reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Łożysko centralnie przodujace

Dołączył(a)
9 Maj 2018
Postów
12
Witam, jestem w 34 tyg ciazy ostatnio w szpitalu stwierdzono u mnie kolke nerkowa i lozysko centralnie przodujace, trochę czytałam na ten temat i zastanawia mnie czy moj lekarz prowadzacy powinien wypisac mi skierowanie na cesarskie cięcie, krwawilam raz dosc mocno, na poczatku miałam brzeznie przodujace a po tygodniu na usg juz ginekolog w szpitalu widzial ze zakrywa cale ujscie. Miala ktoras z was i jak to wyglądało i w którym tygodniu zazwyczaj wysylaja na cesarke. Z gory dziekuje za odpowiedzi :) ja
 
reklama
No niestety nie donosiłam ale na szczęście już mnie lekarz położył w szpitalu i stało mi się to w szpitalu że łożysko się odkleiło i ratowali mnie i dziecko i wtedy do mnie dopiero dotarło to co by było gdyby stało się to w domu. Ale mały ur. 34 tydz. waga fajna 2480 48 cm. i mimo tego że miała być roślinka wg niektórych lekarzy i wielu problemów na początku to zdolny pierwszoklasista.
 
reklama
Jestem 29 tyg +4dni Mam łożysko Centralnie Przodujace. Tydzień temu leciał mi śluz bezbarwny kisielowaty trochę też żółtawy ale stwierdzili że nic mi nie jest to tylko zapalenie pochwy chociaż nic mnie nie swędzi nie piecze i naprawdę tego śluzu było dużo podejrzewałam że to czop później przez 2 dni żółte uplawy a teraz minął tydzień od tego śluzu i upałów żółtych dostałam wczoraj wieczorem plam krwi co prawda nie miałam tego na majtkach tylko jak się podcieralam na papierze było sporo krwi odrazu wezwanie karetki poniewaz Lekarz ginekolog Powiedział żebym odrazu wzywała nawet przy nie wielkim plamieniu . Karetka mnie przywiozla do warszawy na starenkiewicza tutaj juz mi nie Lecialo Dopiero dzisiaj răno jak poszlam zrobic șiku podtarlam sie i znów na papierze krew nie było jej tak dużo jak wczoraj ale jednak była pozniej lekarz podał mi sterydy na płuca dla dziecka z usg z dzieckiem wszystko w porządku waży 1600 kg ogólnie mam w domu 2 latka niema mi zabardzo kto go pilnować tata wziął teraz wolne ale musi wrócić do pracy ponieważ wynajmujemy mieszkanie i zastanawiam się jak to dalej będzie czy pozwolą mi wyjść kiedy urodzę czy któraś z mam miała podobno sytuacje jak się skończyło w którym tyg był CC??? Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi i te dobre i te złe Pozdrawiam Mama kacperka.
 
Jestem 29 tyg +4dni Mam łożysko Centralnie Przodujace. Tydzień temu leciał mi śluz bezbarwny kisielowaty trochę też żółtawy ale stwierdzili że nic mi nie jest to tylko zapalenie pochwy chociaż nic mnie nie swędzi nie piecze i naprawdę tego śluzu było dużo podejrzewałam że to czop później przez 2 dni żółte uplawy a teraz minął tydzień od tego śluzu i upałów żółtych dostałam wczoraj wieczorem plam krwi co prawda nie miałam tego na majtkach tylko jak się podcieralam na papierze było sporo krwi odrazu wezwanie karetki poniewaz Lekarz ginekolog Powiedział żebym odrazu wzywała nawet przy nie wielkim plamieniu . Karetka mnie przywiozla do warszawy na starenkiewicza tutaj juz mi nie Lecialo Dopiero dzisiaj răno jak poszlam zrobic șiku podtarlam sie i znów na papierze krew nie było jej tak dużo jak wczoraj ale jednak była pozniej lekarz podał mi sterydy na płuca dla dziecka z usg z dzieckiem wszystko w porządku waży 1600 kg ogólnie mam w domu 2 latka niema mi zabardzo kto go pilnować tata wziął teraz wolne ale musi wrócić do pracy ponieważ wynajmujemy mieszkanie i zastanawiam się jak to dalej będzie czy pozwolą mi wyjść kiedy urodzę czy któraś z mam miała podobno sytuacje jak się skończyło w którym tyg był CC??? Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi i te dobre i te złe Pozdrawiam Mama kacperka.

Cc mialam. W 35+5 wciaz krew od 29 tc

Trzeva sue oszxeedzac na maxa teraz! :/ choc msc wytrzymac[emoji110]
 
Naprawdę dość ryzykowne posunięcie. Może być dobrze i oby tak było jednak jeśli coś będzie nie tak to lepiej być w szpitalu. Ja dostałam krwotok łożysko mi się odkleiło wszystko trwało chyba z pół godziny i mały już był. Ratowali dziecko i mnie. Nic na to nie wskazywało. Na szczęście byłam w szpitalu gdybym była w domu dziecka na pewno by nie było a ja no cóż nie wiem. W 28 tyg. tylko zaplamiłam i też puścili mnie do domu. W 34 już musiałam leżeć w szpitalu.
 
Droga Mamusiu czy zdajesz sobie sprawę z tego, że w każdej chwili łożysko może się odkleic? Wiesz że takiej chwili masz ok 4 minut żeby uratować swoje nienarodzone dziecko? Ty wykrwawisz sie w ciagu kilkunastu minut. Ryzykujesz życiem i swoim i drugiego maleństwa . Mówisz że nie ma się kto zająć Kacperkiem, a co jeśli się wykrwawisz i osierocisz go? Twojemu dziecku jest potrzebna mama żywa więc wracaj do szpitala. Dla dobra swojego, nienarodzonego dziecka i syna, którego już masz. Nie zdajesz sobie sprawy z tego jak bardzo ryzykujesz.
 
reklama
Troche sie obawiam bo ostatnio jak bylam u swojego ginekologa to tak jakby to olal i nic konkretnego na ten temat mi nie powiedział, nawet nic nie wspomnial o cesarce wszystko wyczytałam w internecie, mam tylko nadzieje ze teraz na wizycie da mi skierowanie na cesarke. Mialam raz mocne krwawienie i caly czas biore luteine dopochwowo. Mam tylko nadzieję ze nie bedzie takiej sytuacji ze nie da mi.tego skierowania i beda jakies problemy.
W którym tygodniu jest pani
 
Do góry