reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Mam nadzieje ze to taki dzien dzis....oby. Nawet maly jakos mniej aktywny niz zazwyczaj. A duze u ciebie?
U mnie przez chwilę było 140/100,ale się nakrecilam i caly dzień chodzę taka rozdygotana,wczoraj mąż wyjechał na 3 tygodnie:/ ogólnie średnia pomiarów graniczy z normą.w razie czego mam dopegyt
 
IMG_20180424_185926.jpg dzisiejsza kolacja ;D
 

Załączniki

  • IMG_20180424_185926.jpg
    IMG_20180424_185926.jpg
    453,1 KB · Wyświetleń: 71
Wyskakuje poza normy,a jak sie wycisze,to jest ok.Też mi sie chcę płakać,bo ja mam na tle nerwowym,jak raz mi wyjdzie gorszy wynik,to od razu wpadam w panikę i nam jeszcze wyższe. Nie mam już siły
Ja też dziś pół dnia przeplakalam i czuje że znów mi się zbiera ale muszę się ogarnąć chociaż wszystko mnie tam na dole szczypie i piecze ale nie chce żeby mój wracał dziennie do zmartwionej kobiety bo wkoncu tego niewytrzyma :(
 
reklama
Do góry