Jesteśmy po próbie z kopytakami - pyszne i zjedzone z apetytem, warzywkami i mięskiem . Następne w kolejce naleśniki.
A jak Wam się wydaje czy nasze dzieci są wystarczająco duże na actimel - wiem, że na jednych działa na innych nie, akurat moje siostrzenicy pomógł w zeszłym roku i tak pomyślałam o Martynie, ale nie wiem czy nie zaszkodzę
A jeśli chodzi o gotowanie, to polecam na parze można za jednym zamachem mięsko i warzywa, ziemniaki tylko kiepsko się gotują, ale można ze swojego garnka odłożyć albo makaron ugotować lub ryż. Ja kupuję warzywa mrożone - mieszankę wieloskładnikową i wybieram z niej fasolkę, bo czesto jest niesmaczna, a reszta jak leci. Teraz też są świeże brukselki, można spróbować czy zasmakują.
A jak Wam się wydaje czy nasze dzieci są wystarczająco duże na actimel - wiem, że na jednych działa na innych nie, akurat moje siostrzenicy pomógł w zeszłym roku i tak pomyślałam o Martynie, ale nie wiem czy nie zaszkodzę
A jeśli chodzi o gotowanie, to polecam na parze można za jednym zamachem mięsko i warzywa, ziemniaki tylko kiepsko się gotują, ale można ze swojego garnka odłożyć albo makaron ugotować lub ryż. Ja kupuję warzywa mrożone - mieszankę wieloskładnikową i wybieram z niej fasolkę, bo czesto jest niesmaczna, a reszta jak leci. Teraz też są świeże brukselki, można spróbować czy zasmakują.