reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Cześć Wam!!!
U mnie dzisiaj słońce przeplatało się z deszczem. Jak zaszło to było cholernie zimno, jak wyszło to sie po d...e lało.
Co do gonienia do wc to nawet nie chce mi sie na ten temat gadać bo chhodze tylko 2 razy nocką a ze mam sypialnie na piętrze a wc na parterze to się zupełnie wybije ze snu i tak dzisiejszej nocy nie spałam od 1 do 4:30. :-(
Ania31 Przykro mi z powodu Twojego taty. Trzymam kciuki i za niego i za Ciebie.
A ja jeszcze nie odczułam zmiany tempa. Może zawsze miałam powolne?? :-)
Anna ajraco do mundurków to mam podobne zdanie.W mojej miejscowości króluje kolor wojskowy we wszystkichh gimnazjach, które zresztą połączono z podstawówkami jako zespoły szkół bo taniej. I po kiego ciorta gimnazja w takim układzie. Szkoda gadać i się denerwować.
Całuje Was mocno.
 
reklama
a ja się czuję fatalnie dzisiaj. boli mnie głowa, mam mdłości zgagę, rwą mnie ręcę i nogi.. do tego WIktor załapał jakiś katar i jest marudny bo ma nosek zapchany a wydmuchać noska jeszcze nie umie. Niech ten dzień się już skończy :(
 
he dziewczyny :-) Wkońcu mogłam się dopchać do kompa. Sobota zawsze mija szybko a pomimo że cała rodzina jest w domu ja i tak mam wrażenie że wszystko jest na mojej głowie:dry:
U nas dziś fatalna pogoda troche słoca wyszło to posiedziłayśmy chwilkę w piaskownicy ale Julka postanowiła pobiegac boso po trawie więc trzeba było wracać do domu i dobrze bo chwilę potem lunęło. Teraz sobie myślę że własny domek i kawałek zieleni wokół to fajna sprawa:tak: Zaczynam wierzyć się że mieszkam w tym olbrzymie jakim jest nasz dom.
Kropecka to rzeczywiście masz dziś ciężki dzień Miejmy nadzieje że jutro będzie lepiej i tobie i Wiktorowi:tak:
Agawa u nas podobnir rozwiązali sprwę z gimnazjami. Dzieciaki chodzą do klas w tym samym składzie dalej uczą ich ci sami nauczyciele Zauważyłyście że u nas każda reforma przeprowadzana jest po łebkach na ostatnią chwilę jeden wielki burdel nic więcej A po pewnym czasie ktoś "mądry" postanawia ją obalić wprowadzająć coś "mądrzejszego" a wszystko to oczywście z naszych podatków:dry:
 
Hej
U nas dziś było ślicznie - spacerowalismy z M i był dzień na wizytację w kawiarniach:-);-):tak: Otworzyli u nas nową kawiarnię i trzeba było na lody pójść:sorry2:

A potem obiadek :laugh2::cool2: w związku z tym iż nie chciało nam się myć naczyń:sorry2::-p:zawstydzona/y:

Więc podsyłam wam pozytywne fluidki :-p;-):tak:

Pozdrawiam:cool2:
 
Myyszaaa ta zła pogoda teraz do nas zawędrowała. Cały dzień padało. Skoro u Ciebie ładnie dziś było to może u nas będzie jutro. Mojemu M powoli kończy się urlop. :-(. A mi się tak chce spać ale czekam jeszcze bo musze MIśkowi dać papu. A przypomniałam sobie - byłam wczoraj z Miśkiem na szczepieniu i pani dr stwierdziła że drobniuutki więc musze go podtuczyć - oczywiście żart. :-) Ale szczepionka zadziałała dziś - nie spał wogóle przez dzień a pod koniec to co drugi krrok leżał. Tak mu sie nogi plątały.
Całuski, dobrej nocki
 
noc niestety nieprzespana. Przez zatkany nos Wiktor nie miał jak oddychać i budził się w nocy wiele razy z płaczem. Dzisiaj pochorował się już na dobre. Właśnie zbijam mu temperaturę i zasnął biedaczek. Katar nadal go strasznie męczy. Od jutra pewnie na zwolnienie pójdę chociaż wolałabym dostać na siebie zwolnienie z literką B bo wtedy wynagrodzenia 100 % dostaję.
 
Kropecka to jutro z samego rana pędź do swojego ogólnego niech wypisze :tak:Jak miałam dośc ( gdy byłam w ciąży z Julką) tak robiłam ,a potem do lekarza z Wiktorem
Myszaa to widze że udany dzień;-) Fajnie :tak: Nie pamiętam kiedy ostatnio gdzieś wychodziliśmy z moim M:crazy:
U mnie dzień jak codzień jednym słowem smętna niedziela bo nawet pogoda niezaciekawa Chyba dopada mnie mała chandra:-(
 
Witajcie Dziewczynki!
Długo nie zaglądałam na forum, gdyż pojechałam odpocząc do mojej rodzinnej miejscowości i poleniuchowac u mojej Mamy:-). I muszę przyznac, że sporo siły we mnie wstąpiło po powrocie. A wiecie jak jest jest u Mamy: dokarmianie, dogadzanie i wszystko naraz:-):happy2:. Niestety internetu nie miałam pod ręką, więc stęskniłam się za Wami.

Myszaaaa - pisałaś wcześniej o dostępie do kompa...ja mam podobny problemik - mój M ostatnio również mnie kontroluje pod tym wzgledem, więc mój dzienny czas przy kompie spadł do 1h:-(.

Podobnie jak Wy - biegam w nocy 2-3 razy do toalety, a myślałam, że ucisk na pęcherz jest tylko w I i III trymestrze:tak:.
Brzusio mi podrósł przez ten ostatni tydzień ( pewnie zasługa mojej Mamy i jej dokarmiania). Apetyt mam sporawy: co 2 godzinki muszę coś przekąsic, bo naczej jest źle:-).

Od wczoraj zaczął mnie swędzic brzuszek - pewnie rozciąga się skóra na brzuszku:-).

Pozdrowionka dla wszystkich
 
reklama
Cześć Lutóweczki :-)
Siedzę z kalendarzem i liczę i wychodzi mi, że nasze Maleństwo przyjdzie na świat w połowie lutego - 16 tc :) Także witam serdecznie, trzymam kciuki za Was wszystkie i obiecuję zadomowić się w tej części forum.
Pewnie nie za często będę się odzywać - bóle pleców :sick:(też już macie?), komputerowsręt zmęczeniowy i ciągle aktywne życie zawodowe (głównie przed monitorem) wpływają na to, że jestem raczej czytacz niż pisacz ;-) Ale kto wie, może coś ciekawego powypisuję od czasu do czasu.
Zauważyłyście, że 2008 to rok przestępny? Może jakiś Maluszek trafi na 29. dzień lutego. A któraś z Was termin na ten dzień?
Moja mama 24 lata wcześniej miała termin na 28.lutego (też przestępny) ale ja, skubana, przetrzymałam ją o ponad tydzień :rofl2:

maritka - namów swojego M, żeby Ci co wieczór smarował brzuszek: super rytuał, może pomóc na rozstępy ale głównie na swędzenie. Jeśli już teraz czujesz, ze skóra Ci się rozciąga, to pomyśl co będzie po 20tc!
 
Do góry