Co do tabletek - jak prowadziłam bardzo nieregularny tryb życia biorąc tabsy, to tylko alarm w telefonie mnie ratował (sleep as Android, polecam nota bene, bo można drzemkę ustawić od 1do 60 minut i ogólnie dość "upierdliwy" jeśli chodzi o ewentualne wyłączanie przez sen [emoji23])
Bez alarmu byłoby bez szans, brałam niby wieczorem, a czasem o tej porze byłam poza domem, czasem się kladlam, a czasem dopiero wstawałam, żeby np się uczyć, pracować, albo zrobić coś na uczelnię
choć z tego programu korzystałam dopiero w końcówce brania tabsów, wcześniej nie było takich wynalazków [emoji23]