reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Sylvanas u nas też nasilenie azs i w sumie nie podaje mu żadnych nowości pokarmowych za bardzo. My stosujemy dzidziusia od początku, on jest na płatkach mydlanych akurat robiony. A do smarowania stosujemy krem robiony na receptę, ma tylko dwa składniki.

Agunia zdrówka dla Kacpra

U nas Kuba troszkę chory w zasadzie już powoli przechodzi. Nie jadł za bardzo ostatnio i nocki gorsze.
 
reklama
Karolina1983a Ja stosuje u Kajtka prawie całą serię Mustela Stelatopia : olejek mleczny do kąpieli, balsam, krem i woda micelarna. Najgorsze ze oilatum, emolium, atoperal wręcz podrażniały mu skórę. Mustela nie szkodzi ale też nie widać poprawy - co prawda stosujemy dopiero 2 tygodnie ale chyba powinno już działać!
Oprócz tego mały dostaje zaditen i na najgorsze miejsca pimafucort.

Do takiego profesora Barana jesteśmy umówieni dopiero na 16 lutego. To chyba w sumie ostatnia szansa bo to jest dermatolog-alergolog z ogromnym doświadczeniem. Pracuje też na klinikach więc mnóstwo fatalnych przypadków przewija mu się przez ręce. Mam nadzieję że coś zaradzimy.

Najgorzej jest w nocy mały się cały czas drapie a ja jak to słyszę to normalnie spać nie mogę bo już domyślam się co zastane rano :/
Od dziś zmieniam proszek bo może to być też wina Jelpa. Na start spróbuje Bobas - przez jakiś miesiąc. Jak to nie będzie to - to jeszcze jest Dzidziuś - podobno bardzo dobry. A jak nie to te orzechy do prania bo chyba w płatki mydlane nie chce się bawić no ale jak ostatecznie będe musiała to oczywiście. Prasuje ubranka małego z lewej i z prawej strony. Wszystko piore w tych dziecięcych proszkach - nawet ostatnio rolety w tym wyprałam. Moja Desperacja sięga granic.


Mi dermatolog tłumaczyła, że przy azs jak jest stan zapalny to najpierw trzeba go zaleczyć, a dopiero potem używanie emolientów może dawać jakiś efekt. Krzyś miał bardzo brzydką skórę w lipcu, kilka dni używaliśmy protopicu, wszystko się ładnie zagoiło, teraz długi czas już maści nie stosowałam (chociaż dermatolog kazała profilaktycznie smarować 2 razy w tygodniu), czasem pojawiają mu się takie suche place, ale ogólnie skórę ma ładną. W odróżnieniu ode mnie, bo u mnie zimą tragedia z azs ;) Jedyna rzecz, która mi kiedyś pomagała na takie ostre stany zapalne to seria calcium dożylnie. Teraz łykam calperos i się nawilżam, no ale i tak mam brzydką skórę. Czasem jeszcze małe dawki solarium pomagały na te zmiany skórne, no ale teraz nie mam nawet czasu iść.
 
O kurcze Agunia współczuję! Oby to nie było nic poważnego!
U nas też problemy skórne, moze dlatego, ze chlebek wzbogaciłam o masełko i drobiową wedlinkę. Szorstkie kolana i pupcia strasznie czerwona.
Olga, zagladaj i pisz jak najwiecej. U twojej córci prawdopodobnie jest nietolerancja pokarmowa a nie AZS, moze się pojawić przy zmianie firmy albo modelu mleka albo jest to reakcja na jakis nowy pokarm. Nie zmieniałaś nic ostatnio? Musisz dokładnie przeanalizowac jej jadlospis, co w nim zmieniłaś.
A ja naliczyłam dzisiaj 200 krostek przy smarowaniu :-) na szczęście większość malutka albo już strupki.
Suseł, fajnie z tym darmowym szczepieniem na ospę, choć podobno z tym szczepieniem to kicha, bo i tak za kilka lat można zachorować albo jako dorosły złapać paskudnego półpaśćca. Ja się tak gryzę z tym zachorowaniem Agnieszki, z jednej strony, jakbym wiedziala, ze lekko zniesie, to wolałabym miec z glowy, ale z drugiej, jak słyszę po raz kolejny, że roczne dzieci okropnie zsypuje, to może lepiej, żeby jednak zachorował jako przedszkolak...
 
Agunia zdrowka i wracajcie szybko do domu.

Mi cos sie wydaje ze bede musiala zrezygnowac z jednej pracy bo mamy z mezem problemy ze zgraniem godzin. Dzis na przyklad spoznilam sie pol godziny bo na autostradzie byl korek i maz nie dojechal:-( A juz sie cieszylam ze bedzie jakas ekstra kasa :-(

Lence marudzenie nie przeszlo mimo ze spala prawie 3 godziny. Pod koniec dnia juz nie mialam sily. Cos nie mam ostatnio zapalu do zycia i niestety cierpliwosci czasami brakuje.
 
Sylvanas, u nas żadne emolienty nie pomagały. Lekarka dała nam kapsułki Topialyse i kremy SVR Xerial 10 i do buzi kazała stosować często Lipobase. I te najlepiej działają u Dawida. U Ali widzę, że też od razu lepiej skóra wygląda po tych kremach.
Orzechy używałam i niestety też nie zauważyłam poprawy. Tak samo jak po proszkach dla dzieci.

Lece budzić dzieciaki i do pracy. Miłego dnia :-)
 
Gniesia tak na Polankach jestem. Ja tu leżałam z Kubą 13 razy,a z Olka 5:szok: To był taki mój drugi dom:tak:
Ola miała RSV jak miała 3 tyg,ale była w ciężkim stanie,24 na dobę na pompie i tlenie.Leżeliśmy 10 dni. Kacper jest w super stanie,choroba w niczym mu nie przeszkadza. Humor i apetyt dopisują;-)
Dam znać co powiedzą na obchodzie,a mam nadzieję do domu iść:tak:
 
agunia zdrówka dla małego :)

karolina ja właśnie idę do tego lekarza bo nasza alergolog chciała go sterydami smarować i sterydy mu podawać :wściekła/y: wściekłam się jak siadłam z receptą i przejrzałam wszystkie leki w internecie. i postanowiłam że pójdę do tego Barana on podobno unika sterydów i hormonów. Wydaje mi się że to to taka ostateczność powinna być. A ona na pierwszej wizycie mustela + sterydy. Masakra.

Wczoraj wyprałam wszystkie jego rzeczy w tym bobasie (4 pralki wyszły :p) kilka rzeczy na kaloryfer aby miał w czym iść dziś do żłobka a reszta się dosusza. Dziś w planach również pranie naszych rzeczy. Kurcze stresuje mnie zmiana tego proszku.
 
a ja właśnie idę do pediatry-alergologa bo moja rodzinna zaleciła robioną maść z wiesiołkiem i odstawienie jogurtów na coś co wygląda jak skaza białkowa... Natalia wygląda strasznie, buzia - coś okropnego, na całym ciele krostki, oczywiście najpierw zastosowałam się do rad tej lekarki (która nawet mleka nie kazała zmienić...) ale jak po ponad tygodniu nie było efektu, a wręcz się pogorszyło - to zapisałam się do tego lekarza (to doskonały lekarz, idę prywatnie bo terminy na... lipiec!) - i wzięłam jej z apteki bebilon pepti... zobaczymy czy to coś da, a w przyszłym tygodniu wizyta. Ale wygląda to jak typowa skaza białkowa...
 
No i zostajemy w szpitalu:-(
Lekarka mówi,że nie jest jeszcze dobrze,od dziś Kacper będzie miał drenaż dróg oddechowych.

Zdrówka życzę wszystkim chorym dzieciaczków:tak::-)
 
reklama
t moje dzieci to mnie znienawidza przez to lapanie ich do zastrzykow.Ale cwaniaki wiedza co i jak i uciekaja jak tylko moga+
 
Do góry