magdalena25
Majowe mamy'08 Przeszczęśliwa mamuśka
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2005
- Postów
- 2 899
No a ja dziś obudziłam się nadal w całości. Już zaczynam się zastanawiać czy nie spędzę akurat świąt w szpitalu. Bardzo chciałam tego uniknąć, ale jeśli Julek zechce teraz wychodzić, to trudno.
I cieszę się Lui, że nic z tego kaszelku nie wyszło.
Aniu sale widziałam i rzeczywiście fajne robią wrażenie. A co oznacza to, że "mogłoby być fatalnie"??AniaSzwarc pisze:Magdo ja rodziłam w bielańskim i też tam miałam lekarza (kucewicza) i bardzo sobie chwalę ten szpital choc muszę przyznac ze w dużym stopniu dlatego ze miałam tam lekarza i wykupioną połażną...bez tego mogłoby by fatalnie...a powiem Ci ze obojęctnie czy na podwójnej czy pojedynczej sali bedziesz rodzic to warunki są ok...zresztą pewnie sama widziałas...
Woloszki daj znać po ktg co i jak!woloszki pisze:Ja w piatek ide na ostatnie badanie do szpitala(mam nadzieje) i ktg i mamy sie umawiac na cesarke (a moze dam rade urodzic naturalnie )) ).
Bardzo popularny ten szpital wśród legionowianek Ja też nie decyduję się na wykupienie położnej. Mam nadzieję, że jak będzie się coś złego działo, to mój Tomek będzie walczył i nie da nam zrobić krzywdy Ale poza tym jakoś się bardzo pozytywnie nastawiam, że mają tam dobre intencje i serduszkalui79 pisze:co do porodu też rodziłam w bielańskim,nie miałam tam ani lekarza ani położnej ale i tak jestem bardzo zadowolona z obsługi Woloszki,Madziu powodzenia!
I cieszę się Lui, że nic z tego kaszelku nie wyszło.