reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

reklama
Witam sie z rana!!!
Rutkosiu to jest straszne, te nieprzespane noce... plus te bole mozna oszalec i nie wiadomo kiedy to sie skonczy, dla mnie to gorsze njest niz ten porod, bo tak to wiem ze niedlugo sie skonczy, a teraz... pozostaje nam trzymac kciuki zeby jednak Roszek sie zdecydowal! Bo nie moge sie doczekac zobaczyc tego upraciuszka - przekaz mu to moze wyjdzie ;)
moniabir wspolczuje tego zamieszania, ganiania no i pracy, ale z tym bigosem to dobre... ja to tylko mezowi musze obiad na drugi dzien zrobic a i tak mi sie nie chce :(
margoz jak tak czytam o tych perypetiach nocnikowych to stiwerdzam ze mojemu bratu jednak trafilo sie cudne dziecko! Ma poltorej roku, a od 4 miesiecy sam prosi "siii" siada, oglada bajke, bawi sie, zrobi i jeszcze ma radoche z tego...

A ja odpukac sie dobrze czuje na razie! Spalam calkiem niezle. Troszke chce zrobic wiec musze sie ruszyc. A za oknem tak szaro i ponuro ze bleee... MIlego dnia i dobrego samopoczucia :*
 
Rutkosiu to jest straszne, te nieprzespane noce... plus te bole mozna oszalec i nie wiadomo kiedy to sie skonczy, dla mnie to gorsze njest niz ten porod, bo tak to wiem ze niedlugo sie skonczy, a teraz... pozostaje nam trzymac kciuki zeby jednak Roszek sie zdecydowal! Bo nie moge sie doczekac zobaczyc tego upraciuszka - przekaz mu to moze wyjdzie ;)

Wiadomość Przekazana Roszkowi teraz ciekawe jak ją przetworzy czy wyjdzie czy gorzej się zaprze hehehe;-)
 
Witam z rana,
Nawet sobie pospałam tej nocy, choć parę razy na sikanie się budziłam. Wczoraj wieczorem Karolek szalał w brzuszku aż miło :-). Jakaś taka dziś obolała jestem, nawet ćwiczenia poranne ciężko mi szły.
Viki: A ja oczywicie wszystko na prawej wyprasowalam... :wściekła/y: A Wy?
mysia88 ja od wczoraj walczę z pierwszym prasowaniem nowych ubranek i prasuję na lewą stronę ale to chyba nie ma znaczenia czy na prawą czy na lewą więc głowa do góry ;-)

Witam kobietki z rana ja znów w nocy nie spałam także humor też mi znów dzisiaj nie dopisuje:-( Mały się wypina i rozciąga w tym brzuchu moim aż mnie boli jak nie wiem zresztą brzuch mnie boli w dole bardzo i pochwa:eek: W nocy mi brzuch twardniał praktycznie cały czas i kręgosłup daje czadu....Ehhhh
Rutkosia no aż się prosi aby powiedzieć marsz na porodówkę ;-), oby jak najszybciej co byś już się tak nie męczyła...

Lecę pod prysznic może mnie to ożywi troszkę ...
 
Rutkosia to my musimy chyba umówić się na jakieś nocne pogaduchy :) Ja też prawie nie śpię, dziś przerwa od 2ej do prawie 6ej. Koszmar! A nawet jak zasnę to na chwilę bo chodzę sikać średnio co pół godziny:angry: Brzuch mnie też często boli i dodatkowo miednica (miałam ją kiedyś złamaną w czterech miejscach). A tak w ogóle lub przede wszystkim to stres mnie zżera i to chyba jest powód mojej bezsenności.
Pozdrawiam!
 
Viki- ślicznie wyglądacie, tylko pozazdrościć:)

DorrisŁ- ja kupiłam kilka sztuk bodziaków z krótkim rękawem właśnie by je zakładać pod pajaca na noc. Zawsze chociaż przytrzymają lepiej pieluszkę.

Wczoraj miałam bardzo intensywny dzień- najpierw gimnastyka, potem wizyta w banku, a potem zakupy i spotkanie z Panią z Banku komórek macierzystych. No i wieczorem wszystko mnie bolało, najbardziej lewe biodro, chyba za dużo chodziłam. Nawet z zaśnięciem miałam problemy, ale jak już się udało to spałam do rana. Dzisiaj odpoczywam, tylko po pieczywo zamierzam wyskoczyć i wyniki ostatnich badań.
 
:wściekła/y:trzecie raz zaczynam posta!!!


a chciałam sie tylko przywitać :-)

ja dopóki nie uporam sie z cyckami :tak:nie nie zdomowimy sie na dobre rzadziej będę tu zaglądać...:-(

chciałam dzis wykorzystać przerwę na karmienie , ale niestety okazało sie ,że to jeszce nie koniec i królewna wezwała na tron matki karmiącej :-D

a potem to juz nie miałam ani ochoty ani sił...
niestety w nocy znowu poszła mi gorączka , oj te cycki...w poradach spróbuje napisac co i jak :tak:

moja niunia jest słodka i taka kochana - po karmieniu pokąpielowym (po 21) spała do 1:30, potem następna pobudka o 6 i teraz o 8:30 - każdemy zycze takiej dzidzi:tak:troszkę pomarudziła , ale tak to juz bywa jak się nie potrafi mówić niestety - na szczęście doskonale sie rozumiemy i wiem już kiedy ma pełną pieluchę , a kiedy po poprostu chce byc blisko - chocby tatusia

DSC01023.jpg

teraz w końcu sobie sniadaniuję , popijam herbatkę szałwiowo - mietową na nieco zmniejszenie laktacji, malutka nakarmiona i przebrana , więc troszke wykorzystam te chwilke na ogarnięcie tego forum

Jeszcze raz dziekujemy wszystkim za życzenia i życzymy pomyślnego roziązania
:-)


ps. moje ubranka już w uzżyciu - pomalu szykuje sie praleczka :)
ciekawe czy dam radę je przeprasować...o stronie nie spomnę :))))
 
Ostatnia edycja:
reklama
Rutkosia to my musimy chyba umówić się na jakieś nocne pogaduchy :) Ja też prawie nie śpię, dziś przerwa od 2ej do prawie 6ej. Koszmar! A nawet jak zasnę to na chwilę bo chodzę sikać średnio co pół godziny:angry: Brzuch mnie też często boli i dodatkowo miednica (miałam ją kiedyś złamaną w czterech miejscach). A tak w ogóle lub przede wszystkim to stres mnie zżera i to chyba jest powód mojej bezsenności.
Pozdrawiam!

No to jest pomysł:tak:
 
Do góry