Moja jedna kotka jak była malutka to miała manie wspinania się jak najwyżej tylko mogła, a ze na lampe się nie dało to oczywiscie były w ruchu firanki i zasłony, bo karnisz tez fajne miejsce do zwiedzenia
Na szczescie już przeszły jej takie pomysły.
Powiem szczerze, ze temat wózków i całej wyprawki to dla mnie czarna magia. I chyba zaczne od komody, żeby mieć gdzie składować zakupione drobiazgi
A co sądzicie na temat przewijaka - takiego osobnego mebelka z szufladami? Miejsce mam, tylko zastanawiam się czy to przydatne bedzie
Znaczy wiadomo, ze bede dziecko przewijać, ale czy np kupic sama matę i kłaść np na lozku.