reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

Fifowa to jak gotujesz zupy bez rosołu?, bo u mnie to baza do każdej zupy.
Rosomaki a możesz opowiedzieć co u Ciebie się dzieje, czy interesują Cię tylko rozmowy o dziecku? Skąd sie wział taki lęk, niepewność ? może to przez nerwice? Moim dzieciom nastroje zmieniają się notorycznie, diametralnie w ciągu kilku chwil, z radości , poprzez smutek, frustrację , złość , a powiem Ci, że im dziecko starsze tym gorzej :)

wiolonczela ma racje...u dzieci jest od euforuii po zlosc..jak im saspokoisz jedna potrzebe to fajnie ale za moment jest juz inaczej bo co innego trzeba...moje dziecie raz wstaje jest usmiechniete chetne do zabawy po czym idzie na dzemke i jest marudny, zlosliwy nieusluchany i buczy buczy buczy..takie sa dzieci...przestan poprostu czytac..bo ja mam wrazenie ze ty szukasz cos u swego dziecka na sile... sory ze tak napisze z grubej rury ale moze ty lubisz sie zamartwiac o nic...taki wrodzony masochizm albo masz hipochondrie ukierunkowana na swoje dziecko... zacznij sie dziewczyno cieszyc z dziecka i macierzynstwa a nie szukac dziury w plocie bo jego najfajniejszy czas niemowlecy przeminie a ty bedziesz zalowac ze zamiast na dziecku skupilas sie na wyszukiwaniu mu chorób i nieprawidłowosci...
moje kolezanki maja rozne dzieci..jednej dziecko nawet dobrze nie siada a jest starsza od mojego jaska a innej kolezanki prawie chodzi i niemalze mowi...ale to nie znaczy ze moj jest opozniony...a reasumujac duzo opowiesci kolezanek jest naciaganych i zmyslonych i przesadzonych...wiem bo widzialam...wiec ciesz sie z kazdej nowej umiejetnosci i minki dziecka bo to twoje dziecko..a dla matki to co umie swoje dziecko jest najlepsze a chocby umialo tylko mrugac oczami to to mruganie jest najpiekniesze na swiecie...lepsze niz jakiej kolezanki...
 
reklama
Wiolonczela, zupy gotuję różnie. Na wywarze z kurzej nogi na przykład. To niby też rosół, ale mi chodzi o taki klarowny, niedzielny rosołek;)
 
Jaka cisza i spokój... Czupakabra śpi;)... ale przed zaśnięciem zdarzył rozwalić nam pilota i już mamusia nie ogląda tv przy cycowaniu...

Ja mam dzisiaj jakiś dzien obrzarciucha... wcinam czekolade i popijam Carmi... tak mi się chciało... a Tłusty czwartek dopiero jutro... cóż ja mam Tłustą Środę;)

Ech... ja mam rosołowy przesyt... odkąd odkrylismy, że Wojtek uwielbia kluski z marchewką no i kuraka to teściowka co sobotę gotuje... cóż mój dziec jest przeszczesliwy.
My dzisia próbowaliśmy dac mu na kolacje kaszkę na mleku... niestety Młody stanowczo odmówił... za duzo chemii;) jedynie zwykla manna mu wchodzi.

Trochę głupio mi sie przyznać ale wkrecilam sie w Grę o tron na HBO... całkiem fajny...polecam
 
A ja właśnie ujrzalam ze 52 min temu dodalam ze się usypiamy. Juz byliśmy vw trakcie. Zasnął dopiero przed chwilą. I wciąż jest na mnie. Czuje się zmasakrowana przez dziecko me.
 
a u nas szykuje sie pewnie beznadziejna nocka, bo dzieci maja kaszellllllll....
wczoraj Ania urzadzila wędrowki...koniecznie do mamy, ale odtransportowalam do jej lozka i spala do rana

a ja nie chcialam zadnego tlustego czwartku, ale babcia przywiozla pączki
wkurzylam sie, bo dzis mial byc dzien bez babci, a ona mi smsa wysyla, ze zrobila pączki to przywizie...odpisalam ze moze jutro przywiezc....ale dzis sa lepsze....no i przyjechalaaaaaaaaaaaaaaaaa

bylo tak dobrze gdy przychodzila co 2-3 dni, a ostatnio znowu jest codziennie....jestem znowu zlaaaaaaaaaaa
i chyba bedzie rozmowa

Evi-dzieki za wszelkie wskazowki, ja tez sprobuje cos zrobic z moja waga, bo juz wariuje....tylko ze ja uzalezniona jestem od slodyczy :/
Nawet sie nie przyznam ile waże, ale bije was wszystkie....


Ach no i zazdroszcze wam, ze macie czas w ciagu dnia zagladc i pisac na BB...ja nie mam :(
 
Ostatnia edycja:
Pączusie faktycznie najlepsze w dzien zrobienia , a babcia stęskniona, fajnie czuć się potrzebnym, szkoda , że czyimś kosztem.
Otwarłyście mi oczy na bulion warzywny, u mnie przenigdy się tak nie robiło.
Gra o tron, same pozytywy słyszalam , ja w swoim czasie uwielbiałam Spartakusa, bez cenzury z Andy witfildem (mniam)
a teraz true detekive

Ewcia poruszyłaś ważna kwestię -upubliczniania się, dla mnie tez ok , choć szkoda, ze nie można wszystkiego napisać, i ja nie odważyłabym się dodać zdjęcia, w marcówkach mialyśmy zdjęcia umieszczane w grupie i to było fajne
 
Ostatnia edycja:
U nas już jedna pobudka, ale lekka, bo siadł, zamarudził, położyłam go, dałam smoka i spał. A przed chwilką siadł, przewrócił się w drugą stronę i leży.

A ja czekam na M. i chyba idę spać, bo padam. Chyba podejmę decyzję o drzemkach w dzień. Tak się nie da długo funkcjonować.
 
reklama
Filipia..tez kiedys mialam taki pomysl by odsypiac w dzien..ale...nie umiem. Jak tylko sie kladlam kłębiły mi sie mysli co mogłabym zrobic, co jeszcze musze zrobic i co powinnam...ze odrazu sie odechciewalo..albo jak juz powoli odplywalam Jasiek sie budzil i czułam sie bqrdziej padnieta niz przedtem...

Mij dziec poszedl spac po 22 ..szok..ale co sie dziwic jak wstal o 19...jestem padnieta i kluje mnie cos serducho zatem ide spac bo zaraz pewnie pobudka bedzie..

Milej nocy mamy... Co zlego to nie ja..
 
Do góry