- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2017
- Postów
- 10 005
Pytałam dlatego, że od wielu lat jestem wegetarianką, a żelaza mi nie brakuje [emoji6]A to mam takie wspomnienia z czasów "cudownej" anemii po porodowej jak mi kazali jeść dużo mięsa (szczególnie wątróbki) żebym siły miała.
A tu własnie chodzi o żelazo, żeby dziecko przyswajało bo podobno zapasy z łona matki kończą się koło 6stego miesiąca, a czasem nawet 4tego. Też bym chciała żeby jadła w miare możliwości wszystko, bo chce jej pokazać różne smaki i już [emoji5]
Ja czytałam żeby mieszać mięso z puree warzywnym na początku około 10 gram żeby w 12stym miesiącu dojść do 20 gram
Ryby podejrzewam podobnie.
Ale też nie dajmy się zwariować
Przed ciążą sport, w ciąży hemoglobina najmniej niecałe 12, i ogólnie wyniki i samopoczucie o niebo lepsze niż jak jadłam wszystko [emoji6]