Ja już w nich jeżdżę. Kupiłam w pierwszej ciąży, bo była zagrożona i nie chciałam dodatkowo uciskać brzucha (wiem, że pasy tak bardzo nie uciskają, ale to siedzi w głowie). Niestety długo nie miałam przyjemności ich używać.
Wczoraj mąż je wyciągnął, bo stwierdził, że jak je mamy to po co ryzykować. Ogólnie bardzo wygodne, bo pas leci po nogach. Poza tym, na Youtube są filmiki, co dzieje się z ciążą przy wypadku. Ja też już kaszlę 3 tygodnie. Idę za chwilę do lekarza żeby sprawdził, czy mi to na płuca nie siada... nie wiem już co na to poradzić. Ginekolog powiedział, że mam nic nie jeść i to wykaszleć. Syropu z cebuli to już czuć nie mogę...