reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Hey kochane. Dopiero przeczytałam te wszystkie Wasze informacje bo dziś cały dzień byłam w rozjazdach.

Tak bardzo mi przykro. Tyle złego się w ten weekend podziało. Nie mam słów by to opisać :( ch...owe to wszystko o tyle :(

U mnie piątek i pół soboty były tylko i wyłącznie kłótnie... Potem znowu napisałam na fb mojemu M monolog. Nawet linki dałam do badań co fizycznie i psychicznie przeżywamy my kobiety... Leków tona, hormony, stres... że według badań to jest porównywalne fizycznie i psychicznie do walki z nowotworem. Pół dnia chyba to trawił potem ja piłam wino (dobre na wszystko) on whisky i jakoś się atmosfera poprawiła do tego bara bara i dzis super do wieczora....
Potem znowu wojna bo ja już cała w mega stresie przed wizytą jutro i się mega denerwuję a on tego nie rozumie i wyskoczył coś z tymi swoimi "kolesiami" do tego doszło że po chu.. on by miał jeździć ze mną na kontrolę zwykłą usg ile jest pęcherzyków skoro i tak siedzi na korytarzu i w ogóle po co on mi tam i że inni jeżdżą to jak mają czas i nie pracują to se mogą itd. No i znowu kosa zamiast wsparcia...
To nie chce z Tobą jeździć mojego M zapytałam wczoraj czy ze mna do lekarza będzie jechał a on no ze jak ja sobie wyobrażam ze on nie pojedzie zawsze jeździ więc i teraz będzie bo on też o to walczy i powiedzial ze i tak on więcej z tych wizyt pamięta niż ja więc nie ma opcji aby nie jechał miło bardzo mi sie zrobiło 2 razy tylko ze mną nie był ale wtedy naprawdę nie mógł i przepraszał ze że nie może ze mna jechać ale nasz lekarz wpuszcza to normalnie do środka nie wyobrażam sobie aby on nie wszedł bo on zawsze więcej zapamiętuje odemnie przykre jest to ze nie chce z Tobą jechać może powiedz mu że bardzo chcesz jego wsparcia nawet jak siedź na tym korytarzu to czujesz sie pewniej ze on jednak jest mam nadzieje ze sie dogadacie i pojedzie ja przynajmniej z tym problemu nie mam ale sprzeczki to codzienność tak wczoraj stwierdziliśmy że co to by był za dzień bez sprzeczki
 
Dziewczyny myślicie że w 6 dpt może już wyjść sikacz ? Kusi mnie żeby jutro zrobić i obiecuję sobie że nie będę się przejmowac jak wyjdzie negatyw
 
Hey kochane. Dopiero przeczytałam te wszystkie Wasze informacje bo dziś cały dzień byłam w rozjazdach.

Tak bardzo mi przykro. Tyle złego się w ten weekend podziało. Nie mam słów by to opisać :( ch...owe to wszystko o tyle :(

U mnie piątek i pół soboty były tylko i wyłącznie kłótnie... Potem znowu napisałam na fb mojemu M monolog. Nawet linki dałam do badań co fizycznie i psychicznie przeżywamy my kobiety... Leków tona, hormony, stres... że według badań to jest porównywalne fizycznie i psychicznie do walki z nowotworem. Pół dnia chyba to trawił potem ja piłam wino (dobre na wszystko) on whisky i jakoś się atmosfera poprawiła do tego bara bara i dzis super do wieczora....
Potem znowu wojna bo ja już cała w mega stresie przed wizytą jutro i się mega denerwuję a on tego nie rozumie i wyskoczył coś z tymi swoimi "kolesiami" do tego doszło że po chu.. on by miał jeździć ze mną na kontrolę zwykłą usg ile jest pęcherzyków skoro i tak siedzi na korytarzu i w ogóle po co on mi tam i że inni jeżdżą to jak mają czas i nie pracują to se mogą itd. No i znowu kosa zamiast wsparcia...
kobitko,
powiem Ci ze ciezki ten twoj facet...ja czasem wkurzam swoja Aske bo chce byc z nia wszedzie..nawet na punkcji jajeczek pomimo, ze facet tam byc nie moze wszystko wiem i widzialem... na dziko przez godzine czasu stalem trzymajac mala szpare w dzwiach zeby mojej wszystko opowiedziec i by wiedziala, ze zawsze z nia bede..
wiec powiec swojemu, ze jesli sie chce to mozna wszystko! A jesli Cie naprawde kocha i mysli o bobasku to niestety trza poslady zacisnac i zrobic jak nalezy bo to Ty jestes jego najwazniejsza osoba przeciez[emoji57]
bede sledzil jak tam u Was i mam goraca nadzieje, ze bedziecie tam razem[emoji5]
Dami

Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
kurcze troche daleko mamy do siebie ...

Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
No niestety Niemcy długie i szerokie... jesteś już po transferze czy jeszcze przed? Ja dopiero ok 1 listopada ( o ile okres przyjdzie w normalnym czasie:/) zaczynam stymulację. .także jestem mega przejęta, zestresowana ...i podekscytowana! Codziennie czytam forum i czasem nie mam pojęcia o czym dziewczyny piszą...czarna magia ale liczę na to ze nadrobie szybko =)
 
No niestety Niemcy długie i szerokie... jesteś już po transferze czy jeszcze przed? Ja dopiero ok 1 listopada ( o ile okres przyjdzie w normalnym czasie:/) zaczynam stymulację. .także jestem mega przejęta, zestresowana ...i podekscytowana! Codziennie czytam forum i czasem nie mam pojęcia o czym dziewczyny piszą...czarna magia ale liczę na to ze nadrobie szybko =)
nie martw sie ja tez jestem zielona z tego wszystkiego..szczegolnie ze w niemczech jest troche inaczej..jestem po jednym nieudanym transferze, jutro mam pipelle(scratching)i po mam zaczac brac duphaston zeby przyszedł okres i w listopadzie kolejny transfer..

Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
nie martw sie ja tez jestem zielona z tego wszystkiego..szczegolnie ze w niemczech jest troche inaczej..jestem po jednym nieudanym transferze, jutro mam pipelle(scratching)i po mam zaczac brac duphaston zeby przyszedł okres i w listopadzie kolejny transfer..

Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Powodzenia jutro!! A i masz wspaniałego męża :)
 
Do góry