jolie
Tymkowa mama
jolie dziekuje
a avatarek rzeczywiscie sliczny..dopiero teraz zauwazylam, gapa ze mnie
Ha, ha... Wisienka widzę,. że Cię zainspirowałam
Z tymi uszkami to sie usmialam, bo pytalam lekarki - na szczepieniu - czy nalezy chronic uszka i powiedzila, ze dziecko ma tam duuuuzo wlosow i gdyby natura chcial by uszy chronic to by cos wymyslila i mowila, ze w wozku to nawet przed sloncem nie musze chronic, bo jest buda... i ze jak mam watpliwosci czy zakladac czapeczke czy nie to mam pomyslec, czy mi byloby ok, jakbym ubrala...
wiec dzis byl debiut czapeczki
No w sumie racja z ta czapką.
Dobra lecę, bo jeszcze kilka rzeczy mam do zrobienia.