coś ewidentnie musi być dziś w powietrzu, ponieważ ja też byłam wyjątkowo senna, nawet zaliczyłam malą drzemkę po obiadku
rachell też starałam się znaleźć jakiś fajny jesienny ciążowy płaszczyk, ale wybór faktycznie nie jest największy. Na szczęście odkopałam w domu rodziców jakąś starą dosyć obszerną kurtkę. Wystarczy przeszyć guziki i będzie idealny na chłodniejsze dni. Może nawet na zimę wystarczy, jeśli pod spód założę gruby sweter...
A tak w ogóle to już prawie wyzdrowiałam, jeszcze trochę pokasłuję, ale to już chyba tylko ostatki choróbska
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
no i na szczęście mogę wrócić do pracy. Nawet nie myślałam, że będę się z tego tak cieszyć:-)