Dziewczyny dlugo sie zbieralam,aby napisac. Jestem juz po 2 ciazach biochemicznych ... dowiadywalam sie o nich po miesiaczce. W tym miesiacu okres spoznia mi sie juz 4 dzien (jak nigdy dotąd) , zrobilsm rano test i byla na nim slaba ,ale widoczna golym okiem druga kreska ... od razu udalam sie na badania krwi ... po przyjsciu do pracy zauwazylam na papierze rozowy sluz (podpaska czysta) ... pozniej sluz normalny ... po 2h sytuacja sie powtorzyla ... nie wiem czego dokladnie od Was oczekuje,ale czy jest jeszcze jakas szansa ? wyniki krwi po 18 a ja zaczynam panikowac ...
reklama
Mama2012/2020/2022
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2020
- Postów
- 7 425
Miałam tak w udanej ciąży.
Trzymam kciuki.
Trzymam kciuki.
Szansa jest, ja od początku ciąży mialam problemy z lekkimi plamieniami. Gdy sie zgłaszałam do ginekologa nie umiał ustalić przyczyny, a czasami w ogole tego plamienia nie widział bo ono sie tez tak sporadycznie pojawiało i to nawet nie zawsze widoczne na wkładce a tylko na papierze. Obecnie jestem w 14 tc, czasami jak sie zmecze to cos tam sie pojawi, ale juz tak nie panikuje jak na poczatku :-) biore duphaston i acard :-)
Mama2012/2020/2022
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2020
- Postów
- 7 425
Trochę jak na okres ale w każdej tak miałamoby tym razem sie udało a bol/skurcz w podbrzuszu odczuwałyście ???
Nawet prywatnie sie nie umiesz dostac?Czy moze byc to implantacja,czy juz raczej za pozno ? oszaleje,bo w tych czasach ciezko dostac sie do lekarzy ...
reklama
Podziel się: