reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
A ja dalej w szpitalu. Dalsze badania. Mam nadzieję, że mnie pojutrze wypiszą, bo w czwartek mam pierwsza wizytę u lekarki ze szpitala w którym będę mieć cc. To już tylko 4 tyg... I się cieszę i mi żal, że ciąża się kończy i boję się cięcia. Zacznie się przygoda życia... [emoji7]

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hey kochane. Dopiero przeczytałam te wszystkie Wasze informacje bo dziś cały dzień byłam w rozjazdach.

Tak bardzo mi przykro. Tyle złego się w ten weekend podziało. Nie mam słów by to opisać :( ch...owe to wszystko o tyle :(

U mnie piątek i pół soboty były tylko i wyłącznie kłótnie... Potem znowu napisałam na fb mojemu M monolog. Nawet linki dałam do badań co fizycznie i psychicznie przeżywamy my kobiety... Leków tona, hormony, stres... że według badań to jest porównywalne fizycznie i psychicznie do walki z nowotworem. Pół dnia chyba to trawił potem ja piłam wino (dobre na wszystko) on whisky i jakoś się atmosfera poprawiła do tego bara bara i dzis super do wieczora....
Potem znowu wojna bo ja już cała w mega stresie przed wizytą jutro i się mega denerwuję a on tego nie rozumie i wyskoczył coś z tymi swoimi "kolesiami" do tego doszło że po chu.. on by miał jeździć ze mną na kontrolę zwykłą usg ile jest pęcherzyków skoro i tak siedzi na korytarzu i w ogóle po co on mi tam i że inni jeżdżą to jak mają czas i nie pracują to se mogą itd. No i znowu kosa zamiast wsparcia...
Strasznie mi przykro ze niemozecie sie dogadac a moze kompromis ze bedzie chodzil na co druga wizyte w ktorej nie bierze udzialu.
No ja osobiscie z moim nie jezdzilam jesli nie musial bo praca.Ale nie ukrywam ze jakbym sie uparla to napewno by byl.
Kurcze musicie porozmawiac tak szczerze bo tez mielismy taki okres gdzie byla zalamka kłótnie.Wierze ze u was minie szybko i bedziecie sie dogadywac.
 
A ja dalej w szpitalu. Dalsze badania. Mam nadzieję, że mnie pojutrze wypiszą, bo w czwartek mam pierwsza wizytę u lekarki ze szpitala w którym będę mieć cc. To już tylko 4 tyg... I się cieszę i mi żal, że ciąża się kończy i boję się cięcia. Zacznie się przygoda życia... [emoji7]

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom
Pozytywnie zazdroszcze szczesliwej podróży kochana
 
A ja dalej w szpitalu. Dalsze badania. Mam nadzieję, że mnie pojutrze wypiszą, bo w czwartek mam pierwsza wizytę u lekarki ze szpitala w którym będę mieć cc. To już tylko 4 tyg... I się cieszę i mi żal, że ciąża się kończy i boję się cięcia. Zacznie się przygoda życia... [emoji7]

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom
Życzę cudownej przygody ze szczęsliwym początkiem :) A mąż już wrócił do Ciebie na stałe czy wyjeżdżacie z dzieciaczkami do UK?
 
reklama
Do góry