reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

Lilka, ja to na samą myśl, że miałabym jeszcze jakieś egzaminy zdawać czuję ogólną słabość...:sick: :sick: :sick: :sick: Twarda babka jesteś, tak trzymać :tak: :tak: :tak: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis:
 
reklama
Dzien doberek :happy:

Lilka, ja wybrałam biały album bo druga opcja to róż :eek:

Edytko, Joasiu, jestem w szoku, że Wasze dzieciaczki tyle mówią. To, co mówi Kornel mogę Wam szybko wyliczyć, bo jego zasób słów jest naprawdę ubogi :eek: : koko (mleko), katka (czekoladka), mama, tata, baba, dziadzia (jak mu się chce..:baffled: czyli rzadko), pik (pić), da (daj)..a na resztę leniwiec jeden pokazuje tylko palcem, albo kiwa głową :baffled: I Joasiu, ja gadałam od małego strasznie dużo do Kornela, mało tego, za każdym razem, jak wykonuję jakąś czynność przy nim, mówię mu, że teraz robimy to i to, potem zrobimy to, w dodatku nasza rodzinka jest w ogóle bardzo gadatliwa, ja , łoś, teściowie, zawsze jest u nas gwarno i głośno...I co? I nic :eek: Ja jak byłam w wieku młodego, to już na imprezach rodzinnych śpiewałam, więc na pewno dziecko się we mnie nie wdało. Pocieszam się, że Mariusz zaczął późno mówić, więc to może przez te geny :eek:
 
Cholera do dupy, ze sie tak wyraze:wściekła/y:

hihih :-D :-D :laugh2: :-D :-)
cześć Martusia.

fakt, u mnie jest problem taki ze po zalogowaniu nie pokazuje mi nowych wiadomosci subskrybowanych wątków :( tez dupa

a w ogóle to czesc MArtusiu:)
U mnie tez raz gra muzyka, a raz dupa :eek: :tak:

Nianiu,Iwon ktory kolor wybrałyscie?

czerwony czy biały?

hmmm...........:confused:
Ja jezscze zaden ale chyba tez zakupię biały. Juz wchodzę na aukcję.

Pocieszam się, że Mariusz zaczął późno mówić, więc to może przez te geny :eek:


hehehee te geny :-D Ja tez jak jest lipa w czymś to mówię, że to łosia geny hihhi
A swoją drogą w takim razie ja zademosntruje wam jak moje dziecko gada:szok: :tak: :szok: Gałupio tak chwalić własne dziecko, ale myśle że Wam mozna :-p :cool2: Nagram i coś wstawie.


Dzien Dobry Lasie :-)
 
Cześć babeczki!
Rzeczywiście rozgadały się nam dzieciaczki ślicznie :-) Jak mi się uda to później wam też filmik wkleję - jeszcze tego nigdy nie robiłam, więc nie wiem czy umiem :-) Kurcze ja to się cieszę tymi waszymi dziećmi, tak jak Maciusiem. Uwielbiam oglądać te filmiki :-)

Z tym gadaniem, to tak jak ze wszystkim. Jedne dzieciaczki mówią szybciej, innym wcześniej zęby rosną... Ja to się w ogóle nie przejmuję, że ktoś tam coś robi szybciej od Maciusia. Na wszystko przyjdzie czas. Za dwa latka i tak się wszystko zrówna wszystkie nasze dzieciaczki będą mówić pewnie tyle, że będziemy chciały, coby zamilkły na chwilkę.
 
I w ogóle jest tak, że ja bardzo dużo i bardzo szybko mówię i irytuję się, kiedy ktoś nie chwyta czegoś w mig, jestem niecierpliwa..a mój łoś totalne przeciwieństwo...on myśli wolniej, musi sobie poukładać wszystko w jedną całość itd., ale za to jak już coś wymyśli, to jest to genialne! ;-) I pięknie wyraża wszystko na piśmie. I chyba Kornel pójdzie w jego ślady..mniej będzie uzewnętrzniał swoje myśli, ale może dzięki temu będą one bardziej dobrane, przemyślane??? Wiecie, tak sobie tłumaczę, bo trochę mnie niepokoi to jego obijanie się w kwestii mówienia ;-)
 
I w ogóle jest tak, że ja bardzo dużo i bardzo szybko mówię i irytuję się, kiedy ktoś nie chwyta czegoś w mig, jestem niecierpliwa..a mój łoś totalne przeciwieństwo...on myśli wolniej, musi sobie poukładać wszystko w jedną całość itd., ale za to jak już coś wymyśli, to jest to genialne! ;-) I pięknie wyraża wszystko na piśmie. I chyba Kornel pójdzie w jego ślady..mniej będzie uzewnętrzniał swoje myśli, ale może dzięki temu będą one bardziej dobrane, przemyślane??? Wiecie, tak sobie tłumaczę, bo trochę mnie niepokoi to jego obijanie się w kwestii mówienia ;-)


U nad dokładnie to samo w kwestii mojej i łosia.
Mini łoś chyba jednak wrodził się we mnie :-p co w tym przypadku , po powyższej analizie nie wyjdzie mu na dobre :cool2:

:-) :-) :-)
 
reklama
dzień dobry
Dzien doberek :happy:



Edytko, Joasiu, jestem w szoku, że Wasze dzieciaczki tyle mówią. To, co mówi Kornel mogę Wam szybko wyliczyć, bo jego zasób słów jest naprawdę ubogi :eek: : koko (mleko), katka (czekoladka), mama, tata, baba, dziadzia (jak mu się chce..:baffled: czyli rzadko), pik (pić), da (daj)..a na resztę leniwiec jeden pokazuje tylko palcem, albo kiwa głową :baffled: I Joasiu, ja gadałam od małego strasznie dużo do Kornela, mało tego, za każdym razem, jak wykonuję jakąś czynność przy nim, mówię mu, że teraz robimy to i to, potem zrobimy to, w dodatku nasza rodzinka jest w ogóle bardzo gadatliwa, ja , łoś, teściowie, zawsze jest u nas gwarno i głośno...I co? I nic :eek: Ja jak byłam w wieku młodego, to już na imprezach rodzinnych śpiewałam, więc na pewno dziecko się we mnie nie wdało. Pocieszam się, że Mariusz zaczął późno mówić, więc to może przez te geny :eek:
Ja tez w szoku jestem bo moje dziecko zapowiada sie na gadułe ale jej ojczystym jezykiem bynajmniej nie jest język polski :no:
z polskich wyrazów mówi tylko kilka natomiast posługuje sie także całymi zdaniami takimi jak- " okoc ieje mama ocaj esto" albo " meta coco eteje"
tak wiec narazie sie z G. zastanawiamy jakim językiem włada nasze dziecko :eek: polski to chyba nie jest :no: :baffled:
na mnie od trzech dni woła dada
czekoladka to u nas kokatka
a jak sie jej coś zepsuje np. odpadnie kólko od tego jeżdzika to przychodzi z tym kólkiem i mówi- kółko be ućiuło :-p
 
Do góry