reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Hej, jestem tu nowa. Dzisiaj u nas 14+5, ciąża bliżniacza. Parę razy dziennie czuję jakby rozpieranie w macicy, ale tylko w dwóch miejscach- tam gdzie są dzieci i zaraz nad wzgórkiem łonowym. I teraz nie wiem, czy to są już ruchy, czy jednak skurcze. Czy skurcze mogą być w konkretnych miejscach a nie że cała macica? Mój lekarz twierdzi, że to niemożliwe, żeby to były dzieci i że to na pewno skurcze, ale mam się nie martwić. Mam już syna, prawie 4letniego, ale niestety nie pamiętam jakie to były te pierwsze ruchy. Może ktoś też czuje takie rozpychanie? Trochę się martwie...
Bardzo możliwe i to jeszcze przy dwójce, do tego w drugiej ciąży można wyczuć ruchy o wiele wczesniej bo juz wiesz jak to wygląda. Ja mam dzis 13+4 tc , a od dobrego tygodnia juz kilka razy poczulam te motylki w brzuchu szczególnie jak mam podkurczone nogi czy spodnie które juz sa przyciasne hihi . W pierwszej ciąży tez dość szybko poczulam bo juz w 16 tyg ciazy.
 
reklama
Bardzo możliwe i to jeszcze przy dwójce, do tego w drugiej ciąży można wyczuć ruchy o wiele wczesniej bo juz wiesz jak to wygląda. Ja mam dzis 13+4 tc , a od dobrego tygodnia juz kilka razy poczulam te motylki w brzuchu szczególnie jak mam podkurczone nogi czy spodnie które juz sa przyciasne hihi . W pierwszej ciąży tez dość szybko poczulam bo juz w 16 tyg ciazy.
A jak czujesz te "motylki"? U mnie to coś takiego, jakby macice w tym miejscu ktoś rozpierał od środka, trwa to tylko kilka sekund. Pierwszy raz poczułam to 2 tyg temu, potem tydzień temu ze dwa razy, a teraz powiedzmy, że prawie codziennie, czasem parę razy dziennie. Martwie się, że to jednak mogą być skurcze. Mam parę poronień za sobą i głowa robi swoje.
 
A jak czujesz te "motylki"? U mnie to coś takiego, jakby macice w tym miejscu ktoś rozpierał od środka, trwa to tylko kilka sekund. Pierwszy raz poczułam to 2 tyg temu, potem tydzień temu ze dwa razy, a teraz powiedzmy, że prawie codziennie, czasem parę razy dziennie. Martwie się, że to jednak mogą być skurcze. Mam parę poronień za sobą i głowa robi swoje.
A stawia Ci się brzuch czy masz miękki? Jak miękki to nie skurcze. Dokładnie to takie delikatne sekundowe popieranie albo smyranie od środka. Nie wiem w jakim tyg ronilas wcześniej ale 16 to już bezpiecznie raczej dla Was :*
 
Tylko ta niepewnosc mnie wykonczy. Mocno rozwazam nifty, ktore mam nadzieje pozwolilyby mi spac spokojnie. Tylko cena powala [emoji2962]

Kochana, nie żałuj pieniędzy. Jeśli chcesz rozwiać wszystkie wątpliwości, idź w to.... Będzie 100% pewność.
A wyrzutów do siebie żadnych nie miej.
Ja tak po stracie nie mogłam się pozbierać, bo na początku bardzo się bałam i nie umiałam się cieszyć, wyszła ciąża w najmniej odpowiednim momencie. A jak okazało się że maleństwo się nie rozwija, nie mogłam sobie wybaczyć... Że to przeze mnie. Ale to nie jest niczyja wina!!!! Także Kochana, uszy do góry, jeśli masz możliwosvi finansowe, albo masz możliwość skombinowania kasy na nfity to rób i zobaczysz potem jaka ulga będzie [emoji3590] a życie w niepewności to też nic dobrego, a dodatkowy stres dla Maleństwa też nie jest wskazany..
Przytulam. [emoji3590]

Hej, jestem tu nowa. Dzisiaj u nas 14+5, ciąża bliżniacza. Parę razy dziennie czuję jakby rozpieranie w macicy, ale tylko w dwóch miejscach- tam gdzie są dzieci i zaraz nad wzgórkiem łonowym. I teraz nie wiem, czy to są już ruchy, czy jednak skurcze. Czy skurcze mogą być w konkretnych miejscach a nie że cała macica? Mój lekarz twierdzi, że to niemożliwe, żeby to były dzieci i że to na pewno skurcze, ale mam się nie martwić. Mam już syna, prawie 4letniego, ale niestety nie pamiętam jakie to były te pierwsze ruchy. Może ktoś też czuje takie rozpychanie? Trochę się martwie...

Hej :)

Myślę że jednak mogą to być skurcze, ja podobnie czułam pare razy ale to zdecydowanie nie były ruchy :) nic się nie martw, dopóki nie boli i nic niepokojącego się nie dzieje [emoji3590]
Może być ze macica twardnieje :)
 
A jak czujesz te "motylki"? U mnie to coś takiego, jakby macice w tym miejscu ktoś rozpierał od środka, trwa to tylko kilka sekund. Pierwszy raz poczułam to 2 tyg temu, potem tydzień temu ze dwa razy, a teraz powiedzmy, że prawie codziennie, czasem parę razy dziennie. Martwie się, że to jednak mogą być skurcze. Mam parę poronień za sobą i głowa robi swoje.
Ja czuję takie "pyknięcia", jakby ktoś dał delikatnego pstryczka. Albo jakby rybka ogonem mnie szturchnęła(wkładałyście kuedyś rękę do akwarium?:) ) W moim tygodniu(15+2 chyba) rozpierania jeszcze nie ma bo bobas ma jeszcze dużo miejsca więc nie ma o co się zaprzeć ale wiem o czym piszesz bo pamiętam z poprzedniej ciąży:)
 
Kochane, czy Wy też jesteście takie śpiące? Nie wiem, czy to przez pogodę czy nie ale wstanę rano, pofunkcjonuje 2h i znów mogłabym się kłaść...
 
Kochane, czy Wy też jesteście takie śpiące? Nie wiem, czy to przez pogodę czy nie ale wstanę rano, pofunkcjonuje 2h i znów mogłabym się kłaść...

Od początku ciąży tak mam, że wstaje zmęczona i zaraz jestem śpiąca. Teraz jest trochę lepiej,ale wcześniej usypialam na stojąco. Pogoda tez robi swoje..
 
reklama
Do góry