reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2020

Mam wstydliwe pytanie. Od dwóch dni czuje jakby ,,ból,, szyjki albo lewej strony wargi sromowej ? Ciężko mi to zlokalizować. To nawet nie taki ból co pulsacyjne odczycie co jakiś czas. No ale szyjka raczej nie boli. Kurde nie wiem jak to opisać nawet.

PS. Dobrze ,że jeszcze dupa mnie nie boli[emoji52]
 
reklama
Aga10_2018 bardzo mi przykro. Trzymaj się

Nadrobiłam ostatnie strony i sama zaczynam się bać. USG miałam w 8tc 6d i było wszystko bardzo dobrze. A teraz pewnie dopiero w 12 tyg USG. Nie wiem jak przeżyje do końca miesiąca mając w myślach ze jeszcze wszystko się może zdarzyć. I mówić teściom, czekać do 1 listopada, nie wiem co robić. W niedzielę jedziemy do nich. Mój mąż chyba nie wytrzyma dłużej nic nie mówiąc.
 
Dziewczyny, czytałam w kilku źródłach że jeżeli za pierwszym razem ciąża obumrze najprawdopodobniej w 90% przyczyną są wady na poziomie komórkowym. Jako ciekawostka jest fakt, że podobno… Podobno jest bardzo mała szansa aby zdarzyło się to ponownie. U mnie druga ciąża to była biochemiczna chyba dlatego że za szybko zaszłam w ciążę po Łyżeczkowaniu.

Nie pytam o szczegóły ale dużo z was ma straty ze soba? Powiem uczciwie że ja tym razem jestem bardzo dobrej myśli, nie wierzę w to ale zdarzyło się to kolejny raz.
Ja mam stratę w marcu 2014, w 10 tygodniu dowiedzialam się, że [emoji169] nie bilo. Potem w styczniu 2017 urodziłam synka. Zaszlam wrzesień 2018, ale biochemiczna. Potem zaciazylam w listopadzie 2018 i w styczniu w 8 tygodniu ciąża obumarla.
 
Ja mam stratę w marcu 2014, w 10 tygodniu dowiedzialam się, że [emoji169] nie bilo. Potem w styczniu 2017 urodziłam synka. Zaszlam wrzesień 2018, ale biochemiczna. Potem zaciazylam w listopadzie 2018 i w styczniu w 8 tygodniu ciąża obumarla.

Co za zrządzenie losu… Ale popatrz zdrowego synka masz.może takie głupie przypadki losowe bez uchwyconej konkretnej przyczyny
 
Ja mam stratę w marcu 2014, w 10 tygodniu dowiedzialam się, że [emoji169] nie bilo. Potem w styczniu 2017 urodziłam synka. Zaszlam wrzesień 2018, ale biochemiczna. Potem zaciazylam w listopadzie 2018 i w styczniu w 8 tygodniu ciąża obumarla.
Dużo przeszłaś, jesteś silna kobieta. Tym razem też dasz radę. Masz synka i jego uśmiech, jak rośnie, rozwija się myślę że będą dla ciebie wielką podporą. Ale narazie trzeba wierzyć jeszcze że będzie dobrze.
 
Ja tez w maju to samo przechodziłam :(
I dziś cały dzień o tym wszystkim myśle. Każda wizyta to taki strach. Czytam ile z Was miało takie przejścia i po prostu nie wierze co się dzieje w tych czasach. Czas leczy rany ale tego się nigdy nie zapomni. Najgorsze, ze nie mamy na to wpływu.
U mnie też tegoroczny początek maja był tragiczny. Mam nadzieję, że przyszły będzie pełen szczęścia i radości
 
reklama
Do góry