reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2012

Carmellko torbiele u maluszków czasem się zdarzają i maja duza szanse zeby sie wchłonąc. Czesto przy pomocy środków farmakologicznych. Nie wiem do końca skąd sie biorą, moze w wyniku zmiany cisnienia w ciazy? Czasem się zdarzają.. :-(
Szmery na serduszku tez. Mój maly ma je do tej pory, lekarz prowadzący twierdzi,ze wiele dzieci je ma i zanikają w późniejszym wieku.
Takze bądź dobrej mysli.
Trzymam &&&&&

Dziewczyny no i sie przeziebiłam:(( na sam koniec smarkam jak dzika..macie dobry sposób na katar-gesty,zatykający,najlepiej z domowych srodków..bo nos mi odpadnie od tych chusteczek:-(

Co do kolejnej ciązy..ja równiez z Małym wszystko nowe, idealne. Wydalismy góre kasy na wyprawkę...
Teraz mam rzeczy używane,łozeczko po Małym/wyglada jak nowe, prawie do konca w pracy-odpusciałam pare tyg temu dopiero , zakupy i prowadzenie domu i oczywiscie dziecko. Takze tak to juz bywa,ze do kolejnego dziecka podchodzimy moze z wiekszym spokojem lub luzem...sama nie wiem jak to nazwac... ;-):-D
pozdrawiam
 
reklama
Dzien dobry!! U nas pochmurnie,ja jakos tak nie bardzo sie czuje,glowa pobolewa,maly cos malo sie rusz:eek:
Carmella jeszcze raz kciuki za synka:tak:
As trzymam &&&&&&&&&&& zeby wszystko poszlo w dobrym kierumku:tak:
pieszczoszka,suse zeby wszystko juz niedlugo przestalo bolec:tak:
Ja nie bede gotowac na zapas G bardzo dobrze radzi sobie w kuchni:tak:
Z ta ciaza u nas tez jest inaczej,G rzadziej glaszcze brzuszek,czesiej to Misia robi:tak:
Ja juz chyba chce urodzic,mam dosc tych nocy:-(wierce sie cala noc,wczoraj wieczorem zmeczona na maxa a co chwile sie budze:angry:
No nic teraz moge rodzic wiec trzeba meza wykozystac;-)
 
U nas też tatuś trochę mniej zainteresowany brzuszkiem, za to córcia go głaszcze całuje i nie może się doczekać.
Ale sama ciąża jest inna - ja w pierwszej przestałam pracować miesiąc przed porodem, a teraz zwolnienia zaczęły się z przerwami od listopada. Wtedy byłam w formie, teraz to najchętniej leżę... i mam nadzieje przetrzymać do egzaminu 25 kwietnia. Potem to już niech się dzieje co chce.

Nawet torby do szpitala nie mam spakowanej, a jeden komplet ciuszków dla noworodka mama przywiozła mi w ten weekend. Dopiero w kolejny przenosimy się do Łodzi do rodziców, gdzie mam rodzić.

Kciuki za potrzebujące.
Carmella - nie martw się, moje pierwsze maleństwo też spędziło tydzień na intensywnej z podejrzeniem gronkowca, na antybiotyku, ze szmerami w serduchu, powiększonymi miedniczkami nerkowymi... Stres był, ale minęły 2 latka i wszystko jest dobrze.
 
Dziendobry :))
Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie bo nieudzielalalm sie od kilku tyg, mialam przeprowadzke i tyle na glowie ze masakra pozniej nie miaam neta na nowym mieszkaniu ale podczytywalam Was regularnie na telefonie, tylko napisac cos to masakra :p Mam nadzieje, ze moge do Was znow dolaczyc :p Ja nadal w dwupaku i sie nie zaowiada na szybkie powitanie malucha, myslalam, ze przez ta przeprowadzke, stres urodze szybciej a tu juz po wszystkim, teraz zmuszam M do przytulanek codzien i nadal nic, pewnie bedzie tak jak w pierwszej ciazy, Oskar sie nie spieszyl urodzil sie 16 dni po terminie :szok: ale teraz jesli sie nic nie ruszy bede miala cesarke, bo jedna juz mialam wiec najwyzej tydzien po terminie mam nadzieje :))
Chcialam serdecznie pogratulowac wzystkim rozpakowanym mama i wiedzcie ze caly czas trzymam kciuki za Wasze maluszki |Carmela bedzie dobrze zobaczysz !!! :tak::tak:
A teraz poruszylyscie temat roznic w drugiej ciazy wiecjesli chodzi o mojego M to sie przejmuje zdecydowanie za bardzo, zachowuje sie jak baba, sciaga aplikacje n telefon i cxyta codiennie co sie dzieje oglada kazdyjeden odcinek "one born every minute" i wogole swiruje no ale to jego pierwsza ciaza :-p:-p Ja z kolei widze roznice u siebie nadal nie moge sie doczekac dzidziusia ale nie mam az takiej fazy na kupowanie wszystkiego nowego, moze przez to, ze kolejny chlopak nie cieszy az tak bardzo, kilka kolezanek przywiozlo mi pare rzeczy po swoich dzieciach jak materac hustawke ale M i tak wszystko musi kupic nowe i denerwuje mnie ta jego rozrzutnosc, nie chce oszczedzac na dziecku, ale przeciez to tak szybko leci taka hustawke moze uzyje z 4 miesiace :p No ale coz chlopu nieprzegadas :pP
Milego Dnia dla wszystkich :)))
 
Witam się z Wami po weekendzie.
Jejku pare dni mnie nie było,a tu się tyle wydarzyło.Nie nadrobię wszystkiego, jednak coś tam doczytałam.
Przede wszystkim chcę pogratulować nowym mamusiom:biggrin2:. Zazdroszczę Wam trochę,że już możecie tulić swoje skarby;-).
Pieszczoszko jak się dzisiaj czujesz?Mam nadzieję że temperatura spadła. Ja po przy pierwszym porodzie też dostałam prawie 40 stopniowej temperatury,na szczęście jeszcze w szpitalu. Podali jakiś antybiotyk i było ok.
Laurka jest przesłodka.
Carmella mam nadzieję, że z Marcelkiem już lepiej. Kochana będzie dobrze na pewno:tak:.
As w dalszym ciągu &&&&&&&&&&&&&&&&&.
Jeśli chodzi o gotowanie, to w sumie nosiłam się z takim zamiarem,jednak mój Ł stwierdził, że da radę." Najwyżej będziemy codziennie jeść frytki", na co Milenka się już doczekać nie może;-);-);-).
Ja dzisiaj też coś spać nie mogłam,a w dodatku przeziębiłam sie gdzieś i czuję się okropnie:crazy:.
Za potrzebujące mocno trzymam kciuki i zyczę Wam wszystkim miłego dnia:biggrin2:.
 
anetka 25 - jak sie nie pcha to znaczy, że jej dobrze, nie martw się - masz czas jeszcze.

Ja od dwóch nocy śpię jak zabita, nie wstaje wcale tylko koło 6 raz na siusiu i potem jeszcze do 10 śpię. Chyba organizm sie zreflektował, że trzeba wykorzystać te ostatnie okazje. Za to miałam dziś ostra pobudkę - listonosz z listem z prokuratury - miałam niedawno bardzo głupia sprawę, która kosztowała mnie mnóstwo nerwów i trochę pieniędzy - zanim znalazłam o co chodzi w piśmie, 2 strony zapisane maczkiem, to myślałam, że z nerwów urodzę - ale to były bardzo dobre informacje i uspokoiłam się całkowicie, za to mały zaczął kopać jak szalony - chyba do niego dotarła moja adrenalina czy cuś...

W ramach przygotowania do porodu kupiłam sobie wczoraj w serwisie internetowym wizytę u fryzjera i kosmetyczki - za 60 PLN mam strzyżenie, maseczka na włosy i modelowanie, henna z regulacja i manicure. Już się umówiłam i idę dziś - uwielbiam fryzjera, bo kocham jak mi się coś z włosami robi - od kilku lat nie farbuję a włosy mam długie i kręcone, niewymagające jakichś specjalnych względów więc wizyty mam znacznie rzadziej i każda to dla mnie mnóstwo radości - już nie mogę sie doczekać;))


No i pogoda piękna - a wiosna nawet na nasz balkon zawitała - od kilku dni depczą nam się na nim gołębie - one wiedzą, że w naszym mieszkaniu jest dobre miejsce na miłość;)
 
zanetaa to moj az tak nie chodzi, zeby isc i sie upic na umor. Dawno temu chodzil, ale skonczylo sie bo bym mu leb urwala, za duzo przeszlam przy tym.
A mnie kaze wychodzic kiedy mam ochote i gdzie chce bez dziecka oczywiscie bo mowie akurat o wieczornych wyjsciach. Ja tu (w ie) nie mam ochoty wychodzic, odbijam sobie w PL z przyjaciolkami. A on czy tu czy tam, nie wazne;) zreszta wiem, ze jakbym chciala wyjsc tutaj to on zaraz tez chcialby wyjsc oficjalnie do kogos czy na mecz wiec nie chce mi sie. On wychodzi do sklepu, zaraz kogos spotyka i piwko zrobione...niech mu to wystarczy lepiej;-)
A co do kasy to tez tylko on zarabia ale na szczescie wylewny jest, ja moge sobie kupic co chce (nie jestem jednak rozrzutna) a i on sam czesto mowi i przy;omina zebym sobie cos kupila albo, ze on ma ochote cos mi kupic..
 
reklama
Napisalam i mi skasowało wiec jestem zła:wściekła/y::-D
U nas ciaza jest traktowana tak samo jak pierwsza, czyli jest brzuch i pozniej go nie bedzie:eek:nie ma glaskania, mowienia itd:no:juz przywyklam...
Ja siedze juz jak na szpilkach, kurde byle do jutra zeby sie czegos dowiedziec czy sie przyspieszy czy damy rade:zawstydzona/y:dziwne to uczucie...
Dzis znow troche sluzu, brzuch jakby biegunkowy, pobolewanie kregoslupa:confused2:juz nie marudze;-)wszyscy mi mowia ze drugie rodzi sie wczesniej niz pierwsze, nie wiem ile w tym prawdy - syna urodzilam 2 tyg i 3 dni przed terminem:szok::eek:oby ta teoria nie miala odzwierciedlenia w rzeczywistosci.
 
Do góry