reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Madalińskiego, dysproporcja miednicowo-plodowa,rozejście spojenia łonowego - CC?

Dmalw

Fanka BB :)
Dołączył(a)
28 Kwiecień 2019
Postów
3 389
Cześć Dziewczyny,
Obecnie jestem w 38+4.
Waga synka w 37 TC - 3650.

Mam brak gotowości porodowej (nic się nie dzieje wg lekarza)oraz podejrzenie dysproporcji miednicowo-plodowej. Byłam dziś na kwalifikacji w szpitalu na Madalińskiego.

Pech chciał,że rozeszło się spojenie łonowe i bólem nie mogę tego nazwać...to jest coś potwornego. Brak możliwości chodzenia i dzisiaj pożyczyłam od swojej babci kule aby przemieszczać się po mieszkaniu z pokoju do innych pomieszczeń... Mam już pas na rozejście spojenia,ale to niewiele pomaga.

Będąc na klasyfikacji Pani dr mówi,że 3650 to jeszcze nie tak dużo i kladzie mnie na patologię we wtorek 12.05 (to będzie 39+2).
Wówczas będą pomiary moje i synka.

Na skierowaniu mam napisane że z uwagi na bol kości łonowej prośba o rozważenie CC...

Ja nawet nie boję się bólu porodowego co boli kości która mnie przeszywa i przytyka,że oddechu złapać nie mogę. Nie będę w stanie zmienić pozycji,skakać na piłce i robić innych rzeczy a moja położna mówi,że może być ogromny problem i powinno mi zrobić CC dla bezpieczeństwa....


Miał ktoś podobno sytuację?
od początku nastawiłam się na poród siłami natury ale teraz sobie tego nie wyobrażam bo nie jestem w stanie samodzielnie podnieść się z łóżka i zrobić cokolwiek...
boję się że podczas porodu, spojenie rozejdzie się jeszcze bardziej i nie będę w stanie zająć się własnym dzieckiem.
 
reklama
reklama
Do góry