reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ja mialam 3 pełne stymulacje 7 transferow. Zero ciąży.
Też mialam intralopid embrio gel i encorton.i leczenie immuno
Po konsultacji z lekarzem po za klinika stwierdził że powinnam spróbować z inseminacja bo moze mój organizm bedzie odrzucam kazdy zarodek jak ciało obce.i ze po drugim nieudanym transferze koniecznie powinna być histeroskopie A nie kolejne podejście bo to naciągane na kase.

No też myśle o dodatkowej konsultacji, bo to może być naciaganie na kase, a teraz nie mam już zarodkòw i bede powtarzać cała procedure od nowa. Inseminacji nikt mi nie proponował każdy lekarz mòwił o in- vitro.
 
reklama
Hej dziewczyny. Przypomnijcie mi ile przyjmujecie luteiny po transferze? Ja mam 3x2 tabletki dopochwowo i tak sie zastanawiam czy nie malo? W poprzednich podejsciach mialam tez pod jezyk dodatkowo ale w mojej klinice zmienili dawkowanie lekow i teraz wlwasnie wyglada to tak. Dopiero od 3dpt wjezdza prolutex. Myslicie ze oki?
 
A jeżeli chodzi test ERA to jest to naciągane na kase bo każdy cykl jest inny
Hey, a skad taka teoria? Z tego co wiem jest duzo przypadkow ciaz po tym badaniu do tego to badanie w PL jest laczone z diagnostyka NK w endometrium. Nie ktorzy maja nawet teorie ze samo IVF to naciaganie no bo przeciez wystarczy sie odstresowac I wsluchac w swoj organizm.. wlasnie tacy przestali je w Polsce refundowac..
 
Cześć dziewczyny. Jestem tu nowa, przyznaję, że nie czytałam wcześniej forum więc nie wiem czy moje pytanie nie będzie powtórzone. Dzięki in vitro mamy półtorarocznego synka. Leczyliśmy się w Gamecie w Łodzi, prof. zlecił wyniki i na kolejnej wizycie od razu padła decyzja in vitro. Ostatnio sporo czytałam o tym, że takie decyzje zapadają za szybko. W naszym przypadku powiedziano nam, że wyniki męża są zbyt słabe. I stąd moje pytanie czy są tutaj kobiety, dziewczyny z okolic łodzi, które znają lekarza, który leczy męską płodność a nie od razu skazuje na in vitro. Chcemy starać się z mężem o drugie dziecko, ale niekoniecznie chcemy przechodzić przez to jeszcze raz. Teraz jesteśmy już spokojniejsi i może warto leczyć męża :)
 
Cześć dziewczyny. Jestem tu nowa, przyznaję, że nie czytałam wcześniej forum więc nie wiem czy moje pytanie nie będzie powtórzone. Dzięki in vitro mamy półtorarocznego synka. Leczyliśmy się w Gamecie w Łodzi, prof. zlecił wyniki i na kolejnej wizycie od razu padła decyzja in vitro. Ostatnio sporo czytałam o tym, że takie decyzje zapadają za szybko. W naszym przypadku powiedziano nam, że wyniki męża są zbyt słabe. I stąd moje pytanie czy są tutaj kobiety, dziewczyny z okolic łodzi, które znają lekarza, który leczy męską płodność a nie od razu skazuje na in vitro. Chcemy starać się z mężem o drugie dziecko, ale niekoniecznie chcemy przechodzić przez to jeszcze raz. Teraz jesteśmy już spokojniejsi i może warto leczyć męża :)
Zalezy co mamy rozumiec przez slabe wyniki meza tzn czego wynuki i jakie one sa. U mojego meza jest mega zle nasienie tzn koncentracja poniżej 1 mln gdzie norma jest od 15mln, wiec u nas one nie sa slabe tylko tragiczne. Próbowaliśmy na rozne sposoby poprawic triche te wyniki i by przynajmniej ivf bylo lepsze. Z takimi wynikami to trzeba modlić sie bt przynajmniej ivf sie udalo. A w waszym przypadku to nir wiem jak moznaby pomoc bo nie wiemy co jest nie tak dokładnie.
 
Cześć dziewczyny. Jestem tu nowa, przyznaję, że nie czytałam wcześniej forum więc nie wiem czy moje pytanie nie będzie powtórzone. Dzięki in vitro mamy półtorarocznego synka. Leczyliśmy się w Gamecie w Łodzi, prof. zlecił wyniki i na kolejnej wizycie od razu padła decyzja in vitro. Ostatnio sporo czytałam o tym, że takie decyzje zapadają za szybko. W naszym przypadku powiedziano nam, że wyniki męża są zbyt słabe. I stąd moje pytanie czy są tutaj kobiety, dziewczyny z okolic łodzi, które znają lekarza, który leczy męską płodność a nie od razu skazuje na in vitro. Chcemy starać się z mężem o drugie dziecko, ale niekoniecznie chcemy przechodzić przez to jeszcze raz. Teraz jesteśmy już spokojniejsi i może warto leczyć męża :)
U nas miesiącami mąż brał antybiotyki, bo miał bakterie w nasieniu i ta antybiotykoterapia miała pomóc. Bakterie jak były tak były, wyniki bez zmian. Tabletki z apteki też bez efektów. U nas główny problem to była morfologia na poziomie 2 %. W naszym przypadku ani leczenie ani IUI nie dało efektów niestety.
Zastanawiam się czy gdybyśmy zaczęli próbować to czy kiedykolwiek byśmy mieli dziecko naturalnie. Teraz mamy córeczkę metoda ICSI
 
Hej dziewczyny. Przypomnijcie mi ile przyjmujecie luteiny po transferze? Ja mam 3x2 tabletki dopochwowo i tak sie zastanawiam czy nie malo? W poprzednich podejsciach mialam tez pod jezyk dodatkowo ale w mojej klinice zmienili dawkowanie lekow i teraz wlwasnie wyglada to tak. Dopiero od 3dpt wjezdza prolutex. Myslicie ze oki?
Jeśli pamiętam to tylko dopochwowo 3X2
 
reklama
No też myśle o dodatkowej konsultacji, bo to może być naciaganie na kase, a teraz nie mam już zarodkòw i bede powtarzać cała procedure od nowa. Inseminacji nikt mi nie proponował każdy lekarz mòwił o in- vitro.
Może warto jeszcze sprawdzić krzywe- insulinową i glukoze. Być może masz insulioopornosc.
 
Do góry