reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2007

No to faktycznie masz ciężko...rozumiem Cię, bo mojego też często nie ma i też czasem zdarzyło się być daleko w momentach, w których powinno się być razem...
To przykre, ale będzie dobrze, nie ma innej opcji ;)
 
reklama
:confused: tak sie zastanawiam ile kupowac ubranek w rozmiarze 56 ?


mirka musiałabym policzyć ile mam rzeczy w tym rozmiarze ... hmmm o ile dobrze pamiętam to po 7 (body, kaftaniki, koszulki itp.) dla każdego mlaucha...ale więcej ciuszków kupowałam w rozm. 62, 68 ... są praktyczniejsze i na dłużej starczą :-p
No to faktycznie masz ciężko...rozumiem Cię, bo mojego też często nie ma i też czasem zdarzyło się być daleko w momentach, w których powinno się być razem...
To przykre, ale będzie dobrze, nie ma innej opcji ;)


anulka musi być dobrze :tak: nie ma innej opcji ;-)
 
Hej,
a ja po wizycie u pani ginekolog, brzuch mmi sie zaczal napinac, wiec kazala mi od razu przyjsc. Naszczescie szyjka sie nie skraca, wszystko zamkniete:-) Kazala mi duzo wypoczywac i znowu chciala mi dac pomoc do domu... tylko po co mi ta pomoc , zeby mi pranie do pralki wrzucala:confused:

kajunia
rozumiem Twoj smuteczek doskonale, ja niecierpie rozstawac sie z moim mezem...A w takim dniu to naprawde przykre.
Zycze Wam, zebyscie kolejne rocznice spedzili razem w romantycznej atmosferze;-)

mirka
takich malych ubranek nie kupuj za duzo, czesto dzieciaczki rodza powyzej 56 cm;-)

Motylinek
Ty fuksiaro;-);-) Serdeczne gratulacje!! Nie wiem czy doczytalas, ale u mnie nici z babinca;-) Jednak rajstopki beda pasowac;-)
Musze sie pochwalic, bo udalo mi sie odpieluchowac Victorie, juz jakis tydzien chodzimy bez pieluchy, w nocy i w czasie drzemki tez pielucha sucha:-p
 
hej laseczki ja tylko na moment, mam dalej problemy z kompem. Jak się z tym uporam to zrobię porządek na forum w związku z prywatnymi wiadomościami do mnie - woman i anulka pamiętam o was, na razie zmykam.

Mam zapalenie oskrzeli :dry:

buźka!
 
Witam was kobietki!!!
Misiu kuruj sie i wracaj do nas zdrowiutka!!!

Motylinku ogromniaste gratulacje!!! Fajnie ze w koncu zaczyna sie "wysyp" dziewczynek a u Ciebie nawet podwojny!!!

Larvuniu masz racje nie przemeczaj sie i nie denerwuj na swoje hurtownie- to tylko dla ciebie i malenstwa niedobrze!!!

Kajuniu nie smutaj sie!!! Glowka do gory!!! Mimo ze mezyka nie ma to nie jestes i nie bedziesz sama!!! Przed wami jeszcze wiele rocznic!!!

Women, jesetm pelna uznania za takie szybkie zalatwianie spraw w zwiazku z kebabem!!! A z tym panem moze warto sprobowac??? Przeciez po jednej randce bedziesz juz miala jakis obraz o tym czlowieku!!!

Ladina mi tez zaczal brzuszek sie napinac ale mam nadziej eze to sa tylko te skurcze przygotowawcze!!!

Boze jaka ja slaba jestem!!! Wczoraj to rtak jakby mi ktos wylaczyl stacyjke w czasei jazdy!!! Bylam taka slaba ze nie czulam zadnych czesci ciala!!!
Poza tym ok! Nawet w piatek sama sobie obcielam wloski!!! Juz poraz drugi! Moja tesciowa i szwagierka to fryzjerki ale ze strzyzenia na strzyzenie wygladalam coraz gorzej!!! Nie mam do nich zaufania i nie mam ochoty wiecej przez nie plakac bo mnie nie tak ostrzygly!!! Teraz jakby co to moge miec pretensje tyklko do siebie!!! A nie mam, hehehe!! Jestem mega zadowolona!!!

Poza tym jak tam wasze brzusie??? Piszcie wiecej!! Ja nwet jak nie pisze to w wolnej chwili staram, sie cos podczytac!!!
 
dziewczyny dziękuję za życzonka :-)

Kreciku pytasz jak brzusie :-D ... ehhh mój jest ogromny :szok:
maluchy skaczą cały czas ... dzisiaj nawet dotknęłam małą górkę wystającą koło pępka ... pogilgałam ją a ona natychmiast się schowała i przeszła gdzie indziej :tak: SUPER :-)
kupiliśmy nowy aparat fotograficzny ... jak go rozszyfruję to porobię kilka fotek mojego wielgachnego brzucholka :-p
 
To to czekamy Kajuniu na podwojnie rozszalaly brzuszek w obiektywie!!!

Ja przed chwilka milalam uczucie jakby maluszek mnie nie kopal tylko drapal i to nozkami!!! To dopiero smieszne uczucie! Chcialam zobaczyc jak to wyglada ale niestety brzuch mi zaslania a to bylo na dole! Jak sie wyprostowalam to juz nie bylo drapanka!!!!
 
Dziewczyny widzę że nasza lista mamuś jest troszkę nieaktualna.
Co Wy na to żeby usuwać te kobitki które się pojawiły, napisały kilka postów i porzuciły forum?
Proszę również nowe mamusie, które się pojawiły niedawno żeby mi wysłały na priv swoją datę porodu to umieszczę je na liście.


Kreciku niedobrze że tak się słabo poczułaś :-( odpoczywaj jak najwięcej choć wiem jak to trudno ze szkrabem ;-) hehe, walnij fotkę jak wyglądasz po swoim cięciu, nieźle Cię urządzały szwagierka z tesciową z tymi włoskami...

Ladina a weź ją wykorzystaj do szorowania podłogi, mycia okien, czystości niegdy za wiele ;-) i niech Ci obiadek zrobi i śmieci wyniesie :-D:-D:-D ale Ci zazdroszczę tej pomocy ;-)

Mirka.mkm szczerze? Kup 2, 3 sztuki, dzieciaczki szybko wyrastają z tych maleńkich ciuszków mój wyrósł po tygodniu :tak:

Kajuniu nie zazdroszczę drugiej rocznicy w samotności :-( myśmy na pierwszą rocznicę mieli niezłą przygodę, 22 stycznia - był straszny mróz, ja w 9 miesiącu ciąży, oboje ubrani uroczyscie na kolację przy swiecach w jednej z lepszych restauracji we Wrocku i wobraź sobie że tuż przed wyjściem nam auto padło, śnieg sypał, okazało się że linka od gazu się zapadła a my zamiast wezwać taxi to mąż na tym mrozie próbował tą linkę poprawiać no i tak zmarzł i ja też że już nie mieliśmy w ogóle ochoty na żadną kolację... :no:

Woman no no szalejesz kobieto, seksi ciężaróweczko ;-)

Motylinku! Wow dwie dziewuszki! Super! Gratuluję! :szok::szok::szok::-D:-D:-D
 
reklama
Do góry