reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majówki 2014

Hej
O Mimi to będziesz dziś oglądać czerwony księżyc?

O fuuu!!! Szkoła zafundowała nam piękną niespodziankę. Wybuchła epidemia owsicy. Super:wściekła/y:. Dziś na szczęście jadę do gina. Jestem bardzo zła.
 
reklama
Ksiezyc chyba juz mnie ominul :)
Jakas dis zakrecona
Ach jeszcze tesciowa zdenerwowala za 8 lat pierwszy raz, ale na maksa.
Kilka dni temu dzwonili tesci do mnie zeby pomoc im kupic bilet, no i wiadomo latem chca przylecic drogo, tesciu muwi szukaj jak najtaniej (same do mnie zadzwonili). Pozniej jakos zadzwonili do moich rodzicow (tata po operacji to z luzka nawet niewstawal nie podchodzil do skype) gadali z mama jaka to ja jestem niedobra dzwonie im po 5 razy dzienie i wyszukuje bilety tanie, tesciowa muwi ze dla niej 100 czy 200$ roznicy nierobia. Ani razu do nich niezadzwonilam przez ostatnie pol roku. Pozniej do mojej mamy mowi zeby moja siostra przyjechala do moich rodzicow i pilnowala by im domu i kupila by im bilet do nas.
To oni by teraz pojechali jak dziecko sie urodzi a ona pozniej tak na 4 lub 5 miesiecy bo chce uslyszec jak dziecko do niej powie babcia (a moje rodzice tego niechca, co ona se mysli).
Malo tego ze tak gada to jeszcze za moimi plecami, jak cos niepasuje to przeciez moze do mnie powiedziec.
Mezu nic niemuwilam, powiem ze niechce sie mieszac i niech ich corka zamuwi im bilet przez internet czy se do biura pojda, bo i tak pozniej bedzie gadac ze za tanio lub za drogo zamuwilam. Nie chce. Jeszcze mowia do moich rodzicow zeby se kupili nowy komputer no bo oni se kupili.
Sorry dziewczyny rozkrecilam sie, podniosla mi tesciowa adrenaliny na
caly dzien. .
Wiadomo to wiem tylko ja i moja mama, no i juz wy :) mezu tego niepowiem.
Ale dzieci jej niedam ani na rece, ani starsze niezostawie zeby se mogla pocieszyc sie, bo pozniej bedzie ze zostawilam jej dzieci a ona niemiala wyboru i musiala pilnowac.
Moze troszeczki hormony mnie ponosza ale mi sie wydaje ze tu hormony nic niemaja do czynosci.
Milego dnia wszystkim!!!!
Sorry za moje opowiesc sorry



Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Czasami dobrze ponarzekać.....podobno złość "kontrolowana" działa oczyszczająco.Ja też ponarzekam ,pogoda znowu do bani ,mokro,zimno,szaro,nijak.Dzisiaj wizyta ,cieszę się na spotkanie z Zosią a jednocześnie denerwuję.....czy wszystko będzie dobrze?Muszę się czymś zająć,ale czym?Wiem ,rozsypę sól i cukier i będę oddzielała.....ale najpierw kawka.Miłego dnia
 
Witam :tak: U mnie bardzo brzydka pogoda, a chciałam okna w koncu umyć :-( Ostatnio jakoś się zniechęciłam do Teściowej, nic nie rozumie co jej gadaliśmy w trakcie całej ciązy. Miała nam kupić wózek, to kupiła. Ale nie taki jaki chcieliśmy i jeszcze nie z tej firmy jak to tłumaczy "Bo Monika miała taki". ( jej córka). Wszystko porównuje do niej :-( Nawet szwagierka się już wkurza bo ile to idzie tego słuchać. No ale nie chce mężowi nic gadać, bo potem powie, że nagaduje na jego mame :dry:

Natalka no mógłby w końcu pokazać :tak: To juz pierwsze zdjecie do albumu masz :-D
Anetkaaa z jednej strony chciałabym wiedzieć a z drugiej nie :-D Nie chce się potem rozczarować na porodówce :tak:
iza_marta ja sobie cały czas wmawiam, że to nie boli no ale .. :-D Najwyżej jak będę krzyczeć to cały szpital będzie słyszał :-p
Milenka ja z opuchnięciami nie mam problemów bo cały czas pije wodę, jedynie to drętwieją mi nogi, czuje jakbym miała mrówki :-D
Diabliczka ja miałam lekko podwyższony cukier ale ograniczałam ostatnio słodycze. Jak to ograniczyłam to zaś dużo pije :-)
 
Ostatnia edycja:
iza_marta skurcz brzucha jest z twardnieniem, aczkolwiek mi się wydaje że często mam skurcze...mnie codziennie boli jak na okres także już sama nie wiem co o tym myśleć...

Ewe no faktycznie może być to alergia...a nie robiłaś żadnych badań? Już chyba się kiedyś Ciebie pytałam...nie wiem :-p
Chociaż...przy takim maleństwie to nie robią jeszcze testów...

funia u mnie taka zawierucha się wzięła wczoraj że ledwo łapnęłam grilla małego bo by zwiało...czarno nic nie widać i ... burza...do tego grad :/ Stąd też moje złe samopoczucie.../ Na którą masz wizytę? Daj znać i powodzenia :)

mimi okolice Chicago? Wooow nawet nie wiedziałam :) jaka teraz tam pogoda :p 3 lata spędziłam tam a mój luby chyba z 10 :-) Mamy rodzinkę w Chicago :-)
Nie fajnie z ich strony :sorry2: ojjj nie fajnie...miałaś prawo się zdenerwować fakt...

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Witam piękne :-) a więc...
Dzisiaj zaczynam 38 tydzień ;-) i z tego powodu się cieszę ale też obawiam że już za chwilę...:szok::-D:szok: emocje biorą górę :-p W nocy troszkę wystraszyłam lubego, tzn przeczytałam mu notkę na telefonie z aplikacji co mi podlicza :-p i mało zawału nie dostał że to już :szok::szok::szok: Czyta, orientuje się ale chyba do końca nie zdawał sobie sprawy :-p
Od dzisiaj już dzidzia nie jest wcześniakiem tylko niemowlęciem :) także spokojnie można rodzić, a pewnie niezłego tam klocka trzymam sądząc po moim gigantycznym brzuchu :-D:-D:-D aż się boję :szok::szok:
Dzisiaj o wiele lepiej się czuję i zamiast śniadania zrobiłam sobie kawkę :-) a co...wczoraj obyło się bez bo najadłam się proszków i trochę była obawa...
Dzisiaj chyba nie idę na tą szkołę bo coś koleżanka nie daje znać , jutro położna więc na spokojnie dzisiaj ogarnę mieszkanie
 
Diabliczka torbę masz już spakowaną ? Ja planuje w tym tygodniu zrobić zakupy co mi potrzebne do szpitala i będę torbę pakować :tak: Czasami mi się wydaje, że już zaczynam rodzić :-D

Od kilku dni boli mnie krzyż, jak na @, mam zwiększoną ilość śluzu i czasem mi się wydaje, że to wody odpływają :-D
 
Dzien dobry :)
Cos sie dzisiaj zle czuje. Bylam wczoraj z mezem na chwilke w galerii, bo juz mialam dosyc siedzenia w domu. Jednak lekarz mial racje, ze mam lezec, bo ledwo do domu trafilam. Wszystko mnie bolalo. Dzis rano dalej bolal mnie brzuch jak przy okresie, pachwiny mnie bolaly, podbrzusze...ogolnie chyba wszystko co moglo. Spalam do 10.30 po sniadanku i wlasnie zjadlam drugie sniadanie. Przy tej cukrzycy ciazowej trzeba jesc regularnie. Mam maly problem, gdyz od rana nie jestem w stanie nic zjesc. Od razu zbiera mnie na wymioty. Co prawda udalo mi sie, ale to byla meczarnia i mnie teraz meczy. Tez tak macie czasami?

Mimi z ta tesciowa to niezle...Niestety nawet najlepsza tesciowa potrafi czasami dac czadu. Ja z moja ogolnie mam dobry kontakt, ale czasami przechodzi sama siebie ;).

Czekamy czytalam o tym wozku i byloby mi strasznie przykro. Nie lubie tego, bo ktos moze chciec inny a ja inny. Wozek ma byc dostosowany do mnie...no ale juz po ptakach...szkoda tylko, ze tak wyszlo. A jak cos powiesz to bedzie tesciowej przykro :p.
Ja swoja torbe pakuje od tygodnia i jeszcze nie zaczelam :p.
Z porodem damy rade :D. Najlepszy dowod na to: patrz ile jest mam na naszym forum :D gdyby to bylo takie straszne to by nie decydowaly sie na kolejne dziecko...mam nadzieje ;).
Boje sie, ale urodzic trzeba :(. Nie wiem jakiego bolu mam sie spodziewac i nawet nie chcesz wiedziec jakie mam wyobrazenia o porodzie :p.

Diabliczka jejku jak Ci zazdroszcze! Chcialabym juz urodzic!!! Nie moge sie doczekac kiedy zaczniemy pisac: "ja juz po", "ja tez", itd. ;).
 
iza_marta ja też się dzisiaj jakoś dziwnie czuje, mam duszności, czuje jakby mi się chcialo wymiotować a nie potrafie w dodatku kręci mi się w głowie. Nie wiem co się dzieje.
 
reklama
Do góry