Na pewno istnie coś takiego jak ten wspomniany przez Ciebie schemat, czyli, że organizm "uczy" się być w ciąży... Ja znam baaaardzo dużo przypadków naturalsów, po pierwszej, wyczekanej, wywalczonej ciąży z in vitro.Tak abstrahując zupełnie od tego czy ktoś chce lub nie wykorzystać obce geny, z tego co czytałam bez zgłębiania tematu, to losowo zdarzały mi się same ppzytywne historie z wykorzystaniem kd, dawstwo nasienia jes rzadsze ale też. I to z kd często bliźniaki po podaniu 2 zarodków. To już decyzje indywidualne, piszę jedynie o obserwacjach czytelniczych.
I tak się zastanawiam tylko czasami, czy fakt że młoda nie jest Pawła, a organizm nauczył się funkcjonować w schemacie jakim jest ciąża-bo ponoć to potrafi- udało się teraz zajść przez ivf czy to bez znaczenia, bo na początku starań jego nasienie było ok[emoji848]
Z kd mam podobne obserwacje jak Ty