Olek miał 2 m-ce jak wylądował w szpitalu z odwodnieniem po wymiotach.Okazało sie że ma skazę(po NAN) i był na Bebilonie Pepti 1 i piersi.Pepti 2 nie chciał jeść,po Bebiku ulewał,Humanie krosty na pupie i odparzenia,Bebilon jak kończył dużą puszkę zwymiotował całą porcję kaszy na mleku(180ml).Aptekarka poleciła mi ISOMIL 2,mleczko sojowe na receptę.Olgierd był na nim 1,5 roku(do 2 urodzin).W międzyczasie po Danonkach zsypywało go krostami a po Bakusiach nie.Synio zrobił sobie 3 miesiące postu i skaza minęła.Teraz pije mleko prosto od krowy a płatki na mleku to 3x dziennie może jeść.Chodziliśmy do dermatologa w przychodni,to kazał podawać dziecku masło śmietankowe
i smarować maściami sterydowymi.W prywatnej przychodni przepisano nam ELIDEL(ok.75zł/tubkę) i skierowano na testy-jedna wielka ściema i marnotrastwo kasy
(na chomika jest w takm stopniu uczulony że musiałby on siedzieć w nosie syna żeby coś wykazało) a to,że troszkę wyższy był poziom IgE całkowitego to każdemu może sie zdarzyć.
Julek do tej pory na piersi i też na Isomilu,bo skaza wyszła po Bebiku a NAN HA 1nie za bardzo mu smakował.Ale u niego to wyszło dopiero miesiąc temu przy okazji jelitówki rotawirusowej.Objawy:nawracająca biegunka,ciemienucha na brwiach,łuszcząca się skóra za uszkami.
Z homeopatycznych leków to u nas działają DIARHELL od biegunki i syrop MALIA od kaszlu.
Moja bratowa zajmuje się medycyną niekonwencjonalną,homeopatią,świecowaniem uszu i ja w to jakoś nie wierzę(leczenie na odległość czy dotykiem
)