reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2007

jolie dziekuje
a avatarek rzeczywiscie sliczny..dopiero teraz zauwazylam, gapa ze mnie :p

Ha, ha... Wisienka widzę,. że Cię zainspirowałam :laugh2::laugh2:

Z tymi uszkami to sie usmialam, bo pytalam lekarki - na szczepieniu - czy nalezy chronic uszka i powiedzila, ze dziecko ma tam duuuuzo wlosow i gdyby natura chcial by uszy chronic to by cos wymyslila:-D i mowila, ze w wozku to nawet przed sloncem nie musze chronic, bo jest buda... i ze jak mam watpliwosci czy zakladac czapeczke czy nie to mam pomyslec, czy mi byloby ok, jakbym ubrala...

wiec dzis byl debiut czapeczki:-D:-D

No w sumie racja z ta czapką.

Dobra lecę, bo jeszcze kilka rzeczy mam do zrobienia.
 
reklama
Beata, pytasz kiedy sie wyspisz... w Turcji:-D:-D

Women, extra, ze tak dobrze trafilas - no i 5-6 tygodni to malo czasu, a efekt pewnie bedzie super:-):tak:

Kathe, ja tez czasem tak mam - tez wybieram sie zrobic badania... ale moze to po prostu przesilenie wiosenne... hmmm, albo letnie:-D a moze karmienie piersia, czytalam, ze by zaspokoic zapotrzebowanie maluszka na mleko tracimy k.500 kcal... wiec moze nalezy pamietac o odzywianiu... ale zrob Kochana badania:tak::tak:

Wisienka, hmmm, nie dziwie sie, ze juz nie chcialas tego eks... jak jeszcze posuwa sie do zdobycia na litosc... brrr!!!

Karina, my tez tak szukalismy wozka... i chyba pasujemy... jestem zadowolona z naszego... chcialam tak samo wygodny ale lzejszy i nie ma... wiec kupic mi drugi taki ciezki to bez sensu, a lekki ale maly i nie tak wygodny to odpada...

Aluska, zycze by jednak nocka nawet bez zelu byla udana, no i super ze i Ty i Amandzia dobrze sie bawicie na zajeciach:-)

Pusia, zdrowka dla Kacperka i dobrej nocki:-)
 
Z tymi uszkami to sie usmialam, bo pytalam lekarki - na szczepieniu - czy nalezy chronic uszka i powiedzila, ze dziecko ma tam duuuuzo wlosow i gdyby natura chcial by uszy chronic to by cos wymyslila:-D i mowila, ze w wozku to nawet przed sloncem nie musze chronic, bo jest buda... i ze jak mam watpliwosci czy zakladac czapeczke czy nie to mam pomyslec, czy mi byloby ok, jakbym ubrala...

wiec dzis byl debiut czapeczki:-D:-D


hmmm a ja zawsze sie martwiłam o uszy i przykrywałam mu czapką ...
Jak za tydzień albo dwa pójdziemy na szczepienie to zapytam swojej lekarki ciekawe czy podobnie sie wypowie.
Kacperek zawsze miał spocona główek jak miał czapeczkę i np leżał w wózku albo foteliku ... ach z tym ubieraniem Kacperiusza to zawsze mamy problem bo nigdy nie wiem czy dobrze jest ubrany ... niech już będzie całkowite lato wtedy będzie wiadomo że sam pampers i na pewno nie zmarznie hihi;-)
 
Anineczko, Matt w samym pampersie?? Hmmm, u nas dzis bylo cudnie i mailam obawy jak ubrac Skwarka na dwor... no i ubralam mu skarpetki, sandalki, spodenki, body krotki rekawek i bluzeczke dlugi rekawek... no i zamiast zwyklej czapki to taka z daszkiem, uszka odsloniete... Pani doktor mowila nam,ze jak cieplo to nie trzeba zaslaniac uszek... a ja zawsze z nimi panikowalam...
Ano w samym :sorry2:
Ale był ukrop totalny.Oczywiście wszelkie środki ostrożności zachowane,czyli nie na słońcu itp.;-)
Oczywiście na miasto bałabym się wyjśc z takim nagusem,ale w domku i na ogrodzie to czemu nie ;-)
Jutro już ma być chłodniej.:dry:
A Oskarek wygląda zawodowo :cool2:

Anineczka my mielismy to samo!! a probowalam ostatnio w lutym,tylko placz,mogla siedziec na nocniku pol dnia,a akurat jak zeszla to sie zlała :baffled: kupe zaczela wstrzymywac i...odpuscilam
posluchalam psycholożki,ktora powiedziala ze kazde dziecko ma swoj czas
u jednego to bedzie szybciej u drugiego pozniej
u nas czas nadszedl teraz :-) mimo iz jako lipcowe dziecko jest prawie ostatnia ktora lata z peiluchą :-p
na poczatku ambicje mialam i juz rok temu ją probowalam oduczyc,no ale nie wyszlo
takze Anineczko warto czekac na ten czas,bo teraz odpieluchowanie idzie jak po masle :-)
Ehh oby tak było Lilka.
Mówię Ci doła takiego mam czasami,że szkoda gadać :-(
I tak jak u Ciebie.Zaczełam wysadzać wcześnie ale za skarby świata nie lubi nocnika,kibla itp.
Już się ostatnio zaczełam wściekać na niego,ale to tylko pogarsza sprawę.
Właśnie przed ospą ostro się wziełam za odpieluchowywanie,ale chorboba naszła i trzeba było zrezygnować :baffled:
No nic,jedyne co to co jakiś czas próbować.A nóż się uda :sorry2:
 
reklama
Do góry