Kto po in vitro?

[*Lena2013*]

Dzień dobry! Jestem po punkcji, odpoczywam już w domu. Udało się pobrać 11 komórek w tym 6 dojrzałych i będą one zapładniane. Czy to dobry wynik?
Na czwartek natomiast zaplanowany mam transfer Halloweenowa punkcja i imieninowy transfer

Pewnie, że dobry Trzymam kciuki

 

[*Lena2013*]

Ja dzisiaj miałam transfer ostatniego mrożaczka i położna podeszła do mnie i mówi (profesor chłopaka transferuje) Zszokowała mnie ostatnio były 2 lepszej klasy i się nie udało. Dzisiaj 4ac ale mam nadzieję, że posiedzi tam przez co najmniej 9 miesięcy

 

[Coffe18]

Ja dzisiaj miałam transfer ostatniego mrożaczka i położna podeszła do mnie i mówi (profesor chłopaka transferuje) Zszokowała mnie ostatnio były 2 lepszej klasy i się nie udało. Dzisiaj 4ac ale mam nadzieję, że posiedzi tam przez co najmniej 9 miesięcy

Trzymam kciuki za sukces

 

[Ediii]

Ja dzisiaj miałam transfer ostatniego mrożaczka i położna podeszła do mnie i mówi (profesor chłopaka transferuje) Zszokowała mnie ostatnio były 2 lepszej klasy i się nie udało. Dzisiaj 4ac ale mam nadzieję, że posiedzi tam przez co najmniej 9 miesięcy

Ja tez w sobotę zabrałam ostatniego

 

[*Lena2013*]

Ja tez w sobotę zabrałam ostatniego

Trzymam moooocno️️️

 

[margaretka89]

Wyszła Ci krecha? No widzisz, wiedziałam, że 5 dpt to było za wcześnie z bólem nie do końca pamiętam jak było, ale no spę brałam, więc coś tam bolało na pewno. Wydaje mi się, że bóle mogą być. Przecież on się wgryza właśnie byle nie było jakichś mocnych skurczy.

Kurcze, czy to normalne że teraz od kiedy wyszła mi krecha na teście (6 dpt, wczoraj biel wiziru) zaczęło mnie intensywnie boleć podbrzusze jak na okres? W zasadzie boli mnie już od nocy. Od transferu jestem na nospie max co 8h do tego magnez 2x200g. Czy to nieuchronnie zwiastuje że organizm odrzuca zarodek? Czy mogę mieć takie bóle normalnie teraz codziennie dłuższy czas? Przed dzisiejszym testem też miewałam te bóle ale mniej intensywne i chwilowe, a dzisiaj ćmi mnie to podbrzusze cały czas. Ciągną mnie też i kłują jajniki, ale to mniej intensywnie i no cały cza

 

[Ediii]

Trzymam moooocno️️️

Dzięki, ja za Ciebie też, ale u mnie to czarno widzę, tymbardziej, że to już 3 podejście

 

[*Lena2013*]

Dzięki, ja za Ciebie też, ale u mnie to czarno widzę, tymbardziej, że to już 3 podejście

Dziękuję Ja staram się myśleć optymistycznie chociaż przeraża mnie myśl, że już nic więcej do podania nie mamy

 

[Ediii]

Dziękuję Ja staram się myśleć optymistycznie chociaż przeraża mnie myśl, że już nic więcej do podania nie mamy

Ja tak nie potrafię, bo jestem 3dpt ,a czuje się tak samo jak przy dwóch pierwszych nie udanych ,chociaż wiem ,że to za wcześnie, ale miałam ah i embrioglue więc wydaje mi się ze po ah szybciej powinno dojść do implantacji, bo jest naciety. Też już nie mam nic więcej do podania ,a drugi raz juz nie podchodzę do ivf . Więc jak się nie uda to już koniec przygody z ivf . A to Twoje ,które podejście?

 

[*Lena2013*]

Ja tak nie potrafię, bo jestem 3dpt ,a czuje się tak samo jak przy dwóch pierwszych nie udanych ,chociaż wiem ,że to za wcześnie, ale miałam ah i embrioglue więc wydaje mi się ze po ah szybciej powinno dojść do implantacji, bo jest naciety. Też już nie mam nic więcej do podania ,a drugi raz juz nie podchodzę do ivf . Więc jak się nie uda to już koniec przygody z ivf . A to Twoje ,które podejście?

Moja 1 procedura, 2 transfer. Też mówiłam, że tylko 1 procedura i koniec ale teraz myślę, że chyba podjedziemy do 2 jak się nie uda. Ja pierwszy transfer miałam świeży, 5 dni po punkcji więc wciąż odczuwałam jajniki i ciężko powiedzieć jak było wtedy, a jak jest teraz. Dzisiaj rano czułam brzuch jak na okres i się zdenerwowałam ale wstałam z łóżka i przeszło, jest ok. Ja miałam tylko embrioglue. No nic zostaję nam czekac Ty się szybciej dowiesz dla mnie te dni jak lata lecą