To ja poproszę instruktaż: jak namówić dziecko do jedzenia obiadu???
Z Julki jedzeniem są prawdziwe jaja, nie działa bioaron C, nie działa multivitamol
![Crazy :crazy: :crazy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/mad.gif)
.
Ona je strasznie mało, warzyw wcale
![Eek :eek: :eek:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/eek.gif)
. Nie mam do tego sił. Zaczęłam jej znowu dawać słoiki bo to przynajmniej jej wcisnę.
Menu Julki wygląda tak:
rano butla mleka
na śniadanie nic, albo serek danio albo jogurcik,
na obiad pół ziemniaka albo 5-6 łyżek zupy albo słoik gerbera taki od 9 miesiąca
![Crazy :crazy: :crazy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/mad.gif)
,
na podwieczorek serek danio o ile go nie jadła wcześniej na śniadanie
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
kawałek jabłka bo malin już nie lubi,
na kolację kawałek chlebka, jakieś pół kromeczki i obowiązkowo musi być keczup do zlizania,
przed kąpielą butla mleka
koniec
Julka nie jest sucharem i nigdy nie była, dlatego nikt mi nie chce uwierzyć że ona tak koszmarnie je
Nie wiem co robić.