnych wieści, tylko sie nakręcam. Wczoraj to sie nawet w Tarzana wczułam..
Kasiu, a z tymi mediami to jest tak, że przeginaja w obie strony, teraz gloryfikują P. az zanadto a jeszcze parę dni temu był beee...takie media juz są. A u Was rzeczywiście mogliby choć z pół dnia żaloby zrobić...echh
Hanna, będzie dobrze z siostrą, ja tez łaziłam z rozwarciem przy Alicji od 29 tygodnia i urodziłam o czasie, a wcale nie lezałam. A co do leżenia, to masakra...wiem co to znaczy, ja z kolei pierwszą częśc ciąży z Nastusią przeleżałam, ja mi sie przypomni, to mam doła.No w każdym razie będzie u was dobrze, każdy tydzien teraz juz będzie ok. Nawet jak sie urodzi wcześniej, to da sobie juz rade, teraz ratuje się nawet 23.tygodniowe maluszki(i patrz na Smerfetki..tez wcześniaki a większe od mojej młodej..).
Dotinka, mojej młodej gluty nie zawadzją,więć smarkac nie zamierza..:-Dale rzeczywiście mi tez Alicja smarkała wcześnie, ale jak się nauczyła to juz nie pamiętam..
Justyś, jak Smerfetka i jej gorączka???U mnie tez nie ma gorączki przy zębach..a co do tylko dwóch sie nie przejmuj. MÓJ Małż sadysta dentysta pieje z zachwytu, jak dzieciom zęby późno wychodzą, BO TAAAKKKie mocne będą, znaczy uwapnione i zmineralizowane -im dłużej tym lepiej w tym dziąśle, więć tak za nimi nie tęsknij:-D:-D

A ja jutro mam dyżur a w niedzielę jadę na 4 dni do Lublina na kurs z onkologii..nie wiem, czy będę od netu odcięta..

Oki, spadam, bo Małż sie denerwuje jak zwykle.
 
no mi też już trochę lepiej...wyciszyłam się przez to wszystko,przemyślałam co naprawdę ważne w życiu....
a my wróciłysmy dzis do domku:)byłysmy na parę minut u m,w środę też chyba skoczymy:)
julo tak jęczała w nocy,że wstałam zmęczona:(za to po południu przysnęłam razem z nią:)
KASIULA fotki bomba jak zwkle:))))
HANIU dawaj znać co u siostry:)napewno wszystko będzie dobrze:)
JUSTYŚ jak Wiki?
dziś byłam na zwiadach w sprawie prezentów dla jula-niestety wybór kiepski;/;/
jutro rano dentysta,potem ide jula zwazyć ,zamówic torta,po południu wyprawie ja do babki,potem jeszcze w czwartek,b środe tez mam wolnw:)a w piatek juz moj m bedzie:)
 
Witajcie jeszcze raz dziękuje za wszystkie miłe słowa dla siostry na szczęście jest już lepiej rozwarcie zmniejsza się. Wszystkie badania ok jutro ma iść do domu. Natomiast rozchorowała mi się Ewcia infekcja gardło, temperatura :wściekła/y:Także do przygnębienia dołącza mi się chandra:-(
Aniu masz rację też staram się nie oglądać tv bo jak przedtem wieczna krytyka teraz gloryfikacja. Wychodzi teraz jak potrafią manipulować opinią publiczną. Ponadto same sprzeczne informacje wczoraj mówią tak jutro inaczej.
No to nie wesoło miałaś obie ciąże dobrze że dzieciaczki urodziły się o czasie i zdrowe
Marzenka jak Julcia,widziałam opis na gg co się dzieje malutkiej?
Justyś ty też cała ciąża przeleżana, ale jak mówisz wszystko dla dzieciaczków. Pracą się nie przejmuj w końcu znajdziesz tą wymarzoną.
Kasiu no faktycznie korona by mu z głowy nie spadła tym bardziej że tyle Polaków tam mieszka Gratulacje dla Jagódki
 
haniu i jak EWCIA? julo od nocy ma goraczkę,dziś zamiast na dzieci zdrowe niestety poszłysmy na chore,osłuchowo czysto,gardło tez,zrobiłyśmy badanie moczu,jutro z nim idziemy,ja stawiam na zęby....gorączka 39:-(
w ogóle dzis strasznie zwariowany dzień,może przez to że jestem sama:-(ale tesciowa mi dzis pomogła najpierw przyszła jak szłąm do stomatologa(10 raz z tym samym zębem:szok::szok:drugi tki sam ,dziś rozwiercony:-:)-()potem przyszła jak szłam do pracy.
no kochane rok temu juz byłam przyjęta na oddział:-):-D
 
Witam Was dyzurowo:-D, bo dziś siedzę w szpitalu do rana i zbawiam świat ;-)
U mnie gwiazdy wyjątkowo zdrowe. A Natalka nauczyła się mówić "dzidzi" na swoja fotkę powieszoną na lodówce.

Hanna, dobrze, że z siostra juz ok, to teraz już będzie uważąć bardzo na siebie, no i zostaniesz ciocią :-)
O rany, wszyscy z gorączką, Marza, jak młoda? A jutro WIELKI DZIEŃ U WAS!!!
 
A ja tak sie zbieram i zbieram i zebrac sie do pisanie nie moge. Kaczynski to nie moja opcja i w ogole nigdy sie nie interesowalam politykow zyciem prywatnym, a teraz na okraglo jakies wspomnienia, stare wywiady itp, i lza sie w oku kreci.
U nas piekna pogoda wiec sie staramy na spacerkach byc jak najdluzej. Zdazylam juz opalic Filipa - nie pomyslalam, ze slonko juz opala i mialam w domu ruska matrioszke! Maly lobuzuje, w wyniku czego ma juz szrame na policzku - lawa, guza na glowie - lozko i dzisiaj obdrapane czolo - proba wyjscia na ogrodek - wysoki prog.
Sorki, ze wszystkim nie odpisuje, ale bardzo prosze wszystkie chore dzieciaczki o natychmiastowy powrot do zdrowia!
 
Dzisiaj zaczynam wpis od życzeń dla Jula:
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO,
DUŻO ZDRÓWKA, UŚMIECHU, RADOŚCI
I SPEŁNIENIA MALUTKICH DZIECIĘCYCH MARZEŃ:tak:
JAGODA moje smerfetki tez juz sa opalone. Zawsze każe naciągać czape na czoło (żeby zakryc zatoki),a ostatnio lekarka sie smiała, ze dzieci maja opalone buzki bez czółka:))) Rób zdjecia Filipkowi ze startami na głowie:) Bedzie pamiatka:):szok:;-)
ANIA smiesznie to musi wygladac jak Nati woła na siebie dzidzi:tak: Odezwij sie jak wrocisz ze szkolenia:)
HANIU daj znac jak Ewcia sie ma...

Dzisiaj moja Gabrysia miała temperature. Dzwoniłam do lekarki i kazała posprawdzać zęby bo to wygląda na zabkowanie... Jest temperaturka i nic wiecej... Dałam panadol i juz sie dziecko bawi z siostrą:) Maskra, juz nie mam sił do tego panadolu i gorączek 15-minutówek:wściekła/y:
Lece na spacerek:) Miłego dnia:-)
 
reklama
Kochana Juleczko!!!z okazji Twoich pierwszych urodzin e-ciocia z dzien mlodsza Jagodka zyczy Ci duuuzo zdrowka i spelnienia wszyyystkich dzieciecych marzen!!!

hmmm... a mnie naszlo na wspomnienia bo dokladnie rok temu o godzinie 8 rano odeszly mi wody...bylismy tacy podekscytowani ze juz niedlugo ja wkoncu zobaczymy!ale mojej coruni nie spieszylo sie na swiat i nie dosc ze ja przenosilam 2 tygodnie to jeszcze od poczatku akcji porodowej czyli od odejscia wod, kazala czekac na siebie 26h...uparciuch maly!

u nas piekna pogoda, wzielam sie za sprzatanie ale zaraz smigamy na spacerek mala zasnie to postawie ja na tarasie i dokoncze. oststnio rozgladalismy sie za torcikiem, ale tu to same takie standardowe, malo dzieciece i jeszce nic nie zamowilismy...dzis jeszcze skoczymy do jednej cukierenki w centrum tam moze cos ciekawszego sie znajdzie...
a Jaga nauczyla sie wlazic na kanape! skubana normalnie mnie zszokowala! ale schodzenie jakos jej nie idzie i smiesznie kilka razy kreci sie w kolko zanim zdecyduje sie opuscic nozke do zejcia hihi

aaa i chyba mala bardzo chce jednak podeptac ten roczek bo coraz lepiej jej idzie!potrafi juz przejsc od mamy do taty:-) a jaka jest przy tym dumna i szczesliwa!!!!
 
Do góry