reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Ja lubię być za granicą czuc tę wolność, nikt nie patrzy na ręce, na Ciebie , każdy pilnuje swojego interesu. Ale jak przyjeżdżam do Polski to czuje że tu nie mam żadnych ograniczeń, barier kazdy wie co mam na myśli . W obcym języku nigdy nie będzie myśleć i mowic od serca tak po prostu tego mi brakuje no i rodziców oczywiście. Wyjechałam jak mialam 19 lat zaraz po maturze teraz mam 31 i juz tak długo ich nie mam obok siebie tylko od święta. No i przy dzieciach łatwiej, życie w wielkim mieście jesteś skazana na zostawienie dziecka w żłobku , zeby pojsc do pracy , a to i nie zawsze bo mój tak chorował ze mnie pracodawca zwolnił bo ciągle na l4 na dziecko ... albo wydajesz pol pensji na nianie ... Także ja wybrałam, że zostaje kura domowa do czasu aż dzieci nie wychował, dziadków nie mają zeby im piosenki śpiewały to chociaż z mamą beda. Synek chodzi do przedszkola ale tylko na pół dnia, żeby jezyk opanował ladnie i mial kontakt z dziećmi. A tak to człowiek sam , wiadomo ma się znajomych, ale każdy pracuje i idzie w swoją strone. Dlatego dla mnie tak ważne jest życie z mężem w zgodzie bo tak.naprawde możemy liczyć tylko na siebie. I tak już się trzymamy 10 rok bedzie po ślubie .

To prawda ale W Polsce masz podobnie. Ja mam do rodziców 500 km to tez nie mam ich przy sobie, widujemy się kilka razy w roku, w większości to partner staje się najbliższy i często znajomi. Pracuje się całe dnie, często w weekendy tez.. a poziom życia wcale nie aż taki wysoki
 
reklama
@CatsMum u nas właściwie też idzie o sprawy firmowe, finansowe niestety. Też mamy gorszy okres I mój jest już tak zniesmaczony, że zdarza mu się narzekać tak samo „do niczego w życiu nie doszedłem” chociaż ja się z tym nie zgadzam .. eh a ja zamiast wspierać jeszcze czasem dokładam :( Chociaż teraz wraca z pracy i dzwoni czy chce kebab :D
Ja mam straszne krwawienie z dziąseł.
Chodzę teraz regularnie do dentysty bo chce przed porodem wszystkie zeby zrobić a ta mówi ze mam Kamień na zębach i stad tez to krwawienie. Ale ja jakoś dużo tego kamienia nie widzę [emoji849]
Wiesz, że jako ciężarna masz możliwość usunięcia kamienia na NFZ?
No podobno nie wolno bo można przygnieść dziecko w nocy ;)
Też się nie spotkałam z tym by zabraniali. Ja tam z moją od początku spałam. I szczerze nie wiem - nie wyobrażam sobie żeby można było zgnieść swoje dziecko - ile razy z wyczerpania zasnęłam przy cycku i jakoś jej nie zgniotłam :D to chyba taki instynkt macierzyński jest, że się nie zgniecie i się czuwa. Właśnie dziewczyny! Pierwiastki (jak to ginekolodzy określają czasem) niech się lepiej wyśpią na zapas :D Ja żałuje, że nie wzięłam tego snu w słoik np :) Hihi... a tak poważnie, potem to już się niestety cały czas „śpi na czuja” i nic nie jest takie samo, więc korzystajcie :)
 
I jaki śliczny!
Ale faktycznie zanim dobrze się wczytalam myślałam, że to dziewczynka[emoji23] nie mniej jednak długie miał te włosy! Mój syn łysy się urodził i dopiero teraz w wieku 5 lat włosy mu zaczęły porządnie rosnąć. Tak to ciągle miał krótkie i w ogóle prawie nie było potrzeby scinac. [emoji2957]

Co do nerwowki, ja też jestem często rozdrażniona. Często mnie wkurzają rzeczy bardzo błahe. Czuję czasem że przeginam :/ jak wytrzyma ze mną do końca to będzie cud bo nieraz mam ochotę wywalić na zbity pyszczek[emoji2957][emoji2957][emoji2957]

Moja dwójka urodziła się kudłata, corka to aż za bardzo hahah
Jaś cały czas oglądając zdjęcia pyta się "a co to za dziewczyna??" hahah
Wiem, że będzie mi miał to za złe.. Przeżyje jakoś hahahha.
Teraz wygląda jak chłopiec. Więc dla każdego dookola wiadome że mam parkę [emoji14]

IMG_20190422_132600.jpeg
 
@CatsMum u nas właściwie też idzie o sprawy firmowe, finansowe niestety. Też mamy gorszy okres I mój jest już tak zniesmaczony, że zdarza mu się narzekać tak samo „do niczego w życiu nie doszedłem” chociaż ja się z tym nie zgadzam .. eh a ja zamiast wspierać jeszcze czasem dokładam :( Chociaż teraz wraca z pracy i dzwoni czy chce kebab :D Wiesz, że jako ciężarna masz możliwość usunięcia kamienia na NFZ?
Też się nie spotkałam z tym by zabraniali. Ja tam z moją od początku spałam. I szczerze nie wiem - nie wyobrażam sobie żeby można było zgnieść ważne dziecko - ile razy z wyczerpania zasnęłam przy cycku i jakoś jej nie zgniotłam :D to chyba taki instynkt macierzyński jest, że się nie zgniecie i się czuwa. Właśnie dziewczyny! Pierwiastki (jak to ginekolodzy określają czasem) niech się lepiej wyśpią na zapas :D Ja żałuje, że nie wzięłam tego snu w słoik np :) Hihi... a tak poważnie, potem to już się niestety cały czas „śpi na czuja” i nic nie jest takie samo, więc korzystajcie :)
Śpi na czuja i to już nie jest ten sen. Sen ciągle przerywany, człowiek jak się co chwilę wybudza to jest gorzej niż lepiej. Przynajmniej ja tak mialam przy pierwszym, strasznie wspominam te wyrywanie ze snu. Po pół roku takiego wyrywania w nocy przy wstaniu zemdlalam... byłam już tak mega wycienczona. Więc mam nadzieję, że teraz będzie lepiej i dzidzia będzie łaskawa nocą :D choć nie mogę i tak narzekać na mojego starszaka bo później jak zaczął mm to ładnie spał.. :) a sen został mi do dziś taki.. Jak ciągiem nie będę spała tylko się będę budzić to na następny dzień jestem nie do życia
 
Ja ścinała w każdej ciąży, ale Ja ogólnie nie wierzę w żadne przesądy.

Ja w ciąży nie ścinam. Jest przesąd że się nie ścina.

Mnie się zdarzało, ale nie przez biegunki itp. U mnie był problem z bardzo niskim ciśnienie w ciąży. Dostałam zalecenie od lekarki żeby pić 2 kawy dziennie i trochę pomogło.
Jejku dziewczyny ale mam nadrobienia, wychodzimy dziś ze szpitala z synkiem.

Złapałam wirusa trochę dziś wymiotowałam w nocy i biegunka.
I zemdlałam rano upadłam na plecy. Czy którejś się to zdarzyło kiedykolwiek w ciąży? Tak się teraz martwię, uplakalam się. Będę dzwonić o 15 do lekarza. Ale myśli mam straszne :(
 
@CatsMum u nas właściwie też idzie o sprawy firmowe, finansowe niestety. Też mamy gorszy okres I mój jest już tak zniesmaczony, że zdarza mu się narzekać tak samo „do niczego w życiu nie doszedłem” chociaż ja się z tym nie zgadzam .. eh a ja zamiast wspierać jeszcze czasem dokładam :( Chociaż teraz wraca z pracy i dzwoni czy chce kebab :D Wiesz, że jako ciężarna masz możliwość usunięcia kamienia na NFZ?
Też się nie spotkałam z tym by zabraniali. Ja tam z moją od początku spałam. I szczerze nie wiem - nie wyobrażam sobie żeby można było zgnieść swoje dziecko - ile razy z wyczerpania zasnęłam przy cycku i jakoś jej nie zgniotłam :D to chyba taki instynkt macierzyński jest, że się nie zgniecie i się czuwa. Właśnie dziewczyny! Pierwiastki (jak to ginekolodzy określają czasem) niech się lepiej wyśpią na zapas :D Ja żałuje, że nie wzięłam tego snu w słoik np :) Hihi... a tak poważnie, potem to już się niestety cały czas „śpi na czuja” i nic nie jest takie samo, więc korzystajcie :)

Ja akurat mam na szczęście Luxmed i tam mam dentystę i akurat raz w roku kamień za darmo i muszę pójść. Ale dziękuje za info :)

Ogólnie mam wrażenie ze co ide do lekarza to ten co mi znajduje:p
 
Moja dwójka urodziła się kudłata, corka to aż za bardzo hahah
Jaś cały czas oglądając zdjęcia pyta się "a co to za dziewczyna??" hahah
Wiem, że będzie mi miał to za złe.. Przeżyje jakoś hahahha.
Teraz wygląda jak chłopiec. Więc dla każdego dookola wiadome że mam parkę [emoji14]

Zobacz załącznik 1041685

Ale śliczne dzieci ;):)
 
reklama
Do góry