CAŁĄ NOC zazdroszczę... u nas 3 pobudki na cyca, w przyszły weekend nie ma M. więc powalczę o 2...
He he... przy BLW jest łatwiej... po prostu mu daję to co mam i obserwuję czy przeżyje. Dziś na obiad opitolił pomidorową na rosole z ryżem i śmietaną... przeżył... a wręcz mu smakowało, bo jeszcze nigdy tak dużo nie zjadł.
u nas z kolacją też problem... tak naprawdę po 17 Wojtek co chwile coś skubie... bo i mamusia podjada i tak naprawdę kolację już odpuszczamy...
Uff... myślałam, że tylko ja mam problemy z tą wodą, miło że Wy również:-) Obecnie podaję mu w butelce żeby się do tej butelki trochę przyzwyczaił... no może ze dwa łyki na dzień wysiorbie... Kubeczek niekapek głównie służy do walenia o blat krzesełka, no i sprawdzania siły ciążenia... w ten sposób już drugi roztrzaskał się o terakotę
He he... przy BLW jest łatwiej... po prostu mu daję to co mam i obserwuję czy przeżyje. Dziś na obiad opitolił pomidorową na rosole z ryżem i śmietaną... przeżył... a wręcz mu smakowało, bo jeszcze nigdy tak dużo nie zjadł.
u nas z kolacją też problem... tak naprawdę po 17 Wojtek co chwile coś skubie... bo i mamusia podjada i tak naprawdę kolację już odpuszczamy...
Uff... myślałam, że tylko ja mam problemy z tą wodą, miło że Wy również:-) Obecnie podaję mu w butelce żeby się do tej butelki trochę przyzwyczaił... no może ze dwa łyki na dzień wysiorbie... Kubeczek niekapek głównie służy do walenia o blat krzesełka, no i sprawdzania siły ciążenia... w ten sposób już drugi roztrzaskał się o terakotę