o rany tu jeszcze ktos pisze? :-)
kathe mnie drugi porod najbardziej bolał,byl krotszy,ale bardziej bolesny
no,ale kazda kobieta jest inna,wiec sie nie zamartwiaj
co do chorowania w przedszkolu to jest to normalka
pierwszy rok to non stop cos,Milena mi znosila do domu i reszta tez chorowala,ale dzieki temu teraz jak wszyscy chodza do przedszkola to sa uodpornieni i jak narazie nic ich nie bierze pfu pfu,dlatego uwazam,ze warto sie przemeczyc teraz jak bedziesz w domu,nawet jak malenstwo bedzie mialo chorowac,bo potem juz nabedzie odpornosc jedno i drugie i bedzie spokoj
choc z drugiej strony u nas w Norwegii dzieci sie nie faszeruje lekami,na dzien dobry badaja krew czy to wirus czy bakteria,jak bakteria to antybiotyk a jak wirus to czopki paractamol i wsio!! moje dzieciaki czasami byly tak zawalone,ze na dzien dobry kazdy lekarz w pl dalby antybiotyk a po badaniu okazywalo sie,ze mialy wirusa! 2 tyg. w domu sie kurowaly naturalnymi sposobami,ale dzieki temu odpornosc nabyli
w PL mam kolezanki co dzieci non stop chore i non stop faszerowane lakami
porazka!
cholipka to sie rozpisalam
kathe a ty co urodzisz teraz?
witam nowa mame Elizke :-) widze,ze obie jestesmy potrojnymi mamusiami :-)