U
użytkownik 181
Gość
Identycznie u mnie. Serce do gardła podchodzi i tak wali, że ciężko słowo wydobyć. Już myślę jak tu szefowej powiedzieć i chyba zrobię to u siebie w gabinecie jak przyjdzie po coś. Bo tam u niej to i tak siedzi pracownik.@aszcz jak powiedziałaś? Ja dostaje palpitacji serca jak mam komukolwiek powiedzieć.... Dzisiaj chciałam dziewczynie z którą pracuje i dostałam takiego ataku paniki że słowem się nie odezwałam. W ogóle nie wiem jak temat ugryźć... Tak samo z szefostwem rozmowa... Wtedy to w ogóle na zawał zejdę.
Och jak bym tak chciała.Ja powiedziałam w ostatni dzień mojej pracy jak z niej wyszłam. I to przez telefon bo akurat cały tydzień szefowej nie widziałam... [emoji1787]
Coraz gorzej się czuje, najchętniej poszlabym już na zwolnienie ale tak z dnia na dzień to lipa.