reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
No ja właśnie nie wiem. Za pierwszym razem wytrzymalam i nie zrobiłam. Teraz już wariuje i nie wiem, czy dam radę. Betke mam w poniedziałek, i jakbym tak w piątek zrobiła Sikanca, to... Może by mi już pokazał co i jak:)
Ja raz miałam pozytywnego sikanca, ale zrobiłam dopiero jak beta była konkret. Właśnie żeby było zdjęcie na pamiątkę
 
Tak sobie czasem myślę, że te sikane testy są dla zwykłych śmiertelników, takie co majtki męża założą i są w ciąży. Ja narobilam się ich bardzo dużo, a pozniej czytałam w necie jak to którejś wyszedł negatywny a okazało się jednak, że ciąża. Więc i ja miałam nadzieję, że test się pomylił...
Dlatego tez wyznaję tylko betę :)
 
Co babeczka, to inna opinia i każdą oczywiście szanuje :)
W dziurze, której mieszkam, krew do badania damskich hormonów oddaje się tylko we wtorki i czwartki. Ale na wynik się czeka kilka dni, bo jest betke zrobiłbym dziś, to wynik miałabym w czwartek. Z kolei jeśli zrobilabym ja w czwartek, to wynik dopiero we wtorek, aaaa, szaleństwo o_O:D
Muszę jechać najlepiej do Kliniki żeby zrobić betke. A niestety jakby nie patrzeć jechać jutro i później w dniu wyznaczonym przez lekarza to jest kurcze koszt. Z resztą same badania są droższe w Klinice o kilkadziesiąt % niż w normalnym laboratorium.
Nie myślcie, że żule kasę "dla bombelka" no ale same wiecie ile kosztuje cała procedura (u mnie już druga), a dom w trakcie budowy i niestety każdy grosz się liczy...
Dlatego się nad tym sikancem zastanawiam, jeśli go zrobię to dopiero w piątek i to tylko wtedy jeśli do tej pory nie będę miała zbyt silnych skurczow. Bo jeśli będę miała, to na 90% wszystko stracone.
 
Co babeczka, to inna opinia i każdą oczywiście szanuje :)
W dziurze, której mieszkam, krew do badania damskich hormonów oddaje się tylko we wtorki i czwartki. Ale na wynik się czeka kilka dni, bo jest betke zrobiłbym dziś, to wynik miałabym w czwartek. Z kolei jeśli zrobilabym ja w czwartek, to wynik dopiero we wtorek, aaaa, szaleństwo o_O:D
Muszę jechać najlepiej do Kliniki żeby zrobić betke. A niestety jakby nie patrzeć jechać jutro i później w dniu wyznaczonym przez lekarza to jest kurcze koszt. Z resztą same badania są droższe w Klinice o kilkadziesiąt % niż w normalnym laboratorium.
Nie myślcie, że żule kasę "dla bombelka" no ale same wiecie ile kosztuje cała procedura (u mnie już druga), a dom w trakcie budowy i niestety każdy grosz się liczy...
Dlatego się nad tym sikancem zastanawiam, jeśli go zrobię to dopiero w piątek i to tylko wtedy jeśli do tej pory nie będę miała zbyt silnych skurczow. Bo jeśli będę miała, to na 90% wszystko stracone.
Jasna sprawa. Też chodzę i badania robię poza kliniką bo pieniędzy tyle idzie, ze trzeba oszczędzać na czym sie da. Nie wiesz kiedy a pare stowek zaoszczędzisz, ja tak mialam z zakaznymi lub betą. W labie 25 zl a w klinice 45.
W takim razie decyzję juz na pewno podjelas, więc trzymam kciuki za mocną kreskę :)
 
reklama
Jasna sprawa. Też chodzę i badania robię poza kliniką bo pieniędzy tyle idzie, ze trzeba oszczędzać na czym sie da. Nie wiesz kiedy a pare stowek zaoszczędzisz, ja tak mialam z zakaznymi lub betą. W labie 25 zl a w klinice 45.
W takim razie decyzję juz na pewno podjelas, więc trzymam kciuki za mocną kreskę :)
Dzięki!
My też wszystkie badania, które można było, to zrobiliśmy w lokalnym laboratorium. I faktycznie różnica duża, kilka stowek w kieszeni.
 
Do góry