O rany dziewczynu, ale mamy dramy od wczoraj
Dzielmy się doświadczeniami i spostrzeżeniami, ale nie ma co sobie doradzać w kwestii farmakologii - żadna z nas nie weźmie odpowiedzialności za drugą. Wierzę że każda z nas wybrała lekarza z doświadczeniem i wiedzą - mowmy im o tym co nas trapi, ale dajmy im wykonywać ich pracę.
Co do tych wszystkich przemijających objawów (bol brzucha, piersi itp), to ja jestem w pierwszej ciazy i nie wiem co jest normalne dla mojego organizmu, więc zakładam że wszystko jest normalne, dopóki nie dzieje się nic przerażającego jak np. krwawienie. Ludzie ciało jest niesamowite i nasze ciałka na pewno zrobią co w ich mocy zeby było dobrze
Nie czytam za dużo, bo jestem hipochondryczką, wiem że mi nie służy dr google i tyle
A tak na marginesie to mialam wielkie plany, że będę aktywna, będę biegać będę ćwiczyć, chodzić do biura, a jestem wrakiem którego mdli na widok żarcia, a jeszcze bardziej gdy jestem glodna
Jak porządnie się wyspie to jest nieco lepiej, ale bez szału, także łącze się w bólu z wszystkimi cierpiącymi na mdlosci i inne atrakcje
Mam w planie pracowac do końca 2 trymestru, ale jak się nie pozbieram, to będę musiała wziac tydzien-dwa L4 bo dojazd do pracy mnie zabije
Mam doskonały węch, który wykrywal nawet wyciek gazu u sąsiada haha, od progu domu wiem co na obiad
Teraz wyostrzony mnie zabija, nie wiem czy zniosę jazdę autobusem w korku
Pozdrawiam Mamuśki z zakorkowanego Krakowa