reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

Dobre pytanie camel... Moja juz od dawna wstaje. Zmuszanie do siedzenia lub poruszania sie na czworakach, konczy sie zawsze rykiem. Poza tym ona potrafi wstac przetrzymujac sie czegokolwiek i nie sposob jej zatrzymac. Niestety zawsze laduje prosto na glowe jak sie pusci a onstatnio zrobila sie duzo odwazniejsza i musze ja ciagle pilnowac, zeby czaszki nie rozbila.
dzisiaj mija termin porodu siostry, ale brak akcji... Czekamy nadal :)
u nas w planach wyjazd do PL na caly czerwiec. Mieszkamy na Pomorzu i juz nie moge sie doczekac wyglupow na plazy z Olivka :) w ogole juz nie moge sie doczekac czasu, gdy bede mogla z nia robic rozne, fajne rzeczy - rysowac, jezdzic na rowerze, pojechac do legolandu, ukladac klocki, puzzle i czesac wlosy lalkom haha :D
 
reklama
Wow. Znam mnóstwo dzieci, co zaczely stawac w i CHODZIC w wieku 9 mies i nie maja nozkek jak na beczce... ja sama w 9 mies juz chodzilam, w mojej rodzinie to norma.. i wszyscy maja zgrabne proste nozki...hymmm - juz nic nie kumam. Z kazdej strony inne, nowe i odmienne informacje - i wez tu czlowieku wychowaj dziecko dobrze i zdrowo!

U nas ostatni tydzien meczacy, chyba zebiska + katar, pobudki w nocy, ja sama spać nie mogę, gardło mnie meczy... w dzień tyle spraw, dziecko zlitować się nie chce...ale...CHYBA MIELIŚMY SKOK ROZWOJOWY, bo synek jest bardziej skoncentrowany, duuuuzo częściej reaguje na swoje imię, jest bardziej skory do zabawy, i w czasie aktywnym ma lepszy humorek, dostał jakiegoś szalu smiechowego, jest dużo pogodniejszy i radośniejszy niż wcześniej. Nadal nie robi papa i innych takich kopiowanych gestów, ale chyba załapuje inne pierdołki, nie do końca, ale coś tam mu świta, no i rozumie chyba więcej z tego co do niego mowie. Trochę mi ulżyło, bo od ponad dwóch miesięcy to w sumie nic się nie działo, żadnych postępów nie robił (no oprócz ruchowych).

A ja się tak martwiłam :eek:
 
Kooska..ja tez nie mige sie doczekac kiedy mlody bedzie kumaty..i bedzie współpracował..

Mdla..halo..wywoluje cie... Tesknimy...
 
Ech... a ja mam dzisiaj wkurw... na wszystko. Ma młodego, na starego, na siebie, na pogode...

Dziewczyny czy któraś z Was też nie dostała jeszcze okresu? Czy tylko ja tak jak mój synus;) jakaś opóźniona jestem:/
 
U mnie wreszcie spokój, nawet udało się dziecku troszkę kaszki wcisnąć i śpi. Zobaczymy co to będzie.

Według opowieści mojego taty, i ja i siostra stanęłyśmy na własne nogi równo na koniec 8 miesiąca. Podobno. Młoda pochodziła i jej się znudziło, a o mnie dalszych wiadomości brak. A Fi popierdziela przy meblach jak głupi. Nawet jak mu samochodzik odjeżdża, to parę kroczków zrobi. I mam go niby teraz na czworaka pchać. Niemożliwe.

Rosomaki, mi wychodzi, że mój syn właśnie wchodzi w okres chmurki, a oni chyba zbliżeni wiekowo;)

Ormianka, ja okres dostałam, jak Fi skończył pół roku;)
 
Dobry!
U nas szpital WSZYSCY chorzy.Nawet nie wiem gdzie skonczylam :( Pewnie z czasem doczytam.Mam nadzieje,ze u Was lepiej bo mi sie NIC nie chce.Leze na kanapie w swetrze,polarze i pod kocem.Dodam,ze na dworze 15° :dry: Ojjjj...jak mnie wszystko boli!

Hahaha!Przewinelam do gory zeby odnalezc sie z ostatnia strona zapamietana i natrafilam na post Camel :-D Jestem,kochana!Wywolana do tablicy melduje sie poslusznie!

Ormianka ja nie mam ale ja na tabletkach.I moglo sie udac albo i nie.I chwala Bogu sie udalo!Bo przy Mlodej caaale 2,5 miesiaca wracalam do plodnoscu :dry:

Hehe..Ewcia gosci az tak duzo nie bylo.Chociaz w zeszlym tygodniu-a i owszem.Poza tym podejmowalismy sasiadow Niemcow na polskim obiedzie-wlasciwie kolacji bo o 18.I robilismy pierogi :tak:

Z wyjazdow to sie w koncu do mojego kuzyna ukochanego chcemy miotnac.Jest ojcem chrzestnym Mlodej i mieszka w Hannoverze.Ja lubie bardzo to miasto!I jedziemy 10.03-prawdopodobnie na tydzien.
 
Ostatnia edycja:
No...masz szczescie...bo jyz myslalam zakupic bilet i przywolac cie do porządku..ale w tym wypadku trzeba by bylo z rosolem jechać...ZDROWIA!!

Jasko ululany...opierdzielil dzis o 18 MICHE ziemniakiw z pulpetami szt 2, o 20 170ml mm, potem po kapieli pociumkal troche cyc i nie dal wiecej rady zmieścić w brzuchu bo odmowil, polozyl sie na bok i kazal sie glaskac po plecach po czym zasnal...

Ormianka widzac twoj wkurw okres tuz tuz ;-)
 
Ostatnia edycja:
Moj spi...przepraszam..spal bo juz go slysze...
Zrobilam mu pulpeciki w sosie pomidorowym z ziemniaczkami.ciekawe czy zje...

Co to strzelania to sportowo do tarczy lub jakis tam celów...

Ja cheynie tez nad morze bym smignela..ale chyba jak juz to po sąsiedzku w bieszczady smigniemy...choc na 2-3 dni...

Moj tez stoi puszcza sie i bam...ale jak bylismy wczoraj na wizycie lekarskiej w centrum rehabilitacyjnym ( dla przypomnienia Jasko chodzil na rehabilitacje ale od grudnia mial przerwe i musieliemy sie po przerwie pojawic na kontrol czy nadal ma chodzic czy juz nie), no i na tej wizycie dr pediatra/neurolog gadal nam żebyśmy nie pozwalali 9 miesieczniakowi stawac bo w tym wieku. Kosc udowa jest jeszcze miekka i mozna skrzywic nozki..i. Mowil ze dlatego czesc populacji ma nogi jak na beczce prostowane..ze powinnwm go zmuszac do poruszania sie czworakowo...bo to wzmacnia podudzie i takie tam..tylko panie doktorze jak ja mam go powstrzymac...ja sie pytam...

Sorry, ale jakiś durny ten lekarz. Jak masz niby powstrzymać dziecko przed stawaniem? Na siłę przytrzymać żeby nie stawało? Jak dla mnie porażka, a nie lekarz. Wiadomo, że zaszkodzić może jak to rodzic zmusza dziecko do stawania, jeśli dziecko samo to robi, to znaczy że jest gotowe do tego. Bulwers mi się włączył. Ja sama chodziłam jak miałam 9mcy, a z nogami kłopotów nie miałam.

Mdła, zdrowia dla całej rodziny.


Młoda zagilana, młody zaczyna być zagilany. Trzeba odwiedzić aptekę a na koncie pustki :rofl2: A o nocy nie wspomnę. Jeszcze gorsza niż poprzednie. A co to będzie jak zacznę pracować? Bo księciunio pewnie nie będzie chciał wstawać do młodej.


O właśnie, okres. Nienawidzę. Mam strasznie dużo krwawienia w pierwszych dniach i myślę jakby się pozbyć na stałe okresu. Dzieci nie chcę mieć na dzisiejszą chwilę, a później to raczej za stara na pieluchy będę, więc zostaniemy przy dwójce.
 
reklama
Hej Kobietki.
Po wczorajszej nocy idealnej dzisiaj była totalna katastrofa. Łaził po mnie jakby robale w dupce miał. Wstalismy po 6 :/

Mdła dobrze że się odezwalas. Szczerze mówiąc mialam przeczucie że u was szpital, ale nie chciałam wywoływać wilka z lasu w razie gdybym się myliła :) zdrowka dla was. Robisz jakieś specjalne pierogi tj. farsz, czy tradycyjne? Niemcy trusiaja aż się uszy trzęsą?

Rosomaki - dobrze żeś spokojniejsza. Widzisz, tym gadzinom zmienia się z dnia na dzień. Też czekam na kooperacje ze strony syna ale coś on mi nie wyglada na takiego co siadzie i bedzie rysował. Podejrzewam że będę musiała szukać atrakcji fizycznych do spozytkowania tej energii.

Kooska - kciuki za siostrę. Ja nie zazdroszczę :) tego czasu oczekiwania.

I co tam jeszcze komu...nie wiem...zaraz dopiszę.

Ja wczoraj na stepie, fajnie było dopóki nie spojrzalam w lustro "z profila". Po prostu na brzuchu nałożona opona od tira :/

Camel - fajny sport to strzelanie. Oryginalny. Myślałam ze będziecie łowić zwierzynę dla przetrwania w ciężkie czasy. Jak na to wpadliscie? Jakies tradycje, zainteresowania?

Ja jestem za tym zeby dziecka nie stawiać na nogi i wkurw ;) mnie bral jak juz na świętach teściowa go na sile pod paszki i pokazuje jak się stawia kroczki. Bo pierwszy wnuk RZEKOMO stanął jak miał 7,5. Tak, tylko że ganiał w chodziku a później pielucha ortopedyczna. I wtedy był ból bo dziecko płakało. Ostatnio mnie wkurzyła bo też go do chodzenia a on slania sie na nóżkach a ona na to "ooo ty leniuszku" Noszz kur. Powiedziałam jej że widać jego organizm nie jest jeszcze na to gotowy i wydaje mi się że nikt chodzenia nie uczy bo jest to naturalna umiejętność którą dziecko zdobędzie motywowane chęcią poznania/zdobycia czegoś. Tp znaczy bedzie chciał jakąś zabawkę do ktorej bedzie kilka kroków to jesli bedzie gotowy to po nią pójdzie. Po to tez zaczął pelzac i raczkowac a ja nie rzucalam się z tego tytulu na glebę i nie wiłam jak dzdzownica zeby go nauczyć. Sorry, takie jest moje zdanie. Z reszta wcale mi się do tego nie spieszy, bo kto za nim wtedy nadąży ;)
Zaraz zbieramy się do orto. Zobaczymy czy i mi da jakaś naukę.

A syneczek mój wyje i pieje na zmianę bo już spać mu się chce a tu zaraz trzeba się szykować. Czuję ze bedzie w przychodni sajgonik.
 
Ostatnia edycja:
Do góry