reklama
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
jesli chodzi o wychodzenie z domu we dwoje ,to my z Karlosem chyba pobijemy rekord wsrod lipcowek....bo wyszlismy sami bez Mili od jej porodu dosłownie AŻ 2 razy :dull::dull:
tez nie mamy z kim zostawic małej....
teraz juz zaczynam sie martwic,bo we wrzesniu zaczynamy kurs norweskiego (2 razy w tyg. po 4 godziny!!! ) i tworzy sie problem gdzie Milene ulokowac ..........
My nie wyszliśmi ANI RAZU :dull: Tego rekordu nie da się pobić, najwyżej możemy sie trochę posunąć i udostępnić innym miejsca na podium
Lilka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2005
- Postów
- 10 824
My nie wyszliśmi ANI RAZU :dull: Tego rekordu nie da się pobić, najwyżej możemy sie trochę posunąć i udostępnić innym miejsca na podium
no to zwracam honor i podium :-)
naprawde nie sadziłam ze mozna nasz rekord pokonac... :-)
Joaska
Lipcowe mamy '05
no to zwracam honor i podium :-)
naprawde nie sadziłam ze mozna nasz rekord pokonac... :-)
my byliśmy SAMI 2 razy, raz kolacja rocznicowa a raz wesele..........
Iwon
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2005
- Postów
- 7 810
Dziewczyny, a na czym dokładnie polega Wasz problem z brakiem wspólnych wyjść? My wprawdzie od roku mieszkamy z teściami i gdy mały idzie spać, zawsze ktoś jest w domku, więc problem chwilowo nie istnieje. Ale jak byliśmy sami, wychodzilismy często i mieliśmy na te okazje opiekunkę. Świetnie się to sprawdziło i wcale tak dużo nie kosztuje. Trzeba tylko znaleźć kogoś zaufanego, np. studentkę pedagogiki lub psychologii. Jak będziemy znowu na swoim zamierzamy ponownie 'zreaktywować' Agnieszkę, którą i mały bardzo polubił
anusia_80
lipcowa mama 2005
HEJO:-)
wpadam tylko sie przywitać, bo jestem w trakcie mycia okien, a i tak chwilke mykam po receptę na szczepionke dla młodego, poetm musze cos upichcić, a potem popołudniowa kawusia ze znajomą i dwójką jej rozrabiaków
już mnie nie ma..
do wieczorka
wpadam tylko sie przywitać, bo jestem w trakcie mycia okien, a i tak chwilke mykam po receptę na szczepionke dla młodego, poetm musze cos upichcić, a potem popołudniowa kawusia ze znajomą i dwójką jej rozrabiaków
już mnie nie ma..
do wieczorka
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
Dziewczyny, a na czym dokładnie polega Wasz problem z brakiem wspólnych wyjść? My wprawdzie od roku mieszkamy z teściami i gdy mały idzie spać, zawsze ktoś jest w domku, więc problem chwilowo nie istnieje. Ale jak byliśmy sami, wychodzilismy często i mieliśmy na te okazje opiekunkę. Świetnie się to sprawdziło i wcale tak dużo nie kosztuje. Trzeba tylko znaleźć kogoś zaufanego, np. studentkę pedagogiki lub psychologii. Jak będziemy znowu na swoim zamierzamy ponownie 'zreaktywować' Agnieszkę, którą i mały bardzo polubił
my nie mamy z kim zostawic dziecka... rodziny na miejscu brak, a dalsza też nie nadaje się niestety żeby podrzucić Macka choćby na kilka dni
co do opiekunki - nasza długo dojeżdza pociągiem, poza tym ma własną rodzinę i z góry było ustalone, że na wieczory ani na weekendy nie będzie dojeżdżać. A zatrudniać drugą tylko na "raz na jakiś czas" już z zalożenia byloby drogie - wiadomo że mala liczba godzin drożej kosztuje, poza tym W-wa w tym względzie i tak jest kosztowna. Po drugie, w sytuacji, gdy oddaję całą pensję obecnej opiekunce, to byśmy już nieźle dokładali do tej przyjemności. No i jeszcze kwestia przyzwyczajania dziecka do kolejnej opiekunki, ale to już najmniejszy kłopot w tym wszystkim. All is about money
kate332
lipcowe mamy'05
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2005
- Postów
- 3 133
Dziewczyny, a na czym dokładnie polega Wasz problem z brakiem wspólnych wyjść? My wprawdzie od roku mieszkamy z teściami i gdy mały idzie spać, zawsze ktoś jest w domku, więc problem chwilowo nie istnieje. Ale jak byliśmy sami, wychodzilismy często i mieliśmy na te okazje opiekunkę. Świetnie się to sprawdziło i wcale tak dużo nie kosztuje. Trzeba tylko znaleźć kogoś zaufanego, np. studentkę pedagogiki lub psychologii. Jak będziemy znowu na swoim zamierzamy ponownie 'zreaktywować' Agnieszkę, którą i mały bardzo polubił
w zasadzie Gazelka odpowiedziała trochę za mnie, nasza rodzina niestety się wypięła (łosia) i mimo wspólnego mieszkania raczej nie jest to możliwe ze względu na rodzaj działalności gospodarczej jaką razem (rodzinnie) prowadzimy, zostawianie małego nie ma większego sensu bo mógłby w końcu zostać bez opieki gdyby coś wypadło albo teściowa musiałaby szukać jakiegoś zastępstwa ale gdzie wieczorem?, nie będę tu wyjaśniać co i jak ale po prostu tak jestmy nie mamy z kim zostawic dziecka... rodziny na miejscu brak, a dalsza też nie nadaje się niestety żeby podrzucić Macka choćby na kilka dni
co do opiekunki - nasza długo dojeżdza pociągiem, poza tym ma własną rodzinę i z góry było ustalone, że na wieczory ani na weekendy nie będzie dojeżdżać. A zatrudniać drugą tylko na "raz na jakiś czas" już z zalożenia byloby drogie - wiadomo że mala liczba godzin drożej kosztuje, poza tym W-wa w tym względzie i tak jest kosztowna. Po drugie, w sytuacji, gdy oddaję całą pensję obecnej opiekunce, to byśmy już nieźle dokładali do tej przyjemności. No i jeszcze kwestia przyzwyczajania dziecka do kolejnej opiekunki, ale to już najmniejszy kłopot w tym wszystkim. All is about money
co do niani to mamy takową ale też ma rodzinę i małe gospodarstwo i mieszka od nas ok 10 km i wieczorem po 19-tej nie ma czym wrócić , i jest to starsza kobieta, czasem ją oczywiście prosimy o zostanie na noc (wesele czy sylwester) ale nie będę kobiety ściągać z domu dlatego że chcę wyjść na piwo na godzinę czy dwie
no cóż pozostaje mi czekać aż moje dziecko będzie na tyle duże że jak się obudzi to nie będzie płakało i będę mogła je zostawić z teściową (tak robiliśmy z Piotrkiem, że on szedł spać a wiedział że gdyby coś to ma zejść do babci na dół że babcia jest w domu albo w sklepie który jest za ścianą)
trochę namieszałam ale mam nadzieje że się połapiecie idę dalej gotować zupkę
moi rodzice ze względu na odległość i na stan zdrowia też odpadają, 10 lat temu jak Piotr był mały mogłam zawsze na nich liczyć
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: