reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

wichurka - my też używamy hipp bio combiotic i jestem zadowolona z tego mleczka. Malutki kupki robi bez problemu, pomimo podawanego żelaza na niedokrwistość wcześniaczą, kolek też nie mamy. Polecam. Czytałam też w necie dobre opinie o tym mleczku. Wcześniej stosowaliśmy takie specjalne dla wcześniaków Pre Nan to bywało różnie z tą kupką, a po Hippie jest ok.

Truskaffka - zgadzam się z Tobą. Przy pierwszym dziecku jest wielkie poruszenie. Też zauważyłam sama po sobie, że przy drugim jest inaczej:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
wiem że już prosiłam o kciuki.... ale tak cholernie się boję..... błagam dziewczyny o jakieś modły.... Boże najbardziej się boję że jak już zajdę w ciążę to nie będę umiała się cieszyć.... tylko będę myślała o tym czy TO dzieciątko jest zdrowe, czy przeżyje....

wczoraj minęło 5 miesięcy od śmierci Haneczki...kupiłam jej pięknego słnecznika na grobek.... jeszcze pomniczka nie kupiliśmy bo ziemia się nadal zapada.... ehhhh jakieś cięższe chwile przeżywam....
kochane moje... wiem że to kiepskie pocieszenia ale te kolki i płacze i nieprzespane nocki... ile bym dała żeby to teraz przeżywać... choć wiem że jakbym urodziła normalnie, to tak jak Wy bym się martwiła i denerwowała.... mam nadzieję, że będzie mi to jeszcze dane...

buziaki dla mamuś ogromne i dla maluszków w ukochane stópki!!!!!!!!!!!!!!!
 
Iza marta ja sie tez wydepilowalam niedawno jak spojrzalam w lustro i stwierdzilam ze wygladam jak człek pierwotny. Oj bylo tego, bylo.:-D
 
Rurka - na pewno będzie Ci jeszcze dane takie szczęście:-)

Ja dziś też mam kiepski dzień. Nie wyspałam się:-) Małego nakarmiłam w nocy i nie mogłam zasnąć. A potem mężuś ze starszym synusiem urządzili nam pobudkę o 7 rano i koniec mojego spanka. Potem spacerek i jak wróciłam to leżakowanie. Przy kąpieli Maluszka zasypiałam na stojąco. A teraz mi się spać nie chce, bo dopiero mam chwilkę dla siebie (dzieci śpią), mąż ogląda mecz:-)
 
Ostatnia edycja:
iza_marta koniecznie zaglądaj na forum i pisz! to pomaga, ja ciągle coś czytałam o babyblusach, problemach po porodzie, zmaganiach innych matek, ryczałam przy tym, ale pomagała trochę myśl, że inni też tak mają, że jednak jestem normalna, czasem przeczytałam coś co u mnie nie ma miejsca i sobie myślałam: kurcze jednak mogłoby być gorzej.
a ten pierścień nazywa się Nuva ring, to jest takie plastikowe kółko z hormonami, które zakłada się do pochwy na 3 tygodnie, dawka hormonów jest dużo mniejsza niż w tabletkach, bo nie musi przechodzić przez układ pokarmowy, tylko wchłania się bezpośrednio do krwioobiegu i dlatego jest częściej lepiej tolerowany (nie zatrzymuje wody w organizmie, nie ma wahań wagi i libido, chociaż to jest oczywiście indywidualna sprawa)
co do sexu to jeszcze nie poszliśmy na całość, ale pieszczoty mi nie przeszkadzają, 2 razy udało się już coś przeżyć.

martyyyyna poczytaj o takich kroplach delicol, polecono mi w aptece na kolki, są specjalnie na nietolerancję laktozy
 
Ewe, tak, przepraszam, pomieszałam :tak:Ta maść, którą nam przepisała pediatra to aknemycin.

Rurka &&&&&&&&&&& i daj rano znać :-)
 
Ostatnia edycja:
Rurka Kochana ja to od samego początku Ci kibicuję :-* Bardzo się utożsamiam z Twoja tragedią, gdyż mogło to spotkać każdą z nas :'(. Jest mi strasznie przykro, że musiałaś to przeżyć, ale wierzę, że zostanie Ci to wynagrodzone i wkrótce będziecie cieszyć się malenstwem :-*.

Magosiaa dziękuję :-* od razu lepiej ;-).
Ja tam nie mam ochoty nawet na pieszczoty :p.

Truskaffka ja dalej zarosnieta jestem :p
 
reklama
Nie wiem czy słyszałyście lub czytałyście coś w wiadomościach o śmierci noworodka przy porodzie w Nowej Soli. Kobieta przyjechała do porodu, zrobili cesarkę ale dziecko zmarło. Będą robić sekcje zwłok i badać sprawę czy ktoś zawinił.
To było podobno maleństwo kolegi z pracy mojego męża...
 
Do góry