reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Amelko (***) i Michasiu (***) za wczoraj
Synku (***) kocham Cie
Dla wszystkich Aniolkow które miały rocznice (***)

Monalizo przykro mi się poznajemy się w takich okolicznościach ;( ale witaj w naszym gronie
dla Filipka (***)
Tak jak już pisały dziewczyny ból nie minie, ale z czasem nauczysz się z nim żyć - taki już los nas - Aniolkowych mam
zagladaj tu jak tylko będziesz miała chęć, potrzebę - jest nas tu wiele więc zawsze ktoś Cię wysłucha postara się pomoc. Tu są wspaniale dziewczyny dzięki którym jeszcze nie zwariowalam - one stały się częścią mojej rodziny ...
Przede wszystkim daj sobie czas na żałobę, nie udawaj ze jest dobrze jak nie jest, nie oglądaj się na to czego chcą / oczekuja od Ciebie inni, bo nikt kto nie przeżył tego samego nie jest w stanie Cię zrozumieć
Gdy tego potrzebujesz to płacz, krzycz, ja nauczyłam się płakać nawet w autobusie i przestałam się przejmować ze może ktoś zwróci na to uwagę bo tak na prawdę każdy jest tak zajęty swoimi sprawami ze nawet nie zwróci uwagi na drugiego
Ja na szczęście miałam tyle szczęścia ze moi przyjaciele nie odwrócili się ode mnie - wręcz przeciwnie, koleżanki z pracy starały się mnie ściągnąć do pracy i pomoc jak najbardziej mogły żebym nie zwariowala za co jestem im ogromnie wdzięczna. Nadal jesteśmy zzyte, z chęcią słuchają o moim Kubusiu, rozmawiają ze mną o tym co się stało , kupują kwiatki dla Kubulka... Wszystkim życzę takich przyjaciół i znajomych bo w takich chwilach choć człowiek najchętniej zaszylby się gdzieś daleko obecność kogoś kto po prostu jest , wyslucha, przytuli i nie stara się pocieszyć na sile jest cenna
 
reklama
Monaliza Witaj bardzo mi przykro że kolejna mama musi przechodzić to okropne uczucie, bardzo Ci współczuję i życzę duzo wytrwałości w tym strasznym doświadczeniu życiowym - wszystko co piszą dziewczyny to prawda, dla mnie osobiście czym dalej tym gorzej ale już niestety zostało mi tylko chodzić na cmentarz do mojego synka i zasypiać i budzić się z myslami o nim- i tak niestety będzie wyglądało całe nasze życie.
Świateła na Filipka (*)
Dla naszych wszystkich aniołków (*)
Dla Wiktorka (*)
 
Witajcie aniołkowe mamusie
monalizo Wiem jak Ci bardzo ciężko z powodu straty swojego maleństwa.Od niedawna jestem na tym forum i powiem Ci że tutaj wiele mi osób bardzo pomaga i wspiera,zostań z nami,a napewno postaramy ci się pomóc jak tylko potrafimy.Musimy żyć niestety dalej po tak ogromnej stracie wiem co możesz czuć bo niedawno odeszło moje maleństwo z tego świata.Czlowiek upada,podnosi się i na nowo stara się jakoś żyć.A jest to tak bardzo ciężkie do przeżycia i trwania w tym strasznym cierpieniu.Codzień bije się z myślami,wspominam,płaczę,nie pogodzi się z tym człowiek nigdy,do końca życia będziemy mieli tą świadomość że nasze maleństwo jest w niebie.Nic nam innego nie pozostaje jak walczyć i nie tracić sił na trwanie w tym bólu i wierzenie że los się do nas uśmiechnie kiedyś.
 
Monaliza mi pomagało mówienie o Julce. Na szczęście znalazły sie nieliczne osoby, które mnie wysłuchały, które nie boją się zapytać o Julkę, którym nie robi się głupio kiedy ją wspominam.
A co było przyczyną przedwczesnego porodu? Oczywiście jak nie chcesz lub nie jestes gotowa o tym mówić to nie odpowiadaj.

Aniołeczkio
[*]
[*]
 
reklama
Do góry